Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 39

Wątek: Silnik się grzeje - przedmuc**** uszczelkę pod głowicą

  1. #1
    Użytkownik Awatar Mosciak
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    32

    Domyślnie Silnik się grzeje - przedmuc**** uszczelkę pod głowicą

    Mam mega mega mega problem. Opiszę chronologicznie, po kolei, żeby przedstawić wszystkie fakty.

    Kupiłem moją Hondę Civic Sedan (93r.) 1.5 90km jakieś dwa miesiące temu. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów przegrzał mi się silnik. Pomyślałem OK, moja wina, zagadałem się i nie sprawdziłem kontrolki temperatury, a jak się okazało, wąż od chłodnicy wypadł i cały płyn wylało mi na silnik.

    Wymieniłem uszczelkę pod głowicą, rozrząd, olej i filtr oleju. Zapłaciłem 1500zł i byłem pewien, że wszystko będzie w najlepszym porządku. Po krótkiej wycieczce, podczas której znowu temperatura wody skoczyła dość wysoko, wystudziłem silnik, dolałem zimnej wody i podjechałem do mechanika. Ten stwierdził, żebym jeździł delikatnie (max 110) i po przejechaniu 1000km od wymiany uszczelki, wstawił mu auto, wtedy będzie dalej oglądał. Wstępna diagnoza to stuknięta chłodnica. Tak też zrobiłem. Gdy jeździłem spokojnie wszystko było w porządku. Zajechałem do Warszawy i z powrotem, po czym oddałem Hondę wspomnianemu specowi.

    Mechanik dokręcił głowicę, pooglądał i jeszcze raz stwierdził, że trzeba wymienić chłodnicę. Aktualnie byłem bez pieniędzy, więc korzystałem z auta normalnie, nie dając mu za bardzo w palnik. Co ciekawe, po odbiorze z dokręcenia głowicy, Honda miała dużo większą moc niż wcześniej. Byłem w szoku, że potrafi się tak zbierać. Po przejechaniu może z 5km znów trochę ją przymuliło. Moja diagnoza była taka, że trzeba wymienić filtr powietrza i paliwa. Wiadomo, przy kupnie czterech kółek, to podstawa.

    Trochę pojeździłem, aż woda zaczęła mi się przegrzewać po przejechaniu nawet króciutkiego odcinka. Do tego stopnia, że wywaliło mi korek od zbiorniczka wyrównawczego (taki plastykowy). Pojechałem zatem do mojego mechanika i poprosiłem o wymianę chłodnicy.

    Co się okazało, chłodnica jest w 100% sprawna, diagnoza? Poszła uszczelka pod głowicą a kompresja szła w płyn. Podobno ktoś wcześniej grzebał przy głowicy i coś tam pod uszczelką było robione. Fachowiec stwierdził, że bardzo pechowo kupiłem samochód. W ramach gwarancji dał mi do wyboru dwie opcje.

    1. Wymieniamy silnik
    2. Wymieniamy uszczelkę pod głowicą i
    a) sprzedaję samochód
    b) jeżdżę dalej, ale on mi nie daje gwarancji, że znowu sytuacja się nie będzie powtarzać.

    Postanowiłem wymienić uszczelkę, lecz nie chcę tego auta sprzedawać. Kupiłem je za nieco wysoką cenę i taką jak chciałem, czyli sedan i w gazie. Oprócz tego silnika, jest w bardzo dobrym stanie jak na swój wiek.

    Mechanik wymienił uszczelkę, głowicę dokręcił jeszcze bardziej a ja zapłaciłem tylko 100zł. Stwierdził, że przejechał się 40km i grzał na autostradzie 130km/h i wszystko zachowuje się tak jak powinno. Nawet przestał kopcić (a trochę kopcił, jak mu przygazowałem). Więc ja uradowany wybrałem się na przejażdżkę. Pojeździłem dosyć dynamicznie, autostradą jechałem te 130km/h i do pewnego momentu wszystko było w porządku. Po przejechaniu może 20km (na oko) temperatura podniosła się do połowy. Pokręciłem się trochę po mieście i wskaźnik był na 3/4, po czym spadł do połowy. I tak cały czas balansował. Zajechałem do domu i otwieram machę. Gorąco aż bije z silnika, wąż łączący chłodnicę z silnikiem gorący, korek z chłodnicy gorący. Zamykam szybko maskę, bo hałas taki, jakby miało znowu wywalić korek od zbiornika wyrównawczego. A więc, sytuacja wraca do stanu poprzedniego. Jest to co było wcześniej.

