Nie jestem zwolennikiem normowania wszystkiego, ale skoro chcemy coś takiego jak spalanie w różnych warunkach porównywać to się bez tego nie obejdzie.
Norma wg której producenci mierzą spalanie np.
http://en.wikipedia.org/wiki/New_European_Driving_Cycle
pokazuje co większość ludzi ma na myśli mówiąc jazda po mieście/spalanie w mieście.
Jak ktoś nie ma świateł co kilkaset metrów, ani korków - to co to za jazda po mieście. Tu nie chodzi o geografię, ani podział administracyjny.
Średnia prędkość w jeździe miejskiej w w/w normie to ok 19 km/h (na dystansie ok 4km). Maksymalna prędkość 50km/h jest osiągalna tylko na krótkie chwile.
Wykres od 0 do 780 sekundy pokazuje jazdę miejską. Dla porównania na wykresie od 800 sekundy to co nazywają w normie i producenci spalaniem poza miejskim/na trasie. Mnie się to z grubsza zgadza z tym jak ja odbieram jazdę "po mieście" (takim prawdziwym, z korkami, światłami, itd. wszystko inne to już trasa, nawet jeśli trwa tylko kilka km i nie oddalam się od cywilizacji na więcej niż kilkaset metrów).
I nie mówię, żeby nikt mi nie zarzucił, że trzeba dokładnie tak mierzyć, ale trzeba mieć trochę wyczucia co się mierzy i do której sytuacji bardziej pasuje.