Zobacz pełną wersję : d15b7 zachowanie jak z vtec
Witam. może to głupie ale mam odczucie ze w moim niedawno zakupionym d15b7 wpo przekroczeniu okolo 4500 obrotów utko dostaje dosc odczuwalnego na 1 i 2 biegu kopa oraz zmienia sie dzwiek na bardziej "rasowy". A moze to juz taka charakterystyka tych silnikow ? wiem jedno oznaczenie mojego islnika d15b7 z komp P06 czyli seryjny
skolopendra
12-11-10, 20:23
juz taka charakterystyka tych silnikow ?
tak :)
Nawet na 3 dostaje:). Pięknie brzmi;)
No tak to z hondami jest ze od 3tys sie zbierac zaczynaja;-)
Chodziło mi o 3-ci bieg, bo kolega napisał, że na jedynce i dwójce ma kopa:)
tak dokladnie tak jest .. w seri.. wydaje mi sie ze komputer jest tak wystrojony w kazdym d15b7 moze sie cos odblokowuje przepustnica do konca czy cos, ale jest to dosc odczuwalne nawet na hamowni mi wywalilo przy 4576rpm najwiekszy moment i widac wzrost nagly przy tych obrotach :) w kazdym tak jest
po prostu taki przebieg momentu obrotowego w naszych autach, u mnie tez zaczyna wgniatac od 4500 a vtec jest przy 5600.
U mnie jest to samo a mam D15b2 i jeszcze słuchać jak filtr powietrza tak zasysa powietrze fajny dźwięk :P
w d15b2 dzieje sie tak przy nizszym zakresie
DOBRA, wszyscy wiemy, że taka jest w tych silnikach, ale czy ktoś wie - DLACZEGO?? Z chęcią myślę, że nie tylko ja bym sie dowiedział ;)
Hmm jeśli chodzi o tego kopa to pewnie z racji że w tych pewnych zakresach obrotów silnik generuje maksymalną moc i maksymalny moment obrotowy :) dlatego są takie przyjemne odczucia a co do dźwięku to jest to zasysanie powietrza przez silnik :P na stożku słychać to jeszcze bardziej... :p
po prostu moim zdaniem dostaje wieksza dawke paliwa ;)
ale fakt - przy 4tys cos obrotow kop jest :)
moze na nizszych nie ma bo kwestia ekonomicznosci silnika? ;)
moze wcale powyzej 4tys nie cos sie odblokowuje, tylko ponizej tego zakresu JEST ZABLOKOWANE? :p
No już po prostu taka jest konstrukcja silnika i nie ma co myśleć :) Taki jest charakter jego pracy i tyle :p
po prostu moim zdaniem dostaje wieksza dawke paliwa
ale fakt - przy 4tys cos obrotow kop jest
moze na nizszych nie ma bo kwestia ekonomicznosci silnika?
moze wcale powyzej 4tys nie cos sie odblokowuje, tylko ponizej tego zakresu JEST ZABLOKOWANE?
ale brednie;)tam siedzi murzynek i poniżej 4 tyś zdejmuje 2 faki ze świec tak naprawdę...
Po prostu przy prędkościach obrotowych silników benzynowych N/A jest największy wzrost mocy, może masz inny silnik z VTECem :P Jeśli to płynne przejście to po prostu taka konstrukcja silników, największy wzrost mocy jest właśnie w takim zakresie obrotów, stąd redukuje się biegi do np. wyprzedzania, by uzyskać prędkość obrotową silnika rzędu około 4-5 tysięcy.
pie**olenie.. moment znacznie wzrasta od tego zakresu co wychodzi z wykresu na hamowni, wiec raczej cos sie odblokowuje
w d15b2 nie slychac stozka ;p
w d15b2 nie slychac stozka ;p
nie prawda. miałem dolot ze stożkiem aoma w b2 i ryczało całkiem przyjemnie:D
dj-napster
15-11-10, 18:38
Wrażenie nagłej "mocy" przy wysokich obrotach może tez dawać po prostu tłumik końcowy, jak miałem coś ala Apexi N1 przelotowy to powyżej 4 tyś było słychać jakby to jakieś WRC było a to po prostu tłumik tak się darł;]
Teraz w moim D15B7 mam seryjny końcowy od D16Z6 i jest cisza:]
Dodam tylko że po przekroczeniu dokładnie 3 tyś. obr. silnik ma inny dźwięk podczas jazdy, pięknie słychać wkręcający się motor, poniżej 3 tyś tego nie ma.
