Zobacz pełną wersję : stukanie w lewym przednim kole
witam
wczoraj zauważyłem że podczas jazdy coś rytmicznie stuka mi w okolicach lewego przedniego koła- jest to dźwięk prawie że identyczny jak ten który słyszymy gdy zgasimy ciepłe auto czyli jak olej ścieka do miski takie tytytytyty:cool: Dźwięk słychać powyżej prędkości 60km/h, i jest coraz głośniejszy a przy prędkości 100kmh jest takiej samej częstotliwości jak wspominane ściekanie oleju do miski. Zauważyłem że zaczyna stukać dopiero gdy trzymam prędkość 80kmh lub więcej przez jakieś 30 sekund. Wykluczam silnik i skrzynię- przęłączałem na luz redukowałem biegi i dźwięk się nie zmienia. Nie ma on powiązania z obrotami silnika ale z prędkością.
Nie jestem szpecem w tej sprawie ale stawiam na łożysko
no własnie tez mi chodzi po głowie łożysko
jakby jakaś kulka w łożysku się poluzowała:confused::confused:
macie jakieś pomysły jeszcze:(? bo jestem zmartwiony juz tym:(
damian7444
30-01-11, 20:47
łozysko albo przegłub
przegub by walił jakby skręcił koła. stawiam na łożysko
ja tez jestem przekonany że to w 99% nie przegub:p dzisiaj specjalnie jeździłem po mału na parkingu a własciwie jezdziłem w kółko z kołami skreconymi na max:o efekt? - cisza jak makiem zasiał... dzwiek pojawia sie przy predkosci ok. 70kmh i jakby wzrasta jego czestotliwosc wraz z dalszym przyspieszaniem, po wrzuceniu na luz albo redukcji biegu odgłos się nie zmienia. Hmmm teraz mi jeszcze przyszły mi na myśl 2 rzeczy:
-może coś mi się wbiło, albo przykleiło do opony?
-albo coś wpadło gdzies i felga w to uderza, ale dzwiek jest dosyć cichy dopiero jak zmieniałem płyte w radiu to go zauwazylem wiec to coś małego tam musiało wpasc jak juz.
Hmm łożysko to szumi , wyje a potem sie zaciera ale nie puka...
Mocowanie amorytazotora, amor ew elementy metalowo gumowe, ale to będzie pukało tylko przy wybojach nawet mikro. Na idealnie prostej drodze nie.
A może przegub wewnętrzny? stuka przy większej prędkości jadąc prosto.
no właśnie to z wyciem nie ma nic wspólnego, wiem jak wyje łożysko bo brat w ep3 miał popsute to dobrze pamietam ten dzwiek:)
@ Power_Pio ten dźwięk słychać właśnie tylko dobrze na odcinkach gdzie niedawno był wylewany asfalt...
jutro z rana ściągam koło, oglądam wszystko co się da, założę też zapasówkę i się przejadę...
zobaczymy co będzie, może rozwiązanie problemu jest banalne bo dźwięk nie jest zbyt głośny:rolleyes:
a jak nie to jade do zaufanego mechanika:p
no i ściągłem koło dzisiaj o 10:30 i...
ale najpierw-felga i opona obejrzałem-igła:cool:
widok jaki ujrzałem po zdjęciu koła mnie przeraził...
dokoła półosi owinął mi się jakiś duży worek z poprzyklejanymi do niego kawałkami świerku:confused:
Wyciągłem delikatnie wszystko i założyłem z powrotem koło:)
jazda testowa, efekt? wszystko jest jak dawniej:cool:
Wniosek? czasem nie warto od razu jechać prosto do mechanika bo rozwiązanie problemu może okazać się banalne:p
mi się kiedyś worek do wydechu przykleił. niesamowicie śmierdziało jak się topił
no, mi jak zabezpieczali podwozie to z wydechem włącznie :D to dopiero było nie do wytrzymania! :D
teraz już sobie przypomniałem gdzie to mogło mi się przyczepić, w zeszłą środę stałem na parkingu gdzie było pełno różnych śmieci, ale że coś może mi się wkręcić w półoś to bym nie przewidział:p
ale jak to mówią-wszystko dobre co się dobrze kończy:) szkoda że nie cyknąłem fotki bo byście się przeżegnali ;p naprawde maskarka, gdybym nie miał osłon przegubu to bym już się go dawno pozbył, na szczęscie są one w dobrym stanie, ale mogło naprawdę dojść do tragedii zwłaszcza gdybym się mocno rozpędził:( nie zdziwiłbym się jakby półos mi się skręciła...
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.