Ja nie stękam tylko narzekam, bo zakochałem się w hondzie i civic bardzo mi przypadł do gustu
i robiłem sobie dużo nadziei na cr-z'a jak następne autko, a tu niestety rozczarowanie, nadwozie b.ładne,
ale napęd?...dla mnie nie do przyjęcia. wg mnie honda gubi swój wizerunek.
Do właścicieli cr-z'etów - nie chciałem nikogo obrazić ani wyśmiać, jeżeli tak zostałem odebrany to przepraszam
i życzę frajdy z ujeżdżania.