Myśle, że na średnicówke spokojnie można wjechać i 60 konnym autem - bez przesady z tymi podbramkowymi sytuacjami. Ale skoro ktoś kupuje, przejechał się i jemu odpowiada to nadal nie widzę sensu dopłacać. Mniejsze spalanie, tańsze ubezpieczenia, tańszy zakup, a poza mocą, która widać nie dla każdego jest priorytetem mamy auto tak samo komfortowe, bezpieczne i nowoczesne.
Wracając do tematu spalanie jest tak samo indywidualnym aspektem jak to czy się komuś coś podoba czy nie. Przecież jest tak dużo czynników wpływajacych na to, że ciężko to jakoś uogólniać. Ja np swoją Honda z D15z6 jeżdżąc po wrocku nie zszedłem poniżej 10l. Krótkie dystanse, sposób ruszania, dojeżdżania do świateł itd to wszystko sprawia, że komuś ekonomiczny d15 może spalić w mieście i 6/100 a mi akurat 10. Tak samo z tym nowym 1.4 wszystko zależy od sposobu jazdy. Ale napewno ta sama osoba jeżdżąc po mieście mniej spali w 1.4 niż w 1.8.