nie prawda. miałem dolot ze stożkiem aoma w b2 i ryczało całkiem przyjemnie:D
ja mam nadal b2 z dolotem aoma i mowie ze nie slychac go ;p
przynajmniej nie jest to taki dzwiek jak w b7
dj-napster
15-11-10, 18:47
ja mam nadal b2 z dolotem aoma i mowie ze nie slychac go ;p
przynajmniej nie jest to taki dzwiek jak w b7
Ja miałem w B7 filtr stożkowy K&N i nie słyszałem tych ponoć wspaniałych dźwięków, jedynie było trochę głośniej i dźwięk silnika był inny ale wcale nie słychac było czegoś fajnego, to nie VTEC czy TURBO.
Zmieniłem na serię i spadło spalanie na trasie 5L/100km (wcześniej było 6/100), zrobiło się trochę ciszej.
pie**olenie.. moment znacznie wzrasta od tego zakresu co wychodzi z wykresu na hamowni, wiec raczej cos sie odblokowuje
Krasnoludek siedzi i odblokowywuje kanały wydechowe jak dostanie info z kompa że już jest 4tyś obr...... śmieszne.....:rolleyes:
Nie jestem mechanikiem, ale wiem tyle że czasy i wznios zaworów w silnikach są ustalone na największą wydajność w środkowym zakresie obrotów.
Np. w samochodach rajdowych praca zaworów jest zaprojektowana na wysokie obroty i dlatego te jednoski nie pracują dobrze i równo na niskich obrotach.
Teoretycznie najlepiej by było gdyby w każdym zakresie tj. niskiech średnich i wysokich obrotów czas i wznios zaworów był inny.
Dlatego stosuje się zmienne fazy rozrządu, któych system przełącza sterowanie zaworami na krzywki wałków rozrządu o dłuższym czasie otwarcia i większym wzniosie, co ogólnie daje efektywniejszą i wydajniejszą prace silnika na niskich i wysokich obrotach.
Z tego też powodu np. d16z6 nie ma dziur tylko przyśpieszenie samochodu jest jednostajne w każdym zakresie obrotów.
W d15b7 nie ma zmiennych faz rozrządu, więc czas i wznios zaworu jest zaprojektowany na kompromisowy, środkowy zakres obrotów (choć jednak słaniających się wydajnością ku wyższym obrotom) i dlatego jest to wasze "****ięcie" przy 3 czy tam 4tyś obr/min, bo poniżej tego zawory nie pozwalają na dostarczenie wydajnej dawki paliwa i powietrza.
W każdym innym silniku to jest tylko że od różnych obrotów.
d16z6 nie ma dziur tylko przyśpieszenie samochodu jest jednostajne w każdym zakresie obrotów.
no z tym sie nie zgodze bo w d16y8, czyli prawie to samo, zaczyna zapie**alac od 4500 i to powaznie roznice czuc. ogolnie Pan Honda postawil na silniki wysokoobrotowe i tak sa projektowane. moze w tych nowszych konstrukcja np z VII czy VIII generacji to "kopniecie" jest mniejsze. z reszta Twojego posta sie zgadzam :)
w b7 jest dziura miedzy 2500tys a 4000 po 4k moment zaczyna zblizac sie do najwiekszego i wystepuje on gdzies po 4500tys wlasnie sprawdzone w praktyce i na hamowni nie wiem dlaczego tak jest . W d16z6 fakt moment rosnie jednostajnie. Piszesz ze jest smieszne a wzniosem zaworow i krzywek tez Ci steruje komputer ;] co sam piszesz ze sa ustalone wiece nie wiem czy sie sam ze siebie smiejesz.. Nie musisz cytowac podrecznika czy internetu.
Krasnoludek siedzi i odblokowywuje kanały wydechowe jak dostanie info z kompa że już jest 4tyś obr...... śmieszne.....:rolleyes:
Nie jestem mechanikiem, ale wiem tyle że czasy i wznios zaworów w silnikach są ustalone na największą wydajność w środkowym zakresie obrotów.
