Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Nadkola i zima ?



Ctrl.
24-10-10, 20:51
Witam !

Słuchajcie mam problem ponieważ moje nadkola są w strasznym stanie, zjada je rdza i to wcale nie mało.

Na razie nie mam tyle kasy aby wstawiać reperaturki a martwie się co będzie z nimi po zimie :(
Czy dobrym pomysłem jest pozbyć się tej rdzy w miare i zaszpachlować to ?
I na wiosnę uzbierać kase na reperaturki.

Sporo osób szpachluje ale czy ja wiem czy to takie dobre jest ;/

Obawiam się że jak teraz czegos nie zrobie to po zimie nie będzie czego naprawiać.

Doradźcie coś, z góry dzięki.

Infi
24-10-10, 22:28
wyczysc ile sie da, krawedzie jakims srodkiem ktory utwardzi resztki rdzy cos ala brunoxol, i to prysnij jakims sprejem ewentulanie wtedy sobie rob rzezby ze szpachli, chociaz ja bym polecal lepiej ulepic cos z wlokna i zywicy.

Ctrl.
24-10-10, 22:38
szpachlą chyba lepiej uzyskać kształt, zobaczymy jeszcze wiem że musze to zrobić przed zimą więc chyba duzo czasu nie zostało.

dj-napster
24-10-10, 23:48
Ja jestem amatorem i wywalałem rdze pierwszy raz, myślę że dobrze to zrobiłem i na zimę w zupełności wystarczy:
(od razu mówię że nie ma co walić samej zwykłej szpachli bo weźmie wodę i spuchnie na mrozie, na zewnątrz wszystko wyjdzie, szpachel zwykłą dać jedynie na wykończenie i dobrze spryskać podkładem+farbą+lakierem żeby nie przeszła woda/wilgoć).

koszt mojej zabawy to 100 zł:


Wykorzystane narzędzia/środki:

- wiertarka ze szczotką drucianą
http://img413.imageshack.us/img413/9674/99548209.jpg



- papier ścierny zwykły i drobny ( gradacja 180 i 1200)
- włókno szklane
- żywica
- szpachla z włóknem szklanym
- szpachla uniwersalna wykończeniowa
- podkład akrylowy
- farba czerwona R81 w sprayu (dobierana komputerowo dla mojego lakieru)
- lakier akrylowy bezbarwny
- taśma
- folia
http://img839.imageshack.us/img839/9619/10331759.jpg


__________________________________________________ __________________________________________



Niby nic wielkiego się jeszcze nie dzieje:
http://img830.imageshack.us/img830/917/80369733.jpg


Wywalanie rudej, pojawiają się coraz większe prześwity ;]
http://img841.imageshack.us/img841/593/92210221.jpg


Po szlifowaniu/dokładnym oczyszczeniu:
http://img412.imageshack.us/img412/8008/30733973.jpg


Po zaklejeniu dziur włóknem szklanym z żywicą, powierzchnia jest bardzo twarda (laminat) i nie da sie jej złamać jak w przypadku narożników zrobionych z samej zwykłej szpachli:
http://img706.imageshack.us/img706/4869/80453092.jpg


Po szpachlowaniu i nałożeniu podkładu (nie bawiłem się zbytnio z progiem bo i tak go nie widać pod osłoną, jedynie wyprofilowałem dokładniej kant błotnika):
http://img139.imageshack.us/img139/3038/83736740.jpg


Jako zabezpieczenie na okres zimowy to efekt mnie zadowala (próg jest tylko poglądowo przyłożony więc widać szczelinę i próg nie doszedł też do końca błotnika, po normalnym zamontowaniu jest idealnie):
http://img259.imageshack.us/img259/6657/66777227.jpg


Teraz błotnik:
http://img339.imageshack.us/img339/4851/92287388.jpg


Po wywaleniu rudej powstała niezła dziurka (oponę widać;]):
http://img706.imageshack.us/img706/9024/12102010018.jpg


Potraktowałem ją dokładnie włóknem i żywicą, tak żeby koła nic nie wrzucały do błotnika:
http://img251.imageshack.us/img251/4323/39601945.jpg


Na to szpachla z włóknem szklanym:
http://img819.imageshack.us/img819/7811/81033098.jpg


No i zwykła szpachla + szlifowanie:
http://img88.imageshack.us/img88/2408/17301588.jpg

Po pierwszym szybkim malowaniu (na to pójdą jeszcze 2 warstwy + lakier ale dzień mi się skończył;])
http://img838.imageshack.us/img838/2595/14844201.jpg


A tak wyglądał próg po odkryciu (myślę że jak na '91 to nieźle):
http://img842.imageshack.us/img842/3615/83160881.jpg


Jedno miejsce mocniej skorodowane ale nie tak żeby się martwić:
http://img828.imageshack.us/img828/6411/68351881.jpg


Po wywaleniu rudej widać że nie zdążyła zjeść dolnej blachy:
http://img508.imageshack.us/img508/8480/92967089.jpg


Dla wzmocnienia szpachel z włóknem szklanym:
http://img844.imageshack.us/img844/2485/91373926.jpg


Próg po zabezpieczeniu:
http://img176.imageshack.us/img176/70/92502137.jpg


Miejsca gdzie ruda miała skłonność się pojawiać, zostały zabezpieczone przez ŁT-43 ;]
http://img407.imageshack.us/img407/9094/89303044.jpg

http://img98.imageshack.us/img98/3546/21339338.jpg


Z drugiej strony w progu miałem dziurę szeroką na 30 cm i wysoką na 3 cm , zakleiłem ją ładnie włóknem szklanym z żywicą i jest bardzo twarde.

