Jak w temacie.. To ile wycisnie sie kucyków, to jak pomodzi sie zawieche, ect... gra ogromną role jesli chodzi o osiągi. Ale równie wazne w osiągach jest ile defakto wazy samo auto (a o tym juz jest niewiele..) - na co wpływa to co sie wywaliło (kanape, zapas, plastiki, tłustego kumpla żone...) co sie wymieniło (np maske, burte, nadkole...) a co odchudziło (np zamach, wycieło coś niepotrzebnego, powiercilo otwory w czymś...). Dlatego chciałbym poswiecić ten wątek wadze samochodu, wiec prosze wypowiadajcie sie tu własnie w tym temacie - co takiego zrobiliscie żeby poddać diecie wasze Hanki i co defakto z tego wyszło.
((dla podpowiedzi powiem ze autko mozna zwazyc w zasadzie bezpłatnie na złomowisku, w niektórych fabrykach, portach czasami na wysypiskach))
Zaczne od siebie:
Moja Hanka to: civic dx, hatchback, 1,3 - w zasadzie ogór (mam tylko szyberdach i wspomaganie - które nie zawsze w nich wystepowało).
Pojechałem zważyć totalną serią bez zadnych przeróbek zatankowaną do pełna - waga pokazała mi 965kg
Na chwile obecna pozbyłem sie tylniej kanapy, wiekszosci plastikow z tyłu, chlapaczy, koła zapasowego (moj stalowy zapas wazy 12,1kg), wstawilem lekki zamach (3kg różnicy). Niebawem zważe znowu tylko pozbede sie jeszcze kilku rzeczy.