Więc tak jak w temacie.Uszczelka głowicy sprawdzona przez też szczelności.Auto się nie gotuje itp.Co może być przyczyną ?
Więc tak jak w temacie.Uszczelka głowicy sprawdzona przez też szczelności.Auto się nie gotuje itp.Co może być przyczyną ?
a zalacza sie wentylator??w K20A2 tak?? spr czujnik w chłodnicy. Jest taki diwajs zamontowany od dolu. Moze sie skonczył. Do tego sprawdziałbym czy wina nie lezy w zacinajacym sie termostacie lub jakims syfie w układzie. Moze cos sie dostało.
Test nie zawsze pokazuje prawidłowo. Mi na tescie uszczelki w D17 nie wykazało nieszczelnosci, a mimo to jednak uszczelka byla trzasnieta...
Went się zalaczy.Będę musiał na dniach przepłukać układ i wymienie termostat
jesli mnie pamiec nie myli to jest dupowaty dostep do termostatu, przynajmniej w K20A1 taki był.
Dziwna sprawa.Dziś przelalem 0.5 litra płynu z zbiorniczka do chłodnicy.Zrobiłem trase około 600 km.Płynu nie wyrzucilo.Wiatrak na postoju zalaczal się 3 razy
Może termostat się chwilowo "zawiesił". Albo w tym czasie płyn się nagrzał i wywaliło do wyrównawczego, po to on również służy Ciśnienie w układzie wzrasta, i wywala do wyrównawczego. Zaczniesz się martwić, kiedy z wyrównawczego zbędzie się wylewał
Bylo pare kropel na zbiorniku.Musialo troszkę wywalić
sprawdz, czy ogrzewanie w aucie ci dziala (najlepiej z pominieciem ustawienia max), ja pol roku temu tez tak mialem, przy postoju pozniej mi wywalilo przez wyrownawczy, dolalem pojechalem dalej, zaczal sie grzac... uszczelka sprawdzona barometrem (tak to sie nazywa?), sprezanie wszedzie ok, dolny waz byl raczej zimny. wyjalem termostat, w garnku mi dzialal :/ wiec bylem zalamany... ale skrecilem uklad bez termostatu pojezdzilem tak dwa tyg i bylo ok, kupilem nowy termostat wsadzilem i bylo ok, az do wczoraj, znow poczatkowo brak ogrzewania, pozniej temp lekko podrosla, zaraz opadla jak sie zatrzymalem to zaczela rosnac dalej, wiec zgasilem. wyrownawczy pelny, jak odkrecilem korek od chlodnicy wpierw wylecialo powietrze, dopiero pozniej plyn... uzupelnilem plyn, ogrzewanie na maksa i mialem tylko 15km do domu dojechalem, ale juz nic nie sprawdzalem. chcialbym aby to byl zablokowany termostat (nawet jesli byl felerny i przezyl tylko pol roku), bo jak nie to pomyslalalem, ze moze wydech idzie mi w wode? na razie czekam na speca, bo to jakas podejrzana dla mnie sprawa...
edit. w chlodnicy z polowe plynu prakowalo. zostal zalany na maxa i w chlodnicy i w wyrownawczym, troche pil, troche plul piana... , nagrzal sie i niby wszystko ok... :/ dwa weze cieple, wentylator sie zalacza, nie dymi, silnik sie nie grzeje... masakra, bo juz sie boje ze wiem co bedzie... pojade w trase i znow po tysiacu km zacznie pluc... taka mala dygresja
Ostatnio edytowane przez marrccin ; 25-12-15 o 23:46 Powód: edit
upg, wielu już sprawdzało, kombinowało i szukało, i zawsze było to samo
tak to sie wydaje najbardziej rozsadne, "najlepsze" jest to, ze od czasu pierwszego objawu (pol roku temu) zrobilem jakies 5000km w roznych warunkach (trasa/miasto, krotkie/dlugie przejazdy, male/duze predkosci, postoje z wlaczonym silnikiem) i nic dwa dni temu zrobilem 1800km wszystko ok, rowniez z postojami dopiero na 20km przed domem (jakies 2-3 km z gorki na piatym biegu) i to wystapilo...
nie przecze temu co mowisz bo faktycznie to jest prawdopodobne, ale w jakis dziwny sposob puszcza... nie mam plynu w oleju, ani na odwrot... spaliny wydaja sie ok, chyba ze mi wali je do ukladu chlodzenia...
sa jakies sposoby by to sprawdzic, czy juz sie nie bawic i po prostu zrzucac glowice?