Zobacz pełną wersję : zaciski hamulcowe
Witam ostatnio kupiłem tarcze i klocki tarcze zmieniłem z małymi problemami ale za żadne skarby nie moge cofnąć cylinderka w zacisku przez co klocki mogą zapomnieć o ścieraniu na nowych tarczach:-) podkreslam że kupiłem specialny ściagacz do tego próbowałem siekierami, łomami, podnośnikiem od samochodu francuzem i nie da rady nowe zaciski strasznie drogie jak tu podejśc do tematu, może dziadom:-) w warsztacie się uda? dzięki i pozdrawiam
zapiekły się i to pewnie porządnie. Przerabiałem temat i swoje wypchnąłem wkładając w dziurę od płynu hamulcowego pręt, a potem młot w ruch i wyskoczyło :). Spryskaj może WD40 lub pochodne a jak nie to w warsztacie może im się uda.
P.S. próbowałeś go ruszyć pompując hamulcem??
wypchnij je pompując pedałem. nie ma siły żeby nie wyszły. Jak będziesz je miał w ręku to oczyść drobnym papierem włóż z powrotem i odpowietrz hamulce
można też powietrzem z kompresora
nie pompowałem hamulcem jak wyjdą to doprowadzić do porządku i wsadzić odpowietrzyć? tylko czy schowają się na tyle żeby wsadzić na nowe tarcze nowe klocki?
nie pompowałem hamulcem jak wyjdą to doprowadzić do porządku i wsadzić odpowietrzyć? tylko czy schowają się na tyle żeby wsadzić na nowe tarcze nowe klocki?
Jak dobrze wyczyścisz, że tłoczek i cylinderek będzie gładki, to wejdzie bez problemu.
Jak będziesz wypychał tłoczek naciskając hamulec, rób to stopniowo i w odpowiednim momencie zsuń gumkę z tłoczka, żeby jej nie rozerwać, bo będzie za pomocą rdzy złączona z zaciskiem...
Dość się przy swoim namęczyłem z tymi zaciskami...życzę cierpliwości przy odpowietrzaniu (ja 2-3 litry płynu musiałem przelać żeby działały
na zgaszonym silniku pompować? nigdy nie odpowietrzałem hamulców:-)
alvaro_666
24-11-10, 20:21
Tloczek najlepiej wykrecac tak jak normalna srube sie wykreca. Najlepiej wyjac zacisk wsadzic imadlo i cos myslec bo na samochodzie to ciezko cos porobic. NIe ma odpowiedniego podejscia
No ja mam podobny problem, w moim zacisku w prawym kole od kierowcy, za Boga Ojca nie chce się schować tłoczek do środa by móc założyć nowe klocki, nie ma takiej możliwości, pompowałem hamulcem sprawdzając czy to w ogóle jeszcze działa i fakt było tak że wypychał się, a jak go wepchać, bo lewy tłoczek poszedł za pomocą francuza, rozkręcając go wchodził ten tłoczek, i elegancko się chował, odkręcam prawe koło i za cholery, wkładałem klocek, mlotek duży i pukałem w to przez młotek i do pewnego momentu to wchodzi, a dalej nic...i cisza, nie dość że zimno na tym zasranym polu to jeszcze takie dzieje z tym zaciskiem, normalnie jutro mam od typa pożyczyć jakiś przyrząd do tego aby go wepchać zobaczymy czy pomoże jeśli nie, już sam nie wiem, psikałem to takim Penetratorem który ma niby poluzować i odrdzewić, ok rdza nawet ładnie schodziła, pukałem w zacisk aby może odbił ten tłoczek ale ni cholery...no nic zobaczymy jutro co się będzie działo, jeśli nie to skorzystam z porad.
ok zapytam inaczej gdzie w warszawce mi to zrobią? Bo cytując moje zapytanie wcześniejsze to tylko tarcze zmieniłem przednie, wiem że tył jest w opłakanym stanie ( jet jakaś zależność czy tylko przód se moge zrobić przy obecnych problemach w sęsie czy nie będzue konieczności robienia odrazu tyłu) bo jak i tyłodrazu to tarcze i klocki kupie i jak na przodzie tarcze sam zmienie a klocki warsztat?
Na wężyki najlepiej założyć zaciski lub klucz tzw francuz i zacisnąć. Tym sposobem płyn nie ucieka ze zbiorniczka. Radze posłuchać nikog0 wszystko rozebrać i oczyścić. Bo w przyszłości tłoczek może się całkowicie zapiec i wtedy będzie większy problem.
