b_giant
24-12-06, 20:14
Jakieś dwa tygodznie temu kupiłem w sklepie nowiutkiego Pioneera DEH30MP.Radyjko super.Ale już drugiego dnia padło pokrętło do zwiększania i zmniejszania głośności.Trochę mnie to ździwiło,ale pojechałem do sklepu i radio wzięli do naprawy a dali mi tymczasowo drugie (ten sam model).Panel został mój ,bo okazało się,że jest dobry.Coś po prostu było w radiu.I tak jeździłem sobie z tym drugim radiem (ale starym panelem ) 3 dni i wszystko było dobrze.Aż tu nagle dzisiaj znowu padło sterowanie głośnością.Panel na pewno dobry.Dodam,że radio jest tak skonstruowane,że głosem można sterować TYLKO za pomocą tego właśnie pokrętła.A to pokrętło nie służy zarazem do niczego innego jak tylko do sterowania głośnościa właśnie.
I teraz moje pytanie.Czy możliwe jest,że podłączyłęm coś źle w instalacji,że powoduje mi to taką usterkę (tylko niby co?przecież tam wszystko opisane jest na kostce jak dla laika-każdy to zrobi).Nie mam pojęcia co jest.Na pewno to nic w ustawieniach radia bo już patrzyłem.Jeszcze jednego radia nie zrobili a tu juz drugie padlo. :cry:
I teraz moje pytanie.Czy możliwe jest,że podłączyłęm coś źle w instalacji,że powoduje mi to taką usterkę (tylko niby co?przecież tam wszystko opisane jest na kostce jak dla laika-każdy to zrobi).Nie mam pojęcia co jest.Na pewno to nic w ustawieniach radia bo już patrzyłem.Jeszcze jednego radia nie zrobili a tu juz drugie padlo. :cry: