Witam
Sprawa wygląda następująco: autko zachowuje się idealnie, kiedy jeżdżę samemu. Po dociążeniu prawej strony (wystarczy pasażer o wadze ok. 80 kg, siedzący z przodu lub z tyłu) na ostrzejszych zakrętach w lewo słychać głośny hałas z okolic prawego tylnego koła. Brzmi to jak mocne uderzenie o podwozie połączone ze zgrzytem. Hanka była oglądana nad kanałem przez mechanika i nie znalazł żadnych luzów na tulejach czy luźnych elementów. Dodam, że auto jest na w pełni seryjnym zawieszeniu.
Czy ktoś miał podobny przypadek? Proszę o pomoc, bo do szału mnie to doprowadza i boję się zabierać jakichkolwiek pasażerów