Witam
Zabezpieczał ktoś podwozie antykorozyjnie (dodatkowo) ?.
Słyszałem różne opinie:
- zabezpieczenie Hondy wystarczy na kilka lat, ale na ile ?
- po 3 latach należy zabezpieczyć podwozie.
Pozdrawiam
Witam
Zabezpieczał ktoś podwozie antykorozyjnie (dodatkowo) ?.
Słyszałem różne opinie:
- zabezpieczenie Hondy wystarczy na kilka lat, ale na ile ?
- po 3 latach należy zabezpieczyć podwozie.
Pozdrawiam
Tez o tym myslalem... tyle, ze na dobra sprawe w 8 genie to sa same plastiki, wiec co tam zabezpieczac?
Zawsze można zdjąć plastiki i zabezpieczyć, szczególnie podłogę bagażnika która nie jest chroniona od spodu żadnym plastikiem.
ja już nabyłem boll do profili zamkniętych i do konserwacji podwozia - jedyny ból to będzie rozebrać wszystkie drzwi żeby do nich napsikać z kompresora tego pierwszego oraz wykładzinę aby się dostać do progów, myślę że powtórzenie takiej operacji co dwa lata znacznie zwiększy żywotność pojazdu
Mam sedana i hałas choćby od kamyków w czasie jazdy i opon jest dokuczliwy auto jest źle wyciszone. Wcześniej miałem Mondeo TDCI i tam był komfort a tu piardnięcie przechodnia słychać
Zamierzam w najbliższym czasie dokończyć zabezpieczenie podwozia. Całą powierzchnie podłogi pod plastikami i bakiem potraktowałem bezbarwnym specyfikiem na bazie wosku. Do progów też poszedł odpowiedni specyfik. Zostały mi te nieszczęsne tylne nadkola. Z braku kompresora w grę wchodzi tylko coś w spray-u lub na pędzel. Wiem że jest to mało skuteczna metoda , ale na jedną lub dwie zimy powinno wystarczyć Także co polecacie do konserwacji tylnych nadkoli? Chodzi mi o specyfik który po zaschnięciu nie będzie twardy tylko plastyczny/miękki jak guma.
Bawił się ktoś już z konserwacją 8'ki?
rozważam właśnie rozebranie wszystkich drzwi i wysmarowanie ich w środku konserwacją do profili zamkniętych, wymalowanie całego spodu auta konserwacją podwozi i napsikaniem konserwacji do profili zamkniętych do progów (tutaj akurat nie mam zielonego pojęcia jak się do tego dostać)
bo ta oryginalna fabryczna konserwacja to taka raczej kiszka z tego co widziałem, w drzwiach które rozbierałem ostatnio jakiejkolwiek konserwacji brak a tylko na podwoziu trochę nasmarkane z naciskiem na 'trochę' i raczej przed warunkami hardkorowo-solnymi naszych dróg to raczej chyba nie broni
generalnie jakichś śladów korozji to nie widać ale lepiej być zabezpieczonym niż później płakać że ma się dziurę w podłodze/progu/drzwiach a autko ma już 6 lat jak by na to nie patrzeć (tak wiem, niby ocynk ale ten cały ocynk przy samochodach to jest raczej urban legend który działa chyba tylko na dachu)
czy macie może jakieś środki które polecacie do takiej operacji, jakieś podpowiedzi co/jak/gdzie?
pozdrawiam