    Moje pytanie brzmi - co robić?

    Wymiana silnika? Koszt 1000zł + 500zł robocizna, na co mnie aktualnie nie stać. A też nie mam gwarancji, że kupię go w dobrej kondycji.

    Sprzedać? Stracę na tym interesie dużo, poza tym, z wyjątkiem tej rzeczy jest to naprawdę dobrze zachowany egzemplarz. Samochody z tego rocznika chodzą po 2000-3000zł, natomiast ja kupiłem go za 4600, bo na pierwszy rzut oka był bardzo dobry.

    Dodam jeszcze, że do 2500 obrotów, muli strasznie zarówno na benzynie jak i gazie. Powyżej ma świetne kopyto. Mechanik powiedział mi, że muszę pojechać do gazownika i on mi to wyreguluje...

    Co robić? Trochę tęsknię za moją Fieściną mk3.5, którą niedawno sprzedałem za 1100zł... Nią to pół polski przejechałem, bez przygód..

  2. #2
    Użytkownik
    Dołączył
    Jul 2010
    Imię
    Michał
    Auto
    Coupe D15B7 lpg
    Skąd
    Rokitki
    Posty
    75

    Domyślnie

    a planowałeś głowice ?
    wentylator się załacza ?
    a jak termostat wymień go !
    a możliwe że jeszcze czujnik temp przy termostacie ?!
    jeżeli wymiana silnika kupisz słupek za 500 zł przekłada jeden dzień i jeździsz ale moim zdaniem możesz uratować ten silnik coś ten twój mechanik słaby ?!!

  3. #3
    Użytkownik Awatar Mosciak
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    32

    Domyślnie

    1. Planowałem
    2. Załącza
    3. Termostat mechanik wyjął i bez zmian
    4. Czujnik jest sprawny, bo jak się wskaźnik podnosi, to faktycznie, woda się gotuje
    5. Czy mechanik słaby? Nie wiem! Nie mam zaufanego mechaniora jeszcze... Każdy jeden, u którego w przeszłości byłem z Fiestą był zawodny, ten wydawał się OK, ale nie wiem

  4. #4
    Użytkownik
    Dołączył
    Jul 2010
    Imię
    Michał
    Auto
    Coupe D15B7 lpg
    Skąd
    Rokitki
    Posty
    75

    Domyślnie

    aha skoro wyjety termostat i dalej się tak dzieje to lipa ;/ a skąd jesteś koleszka ma silniki sam od niego kupiłem za 500 złocisza i sam wstawiłem tylko słupek i hulaa osprzet twój i bedzie git sprowadza on hondy na czesci można sie przjechać zobaczyć silnik i wyjąć u niego i wstawić sprawdzony dolnyśląsk chojnów

  5. #5
    Użytkownik Awatar Mosciak
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    32

    Domyślnie

    Ja jestem z Gliwic

  6. #6
    Użytkownik
    Dołączył
    Jul 2010
    Imię
    Michał
    Auto
    Coupe D15B7 lpg
    Skąd
    Rokitki
    Posty
    75

    Domyślnie

    aha nie za blisko

  7. #7
    Użytkownik
    Dołączył
    May 2011
    Imię
    Kuba
    Auto
    '91 CIVIC D15B2 EG4
    Skąd
    Częstochowa
    Posty
    216

    Domyślnie

    A takie mam pytanie, skąd masz, gdzie kupowałeś furkę? Jakis sprzedawca? Czy jak?

  8. #8
    Użytkownik Awatar Mosciak
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    32

    Domyślnie

    W Dąbrowie Górniczej od handlarza... Wyglądała bardzo ładnie, wsiadać i jechać.

  9. #9
    Użytkownik Awatar Whiplash
    Dołączył
    Nov 2007
    Skąd
    Kraków
    Posty
    886

    Domyślnie

    spartolone zakadanie uszczelki i juz, kup nowa uszczelke najlepiej metalowa i nowe szpilki bp te moga byc juz wyciagniete, sam tak spartolilem zakladanie uszczelki, mialem planowany blok i glowice a uszcelke wydmuchalo, dopiero pomogla wymiana szpilek i metalowa uszczelka

  10. #10
    Użytkownik Awatar jasiek09
    Dołączył
    Oct 2009
    Imię
    Janek
    Auto
    EG4
    Skąd
    LBN
    Posty
    2,121

    Domyślnie

    Uszczelki się nie dociąga, co za cyrki ? Co to wogóle była za uszczelka ?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •