PDA

Zobacz pełną wersję : Syczące powietrze - maty wygłuszające



dejvt
18-12-06, 19:30
Witam,

mam problem...

samochod jest po demontazu gazu (zamontowalem i po kilku dniach kazałem go zdemontować) i w czasie jazdy slysze syczące powietrze.. nikt nie jest w stanie stwierdzic co to jest ... nawet w ASO Honda nie doszli do tego co to jest ... :/

Na trasie jadac bardzo to przeszkadza gdyz na wyzyszch obrotach jest to bardzo głośne..

powietrze leci gdzies pod maska i nikt nie wie skad !! :/

Mysle o zastosowaniu mat wygłuszających.. czy ktos spotkał sie z tym ? na ile sa one skuteczne ? czy pomogą przy tym syczącym powietrzu tzn nie bede go aż tak mocno slyszeć ?

nozder
18-12-06, 22:48
a masz w zderzaczku taką dziurkę po wlewie gazu?

Lisu
18-12-06, 23:20
a masz w zderzaczku taką dziurkę po wlewie gazu?

Napisał, że...


powietrze leci gdzies pod maska i nikt nie wie skad !!

Ja bym obstawiał układ dolotowy... Nie wiem jak dokladnie wyglada instalacja gazu do d13 ale moze po demontazu zostaly jakies otwory w kolektorze czy cos odpowiedzialne wczesniej za dostarczenie gazu...

A co do mat... moze i troche wyglusza ale nie mozna oczekiwac zbyt wiele... Poza tym lepiej zawsze pozbyc sie problemu "na amen" :P

pand
18-12-06, 23:21
Dziurki są raczej z tyłu w zderzaku a nie z przodu ;> ? więc to chyba nie problem i nie powinno to powodować szumów... jednak ja jak wsiadłem pierwszy raz do swojej hondy, to też miałem wrażenie że szyba jest otwarta albo drzwi nie domknięta... (cały czas jeździłem polówką 97r w której nie dostrzegałem żadnych szumów) Jednak do hondy już się przyzwyczaiłem wiadomo każde auto jest inne :D, myślę, że wygłuszenie by pomogło... jednak mi osobiście to nie przeszkadza (podkręcasz muze i jazda) :D

Pozdro

dejvt
18-12-06, 23:52
Hmm to moze podjade do punktu gdzie montuje gaz niz do ASO Honda ?

pand widze ze tez jestes z Bydzi.. jakbys uslyszaj to syczene to niechcialbyś jezdzic z czyms takim ... do tej pory w miesice bylo ok .. ale planuje trase a to bardzo przeszkadza tak przy 4 k obrotów :(

myslalem ze jak w ASO nie wiedza to nikt nie wie

kwiatus19
18-12-06, 23:54
w instalacjach gazowych często występuje problem gasnięcia samochodu po wrzuceniu na luz przy około 80-100 km/h (za dużo powietrza). często gazownicy kombinują cos z dolotem powietrza, dławią go , przytykaja itp. sprawdź to. druga sprawa natomiast, to montaż "miksera" gazu (domyslam sie ze jest to instalacja II gen.). Mikser ten tez montowany jest na dolocie powietrza i często przy jego montarzu "cos tam nie pasuje" więc gazownicy lubią cos przyrzeźbić brzeszczotem czy kombinerkami. moze po demontażu części nie są juz dobrze spasowane i jest nieszczelność.
tylko ze nieszczelność znów rzutuje dośc znacznie na pracę silnika, czy silnik pracuje normalnie ??

dejvt
19-12-06, 09:34
sinik igła.. nie gaśnie, równo pracuje itd :)

mam gaznik wiec byla to instalacja I gen ..

wszystkie przewody dobrze sa podłączone..

jesli chodzi o doloty powietrza to tam jest ok gdzyż sprawdzali to mechaniorzy z hondy .. fakt byly z tym problemy - jakies "fałszywe powietrze" powodujące zaptrzestanie pracy silnika.. jednak wtedy odcieli jeden z dopływów powietrza - teraz jest on normalnie podłączony...

nie wiem co robic :(

mozes
19-12-06, 09:36
Ja bym obstawiał układ dolotowy... Nie wiem jak dokladnie wyglada instalacja gazu do d13 ale moze po demontazu zostaly jakies otwory w kolektorze czy cos odpowiedzialne wczesniej za dostarczenie gazu...
A to syczenie to jest tylko podczas jazdy?

dejvt
19-12-06, 13:37
zarówno podczas jazdy jak i w czasie postorju.. syczenie zwieksza sie wraz z obrotami :(

mozes
19-12-06, 13:43
zarówno podczas jazdy jak i w czasie postorju.. syczenie zwieksza sie wraz z obrotami :(
To oznacza że jednak gdzieś zasysa powietrze. maska w górę i nasłuchiwać trzeba MUSI BYĆ SŁYCHAĆ GDZIE SYCZY.

dejvt
19-12-06, 14:36
przy otwartej masce tego nie slychac :( w ASO tez nie slyszeli... troche zaglusza to tlumik...

tylko nie myslcie ze mam jakas nieszczelonosc w ukladzie wydechowym lub tez to wina tlumika (tlumik sportowy mam od ponad roku, natomiast nieszczelności w ukldzie wydechowym nie ma )

szpulek
19-12-06, 14:42
mam to samo, nie potrafie znalezc zrodla tego syczenia, w aucie nie bylo gazu, dolot jest seryjny i nie dlubany.. tak samo: nasilenie syczenia wzrasta wraz z obrotami..
ostatnio sie nawet poddalem i przyzwyczajam sie teraz do jazdy z tym syczeniem.. nieldugo zmieniam na CAI, wiec zobaczymy czy sie poprawi..
pzdr

mozes
19-12-06, 14:55
Wiem, że pompa wspomagania kiery potrafi syczeć może napinacz paska się zaciera ale to tylko zgadywanie.
Pozdr

Ralfi
19-12-06, 15:24
A nie została może przypadkiem dziura po wężu w dolnej części puszki filtra powietrza? Jest też opcja, że ta puszka nie jest dokręcona lub dobrze spasowana do gażnika i została tam jakaś szczelina. pzdr

dejvt
19-12-06, 20:10
napinacz paska wraz z paskiem wymienilem tydzien temu :)

dziury po wezu nie ma.. tzn jest ale dobrze załatana - duza śruba, sylikon + uszczelka.. wiec tamtędy napewno nie leci :(

puszka dobrze dokrecona - w ASO odkrecali i montowali od nowa.. - to samo .. :(

mam do wymiany pasek od alternatora.. troche piszczy na zimnym... ale chyba to nie to... :(

dudix83
20-12-06, 00:19
napinacz paska wraz z paskiem wymienilem tydzien temu :)

dziury po wezu nie ma.. tzn jest ale dobrze załatana - duza śruba, sylikon + uszczelka.. wiec tamtędy napewno nie leci :(

puszka dobrze dokrecona - w ASO odkrecali i montowali od nowa.. - to samo .. :(

mam do wymiany pasek od alternatora.. troche piszczy na zimnym... ale chyba to nie to... :(

a moze to lozyska na alternatorze ? Swego czasu w alfie jedno takie mi sie zatarlo i silnik wrecz wyl, swistal - nie wiem jak to nazwac. Po wymianie lozysk jak reka odjal. Mozna sporawdzic stan lozysk przy okazji wymiany paska.

dejvt
20-12-06, 20:39
a jak doszedles do tego ze to własnie te łożyska ? :P