Np. w samochodach rajdowych praca zaworów jest zaprojektowana na wysokie obroty i dlatego te jednoski nie pracują dobrze i równo na niskich obrotach.
Teoretycznie najlepiej by było gdyby w każdym zakresie tj. niskiech średnich i wysokich obrotów czas i wznios zaworów był inny.
Dlatego stosuje się zmienne fazy rozrządu, któych system przełącza sterowanie zaworami na krzywki wałków rozrządu o dłuższym czasie otwarcia i większym wzniosie, co ogólnie daje efektywniejszą i wydajniejszą prace silnika na niskich i wysokich obrotach.
Z tego też powodu np. d16z6 nie ma dziur tylko przyśpieszenie samochodu jest jednostajne w każdym zakresie obrotów.
W d15b7 nie ma zmiennych faz rozrządu, więc czas i wznios zaworu jest zaprojektowany na kompromisowy, środkowy zakres obrotów (choć jednak słaniających się wydajnością ku wyższym obrotom) i dlatego jest to wasze "****ięcie" przy 3 czy tam 4tyś obr/min, bo poniżej tego zawory nie pozwalają na dostarczenie wydajnej dawki paliwa i powietrza.
W każdym innym silniku to jest tylko że od różnych obrotów.
Nie musisz cytowac podrecznika czy internetu.
przynajmniej mądrze wytłumaczył najbardziej topornym o co chodzi, jednak widząc po poście powyżej, nie wszystkim:(
przynajmniej mądrze wytłumaczył najbardziej topornym o co chodzi, jednak widząc po poście powyżej, nie wszystkim:(
jezeli chodzi o mnie to to wiem :] gorzej z Toba jak tak piszesz koniec OT, mysle ze nie ma sensu ciagnac tego tematu dalej poporstu sie tak dzieje odpowiedzialo chlopakowi z 1 postu wiele osob i juz o to mu tylko chodzilo
Napisał pp89
d16z6 nie ma dziur tylko przyśpieszenie samochodu jest jednostajne w każdym zakresie obrotów.
no z tym sie nie zgodze bo w d16y8, czyli prawie to samo, zaczyna zapie**alac od 4500 i to powaznie roznice czuc.
[/QUOTE]
Tak, masz racje, przecież zmieniają się krzywki a to czuć, z rozpędu myślałęm co innego a źle to ująłem.
Może tak: nie czuć takiego pewnego "zamulenia" w dolnych i górnych zakresach obrotów, które jest wyraźniej odczuwalne w silnikach bez zmiennych faz.
Oczywiście trzeba wziąść pod uwage efekty akustyczne które potęgują wrażenie :)
jezeli chodzi o mnie to to wiem :]
wlasnie sprawdzone w praktyce i na hamowni nie wiem dlaczego tak jest
Coś widze nieścisłości...
Skoro wiesz to wytłumacz normalnie, a nie "coś się odbolkowuje" co jest zresztą nieprawdą.
A jeśli nie wiesz to nie krytykuj kogoś kto wie troche więcej od Ciebie :)
czytanie ze zrozumieniem nie boli pisze ze nie wiem dlaczego tak jest, ale wychodzi to np . na wykresie z hamowni ze w tym zakresie lapie znacznie wiekszy moment niz w nizszym czy tak ciezko to zrozumiec? nie jestem inzynierem hondy ani Ty nim nie jestes wiec tez uwazam Twoje filozofowanie za zbedne... i nie masz podstaw zeby twierdzic ze wiesz wiecej ode mnie :) testow nie robiles :) wiec skoncz juz ta durna rozmowe. amen
U mnie też jest to odczuwalne , najbardziej jak się rozpędza na 2 biegu od dołu np. 2 tys. to na 4.5 - 5 tys czuć dosyć można powiedzieć nagły ( nie płynny ) przyrost mocy , nie chodzi mi tu o jakikolwiek efekt dźwiękowy , jak kolega kierował moim to też to od razu zauważył ( on ma d16z6 ) czyli jest to dosyć odczuwalne .
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.