Zobacz pełną wersję : [kolizja] automat
witam
wjechałem dziś w tył samochodzu marki opel :(
na domiar złego dodatkowo w tyłek wjechało mi volvo v70
nie dość że tył został zmasakrowany (bagażnik się zmniejszył,
nie jestem pewien czy podłużnice poszły, bo po lewej stronie powstało
lekkie wybrzuszenie), uderzenie było tak silne że samochód został
pchniety do przodu powiększając powstałe już szkody :evil:
silnik udało mi się uruchomić, automat przerzuca biegi jak przed kolizją
jednak po uderzeniu silnik "jakoś inaczej" brzmi :?
jakby rajdowo, choć na to wpływ może mieć końcowy tłumik
(jemu też się oberwało, widać na rurze wgniecenia)
niepokoi mnie odczuwane pod pedałem hamulca "falowanie"
i pytania: :?:
czy i jak można sprawdzić czy automatyczna skrzynia "nie ucierpiała"
jak silnik
http://www.gimel.pl/pub/r/P1010030_1.jpg
w kwestii likwidacji szkody: samochód świeżo sprowadzony, "termin" blach wywozowych się skończył, mam przegląd tech i polisę ubezpieczeniową,
czy mam się przygotować na jakieś niespodzianki u ubezpieczyciela (warta)
należałoby jeszcze nadmienić że prawo jazdy mam stare
pozdr, zestresowany R
sorry za OT, tak z ciekawości, z tymi blachami i prawem jazdy.. bto nie wiem, tylko mnie ciekawi czy sprawcą za całe zamieszanie został kierowca volvo, czy też ty??
czy mam się przygotować na jakieś niespodzianki u ubezpieczyciela (warta)
zapytaj sie Windykatora z tego forum on pracuje w warcie
zapytaj sie Windykatora z tego forum on pracuje w warcie
dziękuje za info, coś już więcej wiem
pozdr, R
Jak cos wiesz to napisz, moze przyda sie dla potomnosci - tak w koncu powstaje drogocenne archiwum wiedzy :)
dla potomności :-)
rozliczanie szkody w warcie
TU wyceniło mi samochód (civic 3d 1997, przebieg 98 tys) na 11 tys
podczas kolizji uszkodzone zostały: tylny błotnik (p), drzwi tyłu nadwozia, pas tylny kpl, podłoga środkowa kpl, lampa zespolona tylna kpl, zderzak tylny kpl.
szacunkowy koszt naprawy ok 10 tys. (szkoda całkowita, przy rynkowej wartości auta ok 14 tys)
uszkodzonego tłumika (wskazanego paluchem) oczywiście szanowny likwidator nie raczył ująć w elementach do wymiany:-(
przyznane odszkodowanie 4,5 tys
od razu się odwołałem z prośbą o weryfikację dot wyceny samochodu i szkody,
czekam na odpowiedz
i kolejna rzecz (od której powinienem zacząć) doświadczenie z dnia kolizji
nauczyło mnie że gliniarze bardzo ułatwiają sobie życie
z ich dokumentów wynika że w kolizji 4 samochodów (ja byłem 3) sprawcą uszkodzenia dwóch pierwszych byłem ja:-(
wiadomo człowiek zdenerwowany stara się wysłuchać grzecznie gliniarzy, który w tym momencie muszą pokazać swoją "wielkość"
podziękowania dla Windykatora za wsparcie informacyjne i psychiczne :-)
a to ze jak chodzi jak wrc to pewnie poszarpało ci wydech i moze uszczelka pod wydechowym siadła albo nieszczelności sie na wydechu porobiły
w związku z uszkodzeniem tłumika zaczