Witam,
sprzedaję właśnie poprzednią Hanie, a jeżdżę już nową więc podzielę się na gorąco swoimi uwagami.
Dla wyjaśnienia VIII jest poliftingowa 1.8 sport, a IX 1.4 sport.
Co do silników to ich charakter jest zbliżony, moc 1.4 zdecydowanie niższa. Dla mnie akurat ze względu na to że samochód będzie w 100 proc. jeżdżony w miejskich korkach, nie ma to większego znaczenia. Na pewno brakuje mniejszemu krewniakowi rasowego i dojrzałego brzmienia w wyższym zakresie obrotów. Ze względu na to, że 100 km/h silnik 1.4 osiąga na 3. biegi (1.8 na drugim) przyspieszenie do setki jest o kilka sekund niższe. Kto chce jeździć do 3 tys. obrotów, wcale nie zauważy różnicy w mocy (w spalaniu za to też prawie jej nie ma).
Są też wysokie obroty Dzwiek zasysanego powietrza powyżej 5 tys. obrotów przepiękny i rekompensuje inne braki tonalne. Spalanie w porównaniu w 1.8 oczywiście jest przy dynamicznej jezdzie, zdecydowanie niższe. Na trasie wyprzedzanie z fantazją w zakresie prędkości 60 - 100 utrudnione ze względu na brak przyspieszenia. Za to przy prędkości 110 - 130 o dziwo przyspieszenie jest niezłe, zarówno na 5. jak i 6. biegu. Elastyczność silnika doskonała - dla oszczędnych można wrzucać 5. bieg przy 40 km/h, 6. już powyżej 50 km/h.
Pierwsze tankowanie i szok - wskazania średnie komputera zawyżone o 0,15 l/100km w stosunku do rzeczywistego spalania!!! Stara pokazywała nawet o 1 litr mniej niż w rzeczywistości. Nie pierwszy o tym mówię, ale w nowym CIVICu żeby zmienić wskazanie komputerka ze średniego spalania na zasięg, trzeba auto zatrzymać - bez sensu. Poza tym komputerek fajny, radio i cały panel środkowy wygląda teraz dojrzale. Super działają głośniczki wysokotonowe przy szybach. Pokrętłem na środku radia wybiera się katalogi/ płyty grane z USB lub IPoda. Działa to prawie jak MMI
Wspomagacze elektroniczne moim zdaniem to zupełnie inne programy, ustawienia i charakterystyka. Na suchym auto w zakrętach jest jak zwykle podsterowne, przechyla się ale ma duży margines bezpieczeństwa. ESP raczej wkracza pozno (do zweryfikowania). Na mokrym przy ruszaniu koła buksują, co potrafi zaskoczyć. Hamowanie z ABS miękkie, pewne i stabilne. 0,5 klasy wyżej niż poprzednio. Niestety bezpośredniość stracił układ kierowniczy. We wcześniejszym modelu, choć konstrukcyjnie był to taki sam układ, czułem co się dzieje z kołami, teraz jakby mniej. Reakcja na ruch kierownica jest wolniejsza. Tylne zawieszenie rozpieszcza - wcale nie czuć, że to zwykła belka. Jedyne co trochę przeszkadza, to że auto nurkuje przy gwałtownym hamowaniu (porównuję to z klasą wyższą premium a nie z poprzednią civic). No i to buksowanie przy ruszaniu (naped 4x4 mnie juz troche zepsu...
Materiały wewnątrz, spasowanie itp. o klasę wyżej niż poprzednio. W IX brakuje popielniczki, której używałem do trzymania kluczy oraz schowka w panelu środkowym pod radiem (w XIII) na okulary. Klimatyzacja niestety tak jak w poprzednim modelu ustawia się o całe stopnie a nie o połówki. Nie ma już podgrzewanych foteli. Tak jak poprzednio kompletnie nie widzę wskazań prędkościomierza Jestem w klasie średniej wyższej jeśli chodzi o gabaryty i mój ciężar, fotel mam opuszczony i odsunięty na maksa, a oparcie pionowo i wieniec kierownicy zasłania kompletnie wskazania predkosci - fajnie
Nowa Honda Civic jest zdecydowanie bardziej komfortowa, ale tym samym utraciła trochę swojego surowego charakteru przypominającego auto sportowe. Honda zrozumiała, że jej główni klienci to nie młodzi studenci a nowocześnie emeryci
Przemyślenia na koniec:
Nowa Hania to pluszak, stara to był blaszak
Gdybym nie miał innego sportowego auta, to przesiadka na nową Hondę byłaby bolesna i oznaczałaby rezygnację z adrenaliny jaką dawało mi to auto