Wszystko trzeba jak najlepiej zabezpieczyć od środka, nawet sam olej (w progi i ciasne niewidoczne miejsca) czy smar zawsze też pomoże. Smarem zabezpieczyć fabryczne otwory (u mnie gdzieś poginęły plastikowe kapsle od otworów i woda wpadała w próg powodując później dziurę)

Robiąc nadkola trzeba zdemontować plastikowe boczki i od wewnątrz wywalić rdzę i zabezpieczyć jak się da.
Po zrobieniu wszystkiego nakleić smaru w szczeliny nad kołami żeby wody nie łapało, ja dodatkowo całe progi przejechałem warstwą smaru (kto studiował mechanike to wie że to też ochrona przed korozją).

Radzę chociaż tak zabezpieczyć niż czekać przez zimę bo rdza postępuje w ukryciu.


Zajrzyj też za tylni zderzak czy nie ma niespodzianek:

U mnie po zakupie był puknięty zderzak i lekko się wgniotła blacha więc wyklepałem i uszczelniłem silikonem, cały tył na zimę oczyściłem i wywaliłem gdzieniegdzie ogniska rudej (papierem ściernym) traktując potem te miejsca farbą i smarem:
http://img834.imageshack.us/img834/9906/97849713.jpg

Infi
25-10-10, 10:53
bardzo ladnie to zrobiles ale jak juz miales oczyszczona blache mogles ja potraktowac Minia aby rdza nie zaatakowala szybko.

dj-napster
25-10-10, 10:56
mogles ja potraktowac Minia aby rdza nie zaatakowala szybko.

Wiem ale nie miałem minii w sklepie też nie mieli a ja czasu nie miałem i szybko działałem :] po zimie i tak będę wstawiał reperaturki bo co blacha to blacha.
Dobrze oczyściłem blachę, jak woda nie wejdzie to rdza nie będzie postępowała bardzo szybko.

Ctrl.
25-10-10, 16:26
a nie wystarczy szpachla z włóknem szklanym ?

w ten weekend postaram sie cos u siebie zdziałać, pokaże efekty pracy ;)

dj-napster
25-10-10, 16:45
Ja bym najpierw zalaminował dziury włóknem z żywicą, jak zaczniesz rudą wywalać to z małej dziurki zrobi się kilka razy większa.
Szpachla z włóknem też da rade wypełnić ubytki (kilka razy nakładasz), jednak i tak złapie szybko wodę jak jej nie zabezpieczysz. Myślę że warto wyłożyć te 100 zł i na allegro nabyć cały zestaw wraz z żywicą, włóknem szklanym i farbą dobraną pod kod lakieru.

Infi
25-10-10, 22:56
a kto zamawia farbe pod kolor budy przez allegro?? przeciez to sie mija z celem bo nikt ci nie dobierze na odleglosc odcienia. a jak pomalujesz fabrycznym kolorem z mieszalnika to bedzie sie roznic od tego co jest na samochodzie.

Ctrl.
25-10-10, 23:00
nie no mam juz namiary na dobrą mieszalnie lakierów w warszawie więc z dobraniem lakieru nie powinienem miec problemu, bardziej martwię się tym że bede robił to pierwszy raz więc nie wiadomo jak to wyjdzie.
Może macie jakieś wskazówki czy cos ważnego czego sie nie powinno a co powinno robic przy takich robotach ?

dj-napster
26-10-10, 09:30
a kto zamawia farbe pod kolor budy przez allegro?? przeciez to sie mija z celem bo nikt ci nie dobierze na odleglosc odcienia. a jak pomalujesz fabrycznym kolorem z mieszalnika to bedzie sie roznic od tego co jest na samochodzie.

jak masz lakier w niezłym stanie to różnica będzie znikoma, u mnie nie widać różnicy, jedynie widać różnicę w lakierze bo trzeba przejechać cały błotnik, trzeba się mocno z bliska przyjrzeć pod światło żeby widzieć że było pryskane lakierem.
Jak ktoś ma przestarzały wypłowiały lakier to nie ma co się bawić tylko malować bo i tak całe auto do malowania się nadaje w takim przypadku.

Dobieranie do aktualnie "zużytego" koloru?.... no nie wiem, u nas tego nigdzie nie robią, jeśli ma ktoś dostęp to pogratulować i tylko brać.

