No siema

Wczoraj zmieniłem koła letnie na zimówki. Jako, że akurat wczoraj siedziałem w domu i mi się nudziło to zabrałem się za czyszczenie alusów (już tak na wiosnę ). A w zasadzie tylko jednej sztuki i zajęło mi to jakieś... 2h? I z efektu szczerze powiedziawszy jestem średnio zadowolony, bo dalej jest lekki nalot... Ciężkie dojście jest do łączeń ramion z rantem. Specyfiki jakich używałem to ZipWax firmy Turtle i jakiś środek do czyszczenia felg Wonder Wheels w butelce z dozownikiem. Pytanie co polecacie do dokładnego wyczyszczenia tych nalotów (prawdopodobnie z hamulców).



Pozdrawiam