Wciskanie ,, na siłę " niema sensu - do środka zacisku dostanie się rdza i zniszczy gładź tłoczka i uszczelkę. I mamy dodatkowe koszty :(
Ok, a więc wiem jaka była przyczyna tego że tłoczek się nie chował do środka, ponieważ był krzywo, taka o to była jego przyczyna, nawet gdy pompowałem hamulcem to nie chciał wyskakiwać, dopiero jak się okazało że był krzywo, to wtedy wyszedł jak sie go lekko wyprostowało, teraz moje pytanie jest takie, jak wyjąłem tłoczek/cylinderek, nie wiem jak go fachowo nazwać, ale wydaje mi się tłoczek, to ma wżery...i pytanie czy ktoś z was wie gdzie dostać taki tłoczek? bo patrze po intercarsie i tam czegoś takiego nie ma...może ma ktoś jakiś pomysł? prosiłbym o pomoc bo auto mi stoi...
Kolego Nikog0... Kto Cię uczył takich praktyk z gumkami? rotfl.
Ściągnąc tłoczek i tyle. Po pierwsze gumki zakłada się nowe. Po drugie dremel w rękę, miękka szczoteczka na dremel i wyczyścić rowki uszczelek.
Kolego Nikog0... Kto Cię uczył takich praktyk z gumkami? rotfl.
Ściągnąc tłoczek i tyle. Po pierwsze gumki zakłada się nowe. Po drugie dremel w rękę, miękka szczoteczka na dremel i wyczyścić rowki uszczelek.
:) ja akurat zostawiałem stare u mnie (robione kilka lat wcześniej), nieźle wyglądały, u kolegi też były niezłe ale jak wypychał tłoczek, to mu się pozrywały (były rdzą złączone z zaciskiem bardzo mocno) i kupił nowe - a nie miał zamiaru. Ja jak widze że coś jest w miare to nie zmieniam na nowe, chyba że jest to kwestia bezpośredniego bezpieczeństwa... każdy robi po swojemu, ale ja uważam że to samochód jest dla człowieka a nie człowiek dla samochodu... :p
a wyszczotkowaćtrzeba bardzo dokładnie ;)
po kilku latach zostawiasz te same gumki? Weź je zmień póki podczas jazdy same nie wyjdą i zostaniesz przy 140 km/h bez hamulców bo się płyn wylał przez porwaną gumkę.
To jest kwestia bezpośredniego bezpieczeństwa!
Wiem, że w Lublinie zbyt dużo się nie zarabia albo 10-20 zł raczej znajdziesz na gumki zacisków i tłoczka
po kilku latach zostawiasz te same gumki? Weź je zmień póki podczas jazdy same nie wyjdą i zostaniesz przy 140 km/h bez hamulców bo się płyn wylał przez porwaną gumkę.
To jest kwestia bezpośredniego bezpieczeństwa!
Wiem, że w Lublinie zbyt dużo się nie zarabia albo 10-20 zł raczej znajdziesz na gumki zacisków i tłoczka
Nie jeżdżę tak szybko 140 :) może z raz mi się trafiło a auto mam 2 lata.
Masz rację, ale gumki miałem w idealnym stanie, zresztą mam w planach (tylko czas..) dokładnie zrobić zwłaszcza koło tylnych zacisków.
A autorowi tematu chciałem jeszcze przypomnieć żeby zaopatrzył się w smar do tłoczków i na nim składać zaciski z tłoczkami, daje poślizg i zabezpiecza przed korozją (zmniejsza).
Oj nemo nemo piszesz głupoty jakich mało. Od kiedy te gumki są od tego żeby nie przepuścić płynu ? Te gumki są od tego żeby nie dopuścić do tego żeby brud nie dostał się pod nią a co za tym idzie nie zniszczył tłoczka.
No nie wiem czy to odpowiedni dział, ale dotyczy hamulców, oraz zacisków hamulcowych. A więc opisze historię pewną która mi się przytrafiła. Część opisałem wyżej ale to za mało, by mógł mi ktoś udzielić odpowiedzi. A więc zrobiłem swap hebli tylnych z sedana EH9 92 rok (Ja mam EJ2) wymieniłem w nich wszystkie gumki, tarcze, klocki, zestawy naprawcze, tloczki, zaciski wypiaskowane, wymalowane, nowe przewody hamulcowe. (Nie ja zakładałem ale robota dobrze wykonana). Następnie ja już sam osobiście zobaczyłem że pedał miękki jest za bardzo miękki, pomyśałem że to klocki z przodu..rozebrałem zaciski przód, okazało się że klocki do wymiany, a więc kupiłem nowe i zacząłem zakładać (chyba nie można nic tam spiepszyć). No i tak W jednym zacisku miałem skorodowany tłoczek więc kupiłem cały (sprawny) zacisk bez jarzma od EJ2 również, bo z przodu mam serie tarcze i klocki. No więc po tym zabiegu odpowietrzyłem wszystkie hamulce, tył/przód ale pytanie moje takie czy kolejność odpowietrzania ma jakieś znaczenie? wiem że najpierw robi się najdalszy punkt od pompy hamulcowej, czyli jak u mnie pompa jest po lewej stronie na przodzie to zaczynam od prawej strony tyłu a później? ja później odpowietrzyłem tył strona lewa, później przód strona prawa i przód strona lewa zakończyłem. Jak to ma jakieś znaczenie to mi powiedzcie, niby odpowietrzyłem tak że bąbelek nie było w zaciskach. No i problem nie ustał, jest dalej, dalej jest miękki pedał hamulca, gdy silnik jest uruchomiony, bo wiadomo gdy nie jest uruchomiony to jest twardy. A teraz ja mam niby wszystko nowe, owszem docieranie jeszcze jest, bo wszystko praktycznie nowe, ale to docieranie raczej nie ma wpływu na to?. No i została mi pompa hamulcowa plus serwo z EJ2 bo nie wymieniałem tego. Macie jakieś propozycję co mogę jeszcze zrobić, moze jeszcze raz odpowietrzyć tylko dłużej? albo co? no sam już nie wiem, jak możecie to pomózcie.
