Mam parę pytań, które nie dają mi spokoju ...
Z racji tego, że (nie wiedzieć dlaczego ale) ręczne mycie samochodu sprawia mi ogromną przyjemność a myjnie bezdotykowe kosztują i nie do końca jestem zadowolony z efektu ich mycia dlatego chciałbym myć samochód przed garażem osiedlowym mojego ojca (wiaderko do ręki, szampon, gąbka i jazda) ..
Wyglądałoby to mniej więcej tak:
Pytanie: czy straż miejska może doczepić się do mnie i wystawić mandat? Słyszałem że kawałek placu przed garażem (około 3m) należy do właściciela garażu, wiec chyba mogę spłukać sobie samochód bez żadnych konsekwencji? Jak myślicie? Mieliście kiedykolwiek problemy przez mycie auta przed garażem czy na osiedlu? Jakie były tego konsekwencje?