x2
tez musze pomalować bo jeden *****# druciarz +złodziej z wrocławia spieprzył mi cały przód
bede musaił sie wybrac gdzies na wioske bo we wrocławiu to mnie skausują z 4-5tys
jak ktoś zna kogoś kto robi "dobrze i tanio" to chetnie poznam :d
x2
tez musze pomalować bo jeden *****# druciarz +złodziej z wrocławia spieprzył mi cały przód
bede musaił sie wybrac gdzies na wioske bo we wrocławiu to mnie skausują z 4-5tys
jak ktoś zna kogoś kto robi "dobrze i tanio" to chetnie poznam :d
Ostatnio edytowane przez reaktor ; 14-06-11 o 03:36
taki styl pisania 8 rzeczy naraz rozbie to tak mam
Ja korzystałem z usług firmy Sztuka Lakierowania po stłuczce, mają siedzibę w Warszawie na Wysockiego koło Toruńskiej. Dobra obsługa skontaktuj się z nimi myślę, że się dogadacie.
Tanio, zazdroszcze...
U mnie to wygląda tak:
Wyciecie szyb, wyciagniecie załogi spod maski, zrobienie reperaturek z tyłu. Zdjęcie lakieru i kompletne lakierowanie wewn/zewn/komora
= 12,5 tys PLN (Cena bez części: m.in. nowe błotniki i nowy zderzak)
Lakierowanie Standoxem więc mam nadzieję, że to wytrzyma następne x lat.
;/
no to nie wiem co za bogaty region u was bo w aso Fiata u mnie calosciowe malowanie wszystkiego w komorze i z wygrzewaniem budy, czyli caly serwis profi to koszt 9tys, oczywiscie z pelna gwarancja na rok ze nic sie po lakierowaniu nie dzieje typu osiadanie szapchli lakieru itp itd.
Auto Plaza Ford w Warszawie wspominała około 10 tys.
Za te 12 robią w komorze z wygrzewaniem późniejszym i czekaniem aż wyschnie.
Na razie zrobili blacharke czyli reperaturki. Czekam az dostarcza blotnik zeby spasowac i zaczac proces lakierowania. Mam nadzieje ze reperaturki zabezpieczyli zeby nie rdzewialy z powietrza...
Ostatnio edytowane przez Nemereth ; 16-06-11 o 15:49
Jeśli zrobią jak należy to tak.
Na razie mam zastrzeżenia do reperaturek bo nie zagnietli nadkola do reperaturki tylko od srodka standardowo gumą zabezpieczyli... Nie wiem jaka jest technologia ale dla mnie tak zostać nie może bo woda będzie pod gumą leciała do środka. Pozatym miałem wolne i czas jaki robili auto porobiłem z nimi (Policzyli 8h dziennie z czego faktycznie przy aucie siedzieli 6 bo godzina obiadu i godzina na pogaduszki) więc o tym też podyskutuje z właścicielem.
Zdemontowałem cały środek i na zewnątrz co się dało, oni tylko wyciągneli silnik, przyspawali reperaturki i wyciągneli szyby za co policzyli ponad 3 koła. Tylko te 2 mankamenty jak na razie. Zobaczę na ile w końcu dadzą gwarancję (wiem że dają, w końcu nawet renowują kompletnie weterany).