Zobacz pełną wersję : Podniesienie części wykładziny.
Witam. Mam pytanie.
Sprawdziłem dzisiaj wykładzinę pod dywanikiem i cała mokra, pełno wody wsiąknięte.
Nie mam teraz możliwości wyjęcia całej wykładziny, ale chciałbym podnieść ten namoknięty kawałek. I tu pytanie jak to zrobić najłatwiej, jest to po stronie kierowcy, próbowałem wyciągnąć ją tak po prostu bez demontażu żadnych plastików, ale nie da rady :) Chciałbym zrobić tak, aby po prostu ona była luzem, ze w trakcie jazdy pod spód włożę gazety, a gdy samochód będzie stał to chciałbym ją podnieść niech powoli coś wysycha.
Pozdrawiam i proszę o rady
Połóż gazety pod dywanik, też odciągnie.
To już zrobiłem :)
Ale chciałem jeszcze od dołu to zrobić.
Chcę to dobrze zrobić, bo już z zapachem stęchlizny męczyłem się na jesieni kiedy to mi do bagażnika ciekło, tamto już zrobione, to teraz inne....
Nie powiem na pewno ale chyba pod każdym gumowym dywanikiem jest troche wilgotno w zimie.
Grzejesz auto zostawiasz na noc, znów grzejesz itd i chyba pod gumą to się zbiera.
Wody nie mam, dywan nie jest aż tak nasiąknięty wodą ale spodnia część gumowego dywaniku jest przynajmniej jakby przetarta mokrą szmatką.
Jak jest u was?
Tak jest… gumowe dywaniki wilgotne od spodu ;]
Chociaż, powiem szczerze - co mnie niezmiernie zdziwiło - woreczek z kulkami do kocich kuwet (sic!) i trochę tej wilgoci z otoczenia ściągają. Przy wysoce ujemnych temperaturach to tak dobrze nie działa, bo woda zdąży zamarznąć, ale jak jest plus, duża wilgotność, to to działa. Na dodatek częściowo eliminuje parowanie szyb - mniej wilgoci wewnątrz, to nie ma się co osadzać.
Może to wygląda mało estetycznie, bo w otwartym foliowym woreczku jeżdżą kulki gdzieś za fotelem kierowcy/pasażera, no ale coś za coś ;]
Zdziwił bys sie ile wody może być pod tylko z pozoru wilgotną wykładziną
Kiedyś mi napadało przez pęknieta szybę i powiem szczerze bez podniesinia wykładziny nie ma szans tego wysuszyć ponieważ pod nia jest taka mata wełniana która wchłania kosmiczna ilości wody
A przy okazji znalazłem moje złote pióro parkera za kilka ładnych złociszy:D
-A więc tak odkręcasz fotel wyciągasz
-jeśli masz podstopek to tez chyba musizz go wymontować( ja rozbierałem strone pasażera i poszło łatwo nie wiem jak tak z pedałami
-wykręcasz dolny uchwyt na pasy
w tym momencie powinieneś być w stanie wykładzinę na tyle podnieść i złożyc zeby ciepłe powietrze z nawieu szło pod spodem zostawiasz na pół godziny
i gotowe
Dobra to będę działać :) Dzięki.
Zdziwił bys sie ile wody może być pod tylko z pozoru wilgotną wykładziną
Zdaję sobie z tego sprawę, tam jest jakby wylał wiadro wody, mocniej uderzyć ręką w tą wykładzinę to woda pluska... :mad:
Słuchaj, jak wsiadasz do auta to zawsze susz buty tak, by nie było ułamka wilgoci. W każdej innej sytuacji będzie. Po prostu wytrzymaj zimę, albo naprawdę, buty zostawiaj pod domem :)
A co myślicie o ofertach dot. prania tapicerki...po upraniu suszą tapicerkę, może to by było skuteczne?
mi wybieranie wody razem z suszniem zajęło 2 dni , myślisz że dadzą rade w 15min?:D
myślisz że dadzą rade w 15min?
Nie, nie pytałem o to :) Tylko czy to będzie skuteczne
śmierdzięć nie bedzie ale czy wysuszą do końca to **** wie oni to chemią piorą anie wężem strażackim
oni to chemią piorą anie wężem strażackim
Co Ty mówisz :o
No zobaczymy co to warte bo chyba tak zrobię, ale oddam tylko do suszenia bez prania
Wysuszyć możesz sam, suszarką...
można też ogrzewanie na full i na nogi i tak z 2 godziny. Sensowniejsze bo nikt Ci po aucie nie będzie chodził i kasy za praktycznie darmo nie weźmie.
Najleprzym sposobem jest odkurzacz na wode Rainbow i podobne. Kiedyś przy wkładaniu anteny przełozyłem wąż z szyberdachu do środka kabiny i zapomniałem a na jesieni miałem basen pod nogami. Pożyczyłem Rainbowa i heja niecałe 3 litry wciągnoł niby nie dużo a pod nogami chlupało.
Ja wczoraj kawałkiem szmaty wyciągnąłem około litra wody z wykładziny od strony kierowcy. Zapewne jeszcze duzo zostało, ale póki co pogoda za bardzo nie pozwala aby pod blokiem, aż tak grzebać i całą wykładzinę wyciągać.
A tak swoją drogą, jak myślicie skąd ta woda może sie brać :?: Wiem, ze najbardziej oczywiste to ejst to, ze mamy zime i wnosimy z butów, ale auto dopiero co kupiłem, tak wiec biorę wszystkie opcję pod uwagę ;)
Ja kupiłem auto z już wstawianą inną szybą i walczyłem z wodą, aż któregoś dnia gdy pękła w dwóch miejscach pojechałem do szybiarza i jak zobaczył tą wklejoną szybę to powiedział, że albo pęknie do końca, albo wyleci mi podczas jazdy. Wkleiłem nową za 420PLN i nie ma wody.
NO ja oryginalnej przedniej szyby nie mam, auto jest po dzwonie. Na co w takim razie zwrócić uwagę :?: którędy może lecieć woda przy szybie ? są gdzieś jakieś odprowadzenia wody w pobliżu?
A skąd wiesz , że od razu po dzwonie?
Jeśli była zle wklejona to na pewno woda się dostanie do środka. Znajomy tak miał ale z tylną szybą że ciekła bo zle ją wkleili i była szparka..
Bo po zakupie, jak wróciłem do domu i pojechałem do mechanika to okazało sie ze przód ma od innego auta, brak poduszek oraz wiele innych kwiatków wyszło, generalnie sprawa jest juz zgłoszona na policje, ale o tym pisałem w innym wątki i nie chce sie powtarzać.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.