Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Problem z wydechem... chyba



jacko
22-12-06, 12:42
Witam
mam problem z wydechem a mianowicie - jak jade wydobywa się biała chmura dymu z rury wydechowej. Zaznaczam że tak jest i po odpaleniu.. i po dłuższej jeździe, kiedy się już silnik zagrzeje. Najwięcej tego dymu chyba jest jak jade (na biegu) a troche mniej normalnie jak stoje na parkingu i gazuje. Czy ktoś mi może powiedzieć co to jest??
Aha, dodam że wcześniej w sumie tak nie miałem-a przynajmniej nie zwróciłem żadnej uwagi - bo teraz jak jade - to widze za sobą kłęby dymu. Paliwo nalałem 95 na Jet'cie - wcześniej w sumie lałem 98. I nie mówcie mi też że jak jest zimno i mróz to każdy samochód tak ma - bo ten to ma szczególnie a mrozu jeszcze nie ma;) A poza tym widze że tylko ja mam takie coś jak jade po mieście :/ Czy to wina silnika, paliwa czy jeszcze coś innego?? Pomocy!

Aha, dodam że mam silnik 1.4 2 gaźniki - może to wam pomoże coś stwierdzić.

sailence
24-12-06, 00:13
JEŚLI:

- z korka chłodnicy lecą bąbelki gdy silnik pracuje
- ubywa ci płynu chłodniczego w chłodnicy
- z rury wydechowej leci biały dym
- auto nie ma zbytnio mocy
- temperatura silnika skacze (rośnie, opada, rośnie, opada...)
- na jałowym biegu obroty są nierównomierne

TO: uszczelka głowicy do wymiany (+uszczelniacze zaworowe, uszczelki silnika, ewentualnie pierścienie, koszt części 250-400zł, robocizna: 500zł)

JEŚLI:
- auto pali jak smok
- z wydechu leci biały śmierdzący paliwem szarobiaławy dym
- auto nie ma mocy

TO: sonda lambda do wymiany (koszt: 80zł, robocizna: 1piwo :))

EWENTUALNIE:
- gaźnik nadaje się do regulacji
- filtr powietrza, świece, kable nadają się do wymiany
- woda dostała się do wydechu i teraz ją auto 'wydala'

kosiniak
24-12-06, 00:20
- woda dostała się do wydechu i teraz ją auto 'wydala'
o obstawial bym wlasnie ta opcje :)

jacko
25-12-06, 11:56
wow :shock: dzięki za odpowiedź...
ale powiem szczerze że nawet u mechanika by mi tak nie odpowiedzieli... :D
Szczerze powiedziawszy nie nastawiam się na jakąś usterke...(mam taką nadzieje)
Po świętach jade zobaczyć co jest nie tak.
Wielkie dzięki panowie! :)