Z okazji akcji znicz w Radomiu zostałem pozbawiony dowodu rejestracyjnego. Przyznaje, cicho to nie jest, ale policjanci byli nadzwyczaj upierdliwi. Wróciłem i czas z tym zawalczyc. Jak wiadomo wstawienie środkowego tłumika troche wyciszy, ale nie ma 100% gwarancji, ze da wlasciwe efekty. To co działa zawsze to wkładka wyciszająca. Tylko co zrobić jak tłumik nie jest przystosowany do silencera? Odpowiedź - zrobić samemu Do tego potrzeba po kolei:
1. Zdjąć tłumik:
2. Mając już wydech na wierzchu:
3. Należy wykonać wzór flanszy łączącej tłumik końcowy z resztą układu:
4. Udajemy sie do sklepu i kupujemy kawałek blachy i rurke:
5. Wprowadzamy w interakcję szablon i kawałek blachy:
6. Dokładamy do tego jeszcze wiertarke i właściwe wiertła:
7. Dospawujemy rurkę na środku i otrzymujemy takie oto cos:
8. Następnie wracamy się do samochodu i instalujemy ów dziwny element rurką do tłumika:
Efekt: do 2000 obrotów jest całkiem cicho. Nie jak na serii, ale o wiele ciszej niż było przed
Koniec końców należy się udać na stację kontroli pojazdów by podbić przegląd, co zaraz będę czynił i o efektach informował.
Jako że zwężka jest znaczna, nie polecam nikomu, a silnikowi zwłaszcza, pracy w takich warunkach. Myślę że wystarczy na dojazd na kontrole i powrót.