PDA

Zobacz pełną wersję : Odpala i gaśnie



LechuLK
25-10-10, 03:02
Od 2 dni mam taki problem. Odpalam furę (która stała trochę i wystygła) i od razu gaśnie. I tak kilka razy zanim zaskoczy. Jak dodam troche gazu to nie zgaśnie. Na razie 2 razy taki cyrk mi zrobił. Czy to może byc coś z układem zapłonowym ( świece, kable, aparat, palec, kopułka) jeżeli potem chodzi normalnie? Jak dodam gazu to tez nie zgaśnie). Wydaje mi się że jakby kable np przerywały to by się nie poprawiało po dodaniu gazu a przynajmniej po odjęciu gazu z powrotem by zgasł. Kopułka i palec były z 2 lata temu wymieniane. A teraz uwaga świece mają ok. 20tyś a kable są firmy JC :rolleyes:
Przekaźnik pompy paliwa może takie coś powodować? Lub silnik krokowy, mimo że obroty nie falują?

Zmieniłem dolot na seryjny a wczesniej był stożek. Nie resetowałem komputera. Możliwe że przyzwyczaił się na stozku do większej ilości powietrza i teraz ma za mało na starcie? Tak sobie kombinuje pewnie bez sensu.:confused:

Musze jeszcze sprawdzić czy są jakieś błędy na kompie. Jedno mrugnięcie to znaczy że nie ma błędów co nie?

Skoti
25-10-10, 10:08
Tak jedno mrugnięcie to oznacza zero błędów.
Ja czasami też mam taki problem. żadko kiedy ale czasami się zdarza. wymieniłem już wszystko plus regulacja gaźnika. jedynie co zostało to pasek alternatora

jasiek09
25-10-10, 10:37
a czy po odpaleniu ssanie działa?

LechuLK
25-10-10, 10:37
tak

LechuLK
26-10-10, 19:14
Z jeden dzień był spokój. Przed godziną odpaliłem normalnie przejechałem 10m i zgasł, odpaliłem normalnie kolejne 10m i się zatrzymałem i zgasł 2 razy. Później już pojechał normalnie. Chciałem zrobić samodiagnostykę, zwarłem zworkę przekręciłem kluczyk i nic, check się cały czas pali. Tak powinno być? Z tym gaśnięcie to może to powodować uszkodzony czujnik położenia przepustnicy? świece mam nowe ale jeszcze nie wymieniłem bo na razie chce sprawdzić czy to na pewno one są winne.

nike69
26-10-10, 19:27
ja tez to mam ale tylko w zimie jak jest zimne powietrze dokladnie tak jak piszecie trzeba przegazowac troche i mozna jechac, jak troche podkrecilem ssanie to sie poprawilo, wiec ja stawiam na cos ze ssaniem ale nie zaglebialem sie w to, tyle ze kolega ma mpfi
byc moze za mala dawke paliwa daje.. ?

co do bledow, jedno mrugniecie oznacza ze nie ma bledow ale na ecu od d13b2
na mpfi jak sie check caly czas pali przy zmostkowaniu to tez nie ma bledow

jasiek09
26-10-10, 19:37
Z tym gaśnięcie to może to powodować uszkodzony czujnik położenia przepustnicy?

owszem

Muzyk-Grzes
26-10-10, 19:37
Ciekawe Lechu mnie minął rok od załozenia mpfi i nie mam żadnych problemów z odpalaniem, mozliwości masz kilka, albo od temperatury padaja juz kable, albo aparat zapłonowy. Przekaźnik moze też powodowac taki "myk" kiedy nie podaje napiecia na pompe, ale to nie problem przelutować. Brak powietrza...hymm jak pamietam masz juz filtr stożkowy ,więc tu nie problem leży.

LechuLK
26-10-10, 23:22
rak powietrza...hymm jak pamietam masz juz filtr stożkowy ,więc tu nie problem leży.

W tym też coś może być bo teraz zmieniałem filtr na seryjny z rezystorem + silencer na tłumik. Może reset by pomógł. Spróbuje

A z ta samodiagnostyką to normalne że przy sprawdzaniu check się cały czas pali?

nike69
27-10-10, 00:36
napisalem wyzej ;)

radar333
27-10-10, 11:49
Ja miałem tak teraz po swapie że rano ciężko odpalał. Za 3-cim razem gdzieś dopiero. Było tak że odpalał i zaraz gasł. Podejrzenie było na kable i filtr paliwa. Wczoraj zmieniłem obie części i pali na dotyk teraz.

LechuLK
27-10-10, 16:33
Na razie zrobiłem reset kompa i EFEKT ŚWIETNY auto nie do poznania jeżeli chodzi o przyśpieszenie. Jak jest słaba nawierzchnia to na 1 od 5 tyś gubi trakcje w trakcie jazdy tak samo na 2 biegu. :D Jak teraz zobacze że ktoś pisze że nie trzeba resetować kompa po zmianie dolotu i założeniu silencera to go wyśmieje. Na razie odpala normalnie, czas pokaże czy tak będzie cały czas.

EDIT: Jednak dalej gaśnie.:( teraz wymienie świece i zobaczymy

LechuLK
31-10-10, 02:05
Raczej już znalazłem przyczynę tych cyrków z odpalaniem. Przy wymianie świec a konkretnie przy odkręcaniu 2 giej (licząc od aparatu) zauważyłem że świeca jest mokra w oleju od góry. Wymieniłem wszystkie świece i na razie odpala. Ten olej bierze się przez problem z uszczelką od świecy w pokrywie zaworów? Jest jeszcze jakieś inne miejsce którędy może się wlewać? Miałem jakieś 500km temu problem że wziął olej do minimalnej kreski. Teraz nie bierze jak dolałem. To właśnie tamtędy mógł spalać olej? Jak odkręciłem świece to olej był tylko do połowy gwintu od góry. Później dodam zdjęcie.

And84
31-10-10, 17:50
Uszczelki okrągłe na pokrywie puszczają , nie będzie spalać oleju przez to :)

jasiek09
31-10-10, 18:01
jesli w d13 jest jak w d15 to są też takie oringi pod klawiatura wałka rozrzadu

LechuLK
31-10-10, 19:24
Może ktoś potwierdzić czy w D13 też są te oringi i czy przez nie może ciec? żeby je wymienić trzeba zdemontować głowicę tak?. Tak czy siak najpierw zacznę od tych uszczelek w pokrywie.

jasiek09
31-10-10, 20:06
już mi się przypomniało bo kolega zmieniał wałek w d13i było tak jak w b2/7, żeby je wymienić praktycznie musisz zrobić wszystko to co przy wymianie wałka, może nimi ciec ale jednak najczęściej puszczają te od góry

LechuLK
02-11-10, 22:34
http://lh4.ggpht.com/_XythTXOcHQ0/TNCC9VzuWXI/AAAAAAAAANI/H8altfS3hQM/s640/1122.jpg

Tak wyglądała ta jedna świeca.

Dzisiaj jak odpaliłem to doszedł na moment na 2 tyś i zgasł, następnym razem zapalił. Może znowu świeca zalana albo to coś innego. Idzie jakoś wyregulować ssanie na mpfi ? Żeby je trochę podwyższyć?