Ja mam pytanie z nieco innej beczki. Ostatnio zaczyna mnie wkurzać to, że moim autem jeździ sie jak wozem drabiniastym. Chciałbym trochę komfortu i nie wiem czy pójść bardziej w zmianę kół czy zawieszenia. w tej chwili mam sprężyny (chyba mts) przód -60 i tył -50 albo -60(w każdym razie koło lekko się chowa i jest nisko). Amortyzatory tył koni, a przód seria. koła natomiast to 195/45/16. Co da mi bardziej odczuwalną różnicę? Wymiana sprężyn i podwyższenie na np -35 albo -40 (Eibachy) czy wymiana kół na większy profil?