PDA

Zobacz pełną wersję : rozładowywanie aku



Krzychu92
26-12-10, 22:22
Witam serdecznie jestem tu nowy i pilnie potrzebuje pomocy ponieważ mam problem z tym że podczas jazdy rozładowuje się akumulator. Dodam że na postoju jest wszystko okey auto normalnie odpala po nocy. dokładnie jest tak idę odpalam auto wyjeżdżam w drogę i po przejechaniu paru km światła przygasają obrotomierz i prędkościomierz przestają działać cale podświetlanie deski bardzo słabo świeci. Po zgaszeniu auta nie da się go odpalić jednak jak spróbuje go odpalić po upływie mniej więcej godz lub dłużej to odpali i wszystko działa normalnie przez jakiś(parę minut) później znowu jest to samo. aku sprawdzałem w innym aucie i było wszystko okey więc to na pewno nie jest wina akumulatora. Pomóżcie czego to może być wina?
P.S jest to honda civic V gen coupe w pełnej elektryce silnik 1.5

Chipsy2
26-12-10, 22:40
Uszkodzony alternator , musisz podjechać do jakiegoś elektryka albo jak masz multimetr to sobie samemu sprawdzić ładowanie.
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?95791-MULTIMETR-Instrukcja-jak-sprawdzic-pobor-pradu-i-ladowanie-akumulatora.

Krzychu92
26-12-10, 22:48
A jak będzie za słabe ładowanie to nie powinna się świecić kontrolka ładowania?? u mnie gaśnie zaraz po odpaleniu.

Nemereth
27-12-10, 13:28
Ok.

Ja mam odwrotną sytuację:

Pojechałem na święta do Niemiec (zrobiłem 500 km), droga fatalna, masa śniegu lodu, soli i wody.
Po dojechaniu na miejsce wszystko w porządku, auto zaparkowane. Następnego dnia już nie mogłem odpalić, nawet kontrolki się nie zapaliły. Akumulator został wyładowany do końca. Dziś było troszkę lepiej po powrocie (odpalałem z kabli). Alarm działał, lampki się zapalały ale i tak go rozładowało, że musiałem z kabli odpalić.

Alternator? Bezpieczniki sprawdziłem - Wszystkie sprawne, problemów z oświetleniem nie miałem, nic nie miga itp. Już nie mam pomysłu gdzie szukać przyczyny :?

Krzychu92
27-12-10, 15:01
Mój problem został zażegnany okazało się że jeden przewód w alternatorze od uzwojenia się odlutował przez co było bardzo kiepskie ładowanie.

Nemereth skoro mówisz ze jechałeś w takich warunkach możliwe jest że gdzieś dostała ci się woda i robi zwarcie które rozwala ci aku

Nemereth
27-12-10, 16:42
No właśnie tylko, pod maska sucho, skrzynka bezpieczników sucha, w aucie też sucho, swiatła działają bez migania więc nie wiem gdzie szukać, Alternator jest schowany za silnikiem więc nie sądzę. Pozatym ładuje i auto po zgaszeniu odpala. Problem zaczyna się po kilku godzinach, po powiedzmy 24 h nawet żadna kontrolka się nie jarzy.

Po odpaleniu od kabli jest ok, nie faluja obroty, nic nie pstryka wszystko ladnie chodzi i to mnie dziwi :F

Nie chce mi się wierzyć, że nawet nie roczny bo około 10 miesięczny akumulator Panasonic umiera od zimna pomimo iż przed weekendowym wypadem mogł stać i tydzień...

Krzychu92
28-12-10, 15:00
Wiesz co sprawdź miernikiem pobór prądu na postoju jeśli okaże się że jest duże tzn że masz gdzieś zwarcie o ile się nie mylę to jeśli będziesz przykładał miernik w miejsce bezpiecznika to powinieneś znaleźć obwód na którym masz zwarcie. jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi ;)