przed zmianą ssacego podpisalem kostki i podłączyłem tak jak było wczesniej,takze znikome szanse zeby pomylic (podobne do siebie to chyba tylko map sensor i tps) ,ale podlaczenie ich na odwrót dawało by raczej bardzo znaczące i zauważalne zmiany tj,szarpanie,nierówna praca byc moze zupełnie bym nie odpalił,chyba ze zrobie test i celowo je podlacze odwrotnie,tylko na jakie skutki moge narazic swoją hanke?zebym jeszcze bardziej nie pogorszył tego co jest.Zastanawiam się czy moze wina lecec w dolocie,mam parówę,byc moze daje ona za duzo powietrza i ssacy nie potrafi dobrac odpowiedniej dawki,zamiast parówy moze moglbym wrzucic short ram?
Witam,po przerwie,a więc po długiej walce z przyczyną opisywaną w pierwszym poście (tzn.o długim kręceniu po nocy lub dłuższym postoju) ,udało się rozwiązać problem,chciałem już oddać auto do mechanika,ale postanowiłem ostatni raz spróbować naprawić i w piątek pojechałem na szrot kupiłem regulator ciśnienia paliwa za 10zł ( co prawda z d15 ,ponieważ nie było zadnego d16,ale wygladają identycznie) podmieniłem odczekałem całą noc ,a tu rano odpalił od strzała,obserwowałem przez kolejne dni i pali już normalnie od strzała ,tak jak na początku :-),póki co po wymianie regulatora jest super,jeśli coś sie pozmienia dam znać. Pozdrawiam i zamykam temat,dziękuje wszystkim którzy pomagali przy problemie.