Zawsze mi się fn1 podobał ale jakoś ciągle trafiało się co innego... I wkoncu postanowiłem że nie kupię nic innego tylko Ufo myślałem tylko że 2.2 będą droższe niż 1.8 A tu na odwrót..rozumiem że na 1.4 lepiej nie patrzeć Nigdy nie miałem disela więc jakieś tam obowy są ale 2.2 i-cdti to chyba najlepszy wysokoprężny silnik na rynku
Jest sens kupić do 200k (udokumentowanego) przebiegu inaczej będziesz ciągle coś robił.
Właśnie zmieniłem skrzynie i spalanie się znacznie obnizylo. Jeszcze tylko jutro wachacze i mocowania amortyzatorów po raz drugi. Ktoś wcześniej pisał że go kosztuje 300zł rocznie utrzymanie
Czyli nie ma sensu szukać <200tys? Wiem że te silniki przejeżdżają ponad 500 tyś. Oczywiście jeśli ktoś wie jak użytkować samochód...
Ostatnio edytowane przez Enrique23 ; 30-09-18 o 23:11
Jest sens, ale musisz założyć, że jeśli nic nie było robione w aucie to w ciągu 1-2 lat będziesz miał do zrobienia:
1. amortyzatory przód wraz z mocowaniami (1.8 i 2.2 to dotyczy)
2. sprzęgło klimy (1.8 i 2.2 to dotyczy)
3. dwumasa, aczkolwiek kwestia czy lubisz lekkie drgania w samochodzie. U mnie przy 220 tys. zaczęły się drgania i one się nie pogarszają jakoś lawinowo i przez rok się przyzwyczaiłem i przestało przeszkadzać. W końcu wymieniłem, ale znam osobę, która ma na liczniku 290 tys. i jeździ z lekko drgającą dwumasą. W Civicu mam wrażenie, że dwumasa jest na tyle solidna, że część osób robi po 300 tys. i więcej na zestawie fabrycznym, kosztem lekko mniejszego komfortu.
Sprzęgło w 2.2 wytrzymuje dłużej, a jest to samo co w 1.8. W 1.8 ludzie zmieniają po 100-120 tys, a w 2.2 jeżdżą i zmieniają wraz z dwumasą.
4. jak ma DPF to dolicz 1 tys. na wycięcie,
5. dolicz 1 tys. na zabezpieczenie podwozia (1.8 i 2.2),
6. z zawieszania to tylko praktycznie sworznie wahaczy padają (u mnie fabryczny prawy po 180 tys., lewy po 235 tys.) - do wymiany jest cały wahacz (lub ewentualnie regeneracja). Tuleje możesz zmienić na poliuretany.
Z pozostałych rzeczy (obojętnie czy 1.8, czy 2.2) jeśli nie było jeszcze robione w aucie to:
1. odpadną Ci klamki - większość przykleja na klej i działa,
2. zaliczysz powódź w bagażniku - uszczelnienie łączenia dachu i wiązek kabli od klapy pomaga - 25 zł,
3. rdza pod uszczelką na dachu na łączeniu z szybą,
4. przestaną składać się lusterka - na stronie Trafo jest instrukcja jak sobie z tym poradzić - 1zł,
5. porysowana i pełna odprysków przednia szyba - ale to wiadomo, że u każdego może być różny stopień zużycia i jeden lubi jeździć pod słońce nic nie widząc, a inny nie
Sporo osób regeneruje też maglownicę po 200 tys. (1.8 i 2.2). U mnie przy 240 tys. nie ma jak na razie z nią problemów. Jeszcze jest lakier dramat - on się rysuje od wiatru .
Sprawdź też opony. Wiele osób na głośnych, ale za to wolno się zużywających fabrycznych Michelin dobiło do 220 tys. Więc jak ktoś ich nie zmieniał wcześniej to dolicz jeszcze to do kosztów.
Ogólnie jak jest przebieg udokumentowany i chcesz pojeździć trochę i masz na ewentualne doinwestowanie na początek 5-7 tys. to warto kupić.
W 2.2 jest o wiele większa frajda z jeżdżenia niż 1.8. Co prawda na 1-2 biegu to jest muł straszny, ale za to później jest banan na twarzy
Ostatnio edytowane przez viwaldi ; 01-10-18 o 11:39
Musisz wziac pod uwage fakt, ze na ten silnik jest akcyza 18,6% wiec koszty sprowadzenia sa wysokie. Jak handlarz sprzedaje za 15 tys to policz za ile musiał kupić, zeby zmiescic w tej kwocie zarobek i opłaty. A potem popatrz na ceny tych aut i przebiegi na zagranicznych portalach.
Nie twierdze, ze wszystkie musza miec cofane liczniki albo byc klepane z przystankow, ale wtedy nikt za 15 czy nawet 20 ich nie sprzeda.
Viwaldi świetnie to opisał. Nie kupuj diesla z Holandii bo wysojue podatki sprawiają że większość diesli ma przebiegi jak moja. Benzynę jak najbardziej z tego kraju polecam
Viwaldi , dzięki za opis tej sprawy MEGA konkretnie.. Co do punktu 4. jak ma DPF to dolicz 1 tys. na wycięcie, ( nie ma problemu z przeglądem) ? Co do samej ceny kupując samochód do 10k zawsze liczę te 3000zł że może trzeba będzie wsadzić... teraz szukając Civica mam już zarezerwowane pewnie środki na ew. naprawy bo wiem jak w naszym kraju ciężko jest kupić co najmniej przyzwoite auto... nie mówiąc już o jakiś Igłach czy Rodzynkach
I też mnie zastanawia dużo niższa cena 2.2 i-cdti w porównaniu do 1.8 ( chyba nie ma nic poniżej 20k) , wydawało mi się że taniej znajdę benzynę.
Z przeglądem i wyciętym DPF-em nie ma problemu - chyba w żadnej marce nie ma z tym problemu, bo nie podlega to póki co sprawdzeniu. Coś tam straszą od czasu do czasu w mediach, że ma się to zmienić i stacje diagnostyczne będą musiały zainwestować w sprzęt do sprawdzania - póki co brak konkretów. UFO sprzedawane w Polsce dopiero poliftowe mają DPF, a z niektórych krajów z zachodu miały też przedliftowe. Sprawdzając VIN dekoderami w internecie będziesz miał informację, czy fabrycznie był/jest DPF czy go nie ma.