J.J.
12-01-11, 17:32
Sprawa wygląda tak: zimą do tej pory jeździłem na stalówkach 13", ale to już ich ostatni sezon, od środka są przeżarte rudą i na wiosnę pozbywam się tego żelastwa. Mam jeszcze swoje stare aluski 15" i padł pomysł, żeby dać im jeszcze trochę pojeździć przyszłej zimy (wiem odległe plany, ale trzeba planować mody z wyprzedzeniem :)).
W każdym razie są one srebrne, a na zimę, jak to u nas modne, pomalowałbym je na jakiś żywszy, radośniejszy kolorek, co by ożywić ten smutny jak psia pi*** sezon.
Tylko czy jest sens piaskować i malować proszkowo felgi na zimę? Jeździ ktoś od nas z czymś takim? Jak wrażenia?
W każdym razie są one srebrne, a na zimę, jak to u nas modne, pomalowałbym je na jakiś żywszy, radośniejszy kolorek, co by ożywić ten smutny jak psia pi*** sezon.
Tylko czy jest sens piaskować i malować proszkowo felgi na zimę? Jeździ ktoś od nas z czymś takim? Jak wrażenia?