Witam, jechałem wczoraj samochodem, ruszałem spod świateł, nagle szarpnęło pomyślałem że na gaz się auto przełączyło ale za chwile pierwszy raz w życiu usłyszałem dźwięk piszczenia z okolic przycisku od przełączania gaz/benzyna. Zatrzymałem się kawałek dalej i patrzę że wgl nie świecą się kontrolki od gazu. Zgasiłem auto przekręcam kluczyk i nadal nic, ciemno(powinny migać). Naciśniecie na przycisk również nie daje żadnego efektu.
Zajrzałem do instrukcji i jest napisane "Systemy wtrysku gazu posiadają wbudowany układ autodiagnozy. W razie stwierdzenia nieprawidłowości następuje przełączenie na benzynę sygnalizowane dźwiękowo, przełączenie na zasilanie gazowe może nie być możliwe."
Dodam że jak mi się tak stało mogłem już nie mieć gazu w zbiorniku - ale nawet nie poczułem żeby mi auto się jakoś dławiło wcześniej, co do piszczenia również go nigdy wcześniej nie słyszałem.
Szukałem bezpieczników ale nigdzie nie mogę ich znaleźć.W kole zapasowym nic nie ma. Tam gdzie w samochodzie mam ten przycisk od przełączania na gaz - tam też nie ma żadnego bezpiecznika. Jedynie pod maską gdzieś ale nie wiem gdzie to może być.
Na zdjęciu zaznaczyłem skrzyneczkę od gazu co idą do tego wszystkie kable ale nie wiem jak to otworzyć, i nie wiem wgl czy w tym może być jakiś bezpiecznik?
Niestety gazownik mi nie pomógł. Kazał przyjechać za tydzień...