Infi
26-10-10, 13:56
kazdy punkt dobry punkt dobiera ci kolor nie tylko po kodzie ale i po elemencie, wiec nie wiem gdzie ty kupujesz lakiery i jesli dobierasz tylko kodem to faktycznie chyba samochod trzymany tylko w garazu i przykryty scierami przed sloncem, tak ze prawie 20 letni samochod ma lakier nawet troche nie wyplowialy. a czesto i 2 letnie samochody kolor czerwony ktory jest szczegolnie podatny na zmiane to nikt kto zajmuje sie lakiernictwem i robi to profi nie zaryzykuje kupna farby tylko po samym kodzie bez doboru komputerowego.

no i gadanie ze jak ktos ma reperaturke wstawiona to malowac cale auto... eh kolego ladnie ci tam glupot nagadali w twojej okolicy, tak to by sie nie oplacalo robic tych reperaturek jakby dochodzil koszt malowania calej budy, po to wlasnie jest dobieranie lakieru aby malowac po elemencie lub nawet z odcinka kawalek elementu i nie widac roznicy.
Podstawa dobrego lakierowania pojedynczych elementow lub przy naprawdach to wlasnie dobrze dobrany lakier, a inaczej tego nie zrobisz jak na podstawie lakieru ktory juz jest na samochodzie, sam kod nic ci nie daje bo z dwoch roznych mieszalni ten sam fabryczny kod lakieru moze miec tez inny odcien bo kazdy ma inny mieszalnik, inne komponenty itd wiec nie chce byc nie mily ale gadasz poprostu glupoty

embargo
26-10-10, 17:51
Pamiętajcie ,że przy reperaturkach lakiernicy często robią przejścia nie kładąc nowej bazy na całym elemencie...

SajmonLP
26-10-10, 18:19
dj-napster, leczenie syfa pudrem...wstawia sie nową blache/reperaturke a nie bawi z żywicą i szpachlem...nie wiem czy wiesz, ale korozja chwyta od wewnątrz...to tam się skrapla woda. Zapomniałes chyba całosci od wewnątrz potraktować fluidolem...

dj-napster
26-10-10, 20:03
dj-napster, leczenie syfa pudrem...wstawia sie nową blache/reperaturke a nie bawi z żywicą i szpachlem...nie wiem czy wiesz, ale korozja chwyta od wewnątrz...to tam się skrapla woda. Zapomniałes chyba całosci od wewnątrz potraktować fluidolem...

Doczytaj że chodziło o przetrzymanie przez zimę, dlatego zrobiłem coś a nie zostawiłem tak jak jest. Przynajmniej teraz wiem co trzeba zrobić i co powiedzieć blacharzowi lakiernikowi.
Od środka jest zabezpieczone tak aby woda się nie dostawała wtedy nie będzie mocno żarło, po wspawaniu blaszek zabezpieczy się profesjonalnie ale to nie do mnie będzie należało.
Dużo gadasz mało potrafisz doradzić tym którzy chcą na zimę przystopować rdzę.


Do do tej farby to chodziło mi o to że nie ma co się za dużo bawić skoro i tak autor tego tematu po zimie odda do blacharza który zniszczy farbę więc po co te nerwy o farbie?

Ctrl.
26-10-10, 20:25
zamknijmy ten temat bo już wiem co i jak zrobić aby zima nie była aż taka groźna.

dziękuje. Dobranoc.

demonobiker
30-10-10, 14:03
dj-napster ja mam tylko jedno ale do całości, zrobiłeś ok i wyszło bardzo dobrze wcale nie powiedziane że będzies zmusiał robić to jeszcze raz zależy jak bardzo się przyłożyłeś:)
ale czy lakier w spreyu nie jest zbyt miekki?

dj-napster
30-10-10, 14:56
ale czy lakier w spreyu nie jest zbyt miekki?

Wiadomo że nie jest to tak jak fabrycznie że lakier gruby, ale jak dasz kilka warstw to będzie w miarę dobrze chronił farbę (wiadomo że nie można jeździć po krzakach), ja waliłem lakieru ile się dało (lepiej malować kilka razy małą ilościa niż od razu dawać dużo na raz). Lakier w sprayu nigdy nie będzie tak skuteczny i ładny jak po malowaniu profesjonalnym, jednak... lepszy rydz nisz nic


Normalnie myję Hanie gąbką i nic się nie dzieje w miejscu malowania.

jozek_marek
01-11-10, 23:06
A jak później z zerwaniem/usunięciem takiej żywicy? Lakiernik nie będzie klął?

dj-napster
02-11-10, 00:44
A jak później z zerwaniem/usunięciem takiej żywicy? Lakiernik nie będzie klął?

Usunie sobie to podstawowymi narzędziami.

Infi
02-11-10, 13:26
ale co tu usuwac przeciez po zimie idzie reperaturka wiec lakiernik/blacharz wytnie caly ten "element" razem z zywica wiec gdzie tu problem.