Witam,
niedawno uszkodziłem troche auto. Mianowicie uderzyłem dosyć mocno o krawężnik. Opona pękła, felga-pokrzywiona (do wyrzucenia). Miałem jeszcze pare rzeczy więc było robione z AC. Mam nową felge i opone (oczywiście PZU zapłaciło za jedną ) i teraz mam jedną nową opone z przodu a drugą roczną. Zbieżność podobno została sprawdzona. Ale jak jade widzę, że mam delikatnie skrzywioną kierownicę w lewą stronę. Wcześniej tak nie było. Auta nie sciąga jadąc ze stałą prędkością i jak przyspieszam. Ale jak jade z większą prędkością i dość mocno wcisne hamulec to mam wrażenie, że samochód się zaraz obróci Mam prawą przednią opone nową a przy hamowaniu tak jakby tył szedł w lewo. Czy to możliwe, że od tego, że nowa opona ma większy bieżnik czy problem jest raczej głębszy? A ten "miażdzący" problem to taki: Słucham sobie rmf w radiu (funkcja AF jest zaznaczona) i po paru minutach słysze radio maryja (((( I to niby na 98.00. To AF powinno zmieniac czestotliwosc jak jest slaby sygnal ale na ta sama stacje. Zawsze tak było. Co mam zrobic w tym przypadku? Czy moze radio sie uszkodziło czy to raczej antena?
Gdyby była jakaś odpowiedź to odpisze po 21.
Pozdrawiam