wypchnij je pompując pedałem. nie ma siły żeby nie wyszły. Jak będziesz je miał w ręku to oczyść drobnym papierem włóż z powrotem i odpowietrz hamulce
Mam nadzieje że "drobnym papierem " chodzi ci o bardzo drobnym min 250 lub wyższym np tłoczek musi być błysk ja bym go wymienił wraz z zestawem naprawczym jak bedzie bardzo zjeb...
DEX19, w manualu masz napisane żeby odpowietrzać w kolejności - prawy tył, lewy przód, lewy tył, prawy przód.
Tak odpowietrzałem u siebie w Acc po wymianie gumek pompy hamulcowej (polecam jak pedał hamulca robi się miękki) i teraz hamulce mam sporo wydajniejsze.
Co do wciskania tłoczka z przodu to ja użyłem fabryczny klucz do kół wsadzony w dziurę w zacisku i dźwignią go ... ;)
PEJOT - czyli co czeka mnie odpowietrzanie ? wg manualu ? Jutro się za to zabiorę, zobaczymy co z tego wyjdzie, wiem tyle że trzeba poczekać dość długo aby odpowietrzyć tylne heble, bo tam płyn idzie troszkę dłużej niż do przodu, a więc. Jutro robota, zobaczymy co i jak, zdam relacje. Jak nic nie pomoże to co wtedy? Wymiana pompy i serwa na 15/16?
Kolejność odpowietrzania w coupe:
1.Prawy tył
2.Lewy przód
3.Lewy tył
4.Prawy przód
Jak pompujesz i kontrolujesz poziom w zbiorniczku to nie potrzeba czekać na tylne zaciski.
Druga sprawa: nie wiem czemu ale np u mnie po dwukrotnym odpowietrzeniu pedał był troszkę dziwny (jakoś za miękki) ale, że odpowietrzone zostało dwukrotnie tak nie bałem się o zapowietrzony hebel i kolizję. Pojechałem do domu tj jakies 250 km i na początku jechałem powoli bo heble były tragiczne w skuteczności. Co mnie dziwi to po przejechaniu x dystansu i uczeniu się nowych hebli ciskając je gdy tylko można już się to ustabilizowało, pedał zrobił się twardszy.
@Chipsy:
Jedno i to samo. Jak nie masz gumki osłonowej tak nasypie niewiadomo czego, porobi wżery/wcięcia/zetrze tłoczek i ten będzie przepuszczał na uszczelce właściwej. ;p
A ja mam jeszcze jedno pytanie: Czy ma znaczenie która prowadnica w zacisku pójdzie na konkretny slot czy są takie same?
Kurdę teraz pogoda nie dopisuje, bo zaczyna się robić zimno, muszę się za to zabrać, bo ja miałem odpowietrzane 1. prawy tył. 2. lewy tył. 3 prawy przód. 4. lewy przód, czyli w złej kolejności, jak tylko opadną mrozy, może jutro będzie dobra pogoda, to zrobie to tak jak podaliście. Zobaczymy może ten pedał zrobi się taki jaki powinien, no w końcu to inny hebel niż poprzedni...no ale zobaczymy co z tego będzie. Zdam relacje co i jak jak to ogarnę, dzięki wielkie serdeczne za odpowiedzi, oczywiscie po tym przejade jeszcze własnie taki dystans z 300km moze to własnie o to chodzi...
Normalnie miałem 240/beben. Teraz mam 262/beben i powiem że po dwukrotnym odpowietrzeniu co ukradło 2-3 h czasu pedał był mega miękki przy zostawieniu starej pompy. do domu pojechałem bardzo powoli i rozważnie, po x kilometrach jak pisałem już wcześniej się rozruszał, jest twardszy i dobrze działa nawet ze starą pompą.
pasuje juz tyłek ogarniam, przód w warsztacie bez pytań:-) za 65 zł:-):-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.