Witam.
Mam oto taki problem.
Auto normalnie chodzilo, wszytsko pieknie ladnie. Zaparkowalem na parkingu i na drugi dzien gdy chcialem odpalic juz byl problem.
Rozrusznik krecil krecil i nic. Wyciagnalem kluczyk, wsadzilem raz jeszcze i odpalil. Przytrzymalem noge na gazie tak do 3tys obrotow i nagle silnik zgasl jakbym kluczyk przekrecil.
I tak jest caly czas.
Co to moze byc?
Pompke paliwa slychac czyli prad podaje.
wczesniej w budzie bylo d13b2 - gdyby to mialo jakiekolwiek znaczenie.
Wiazka d15b2 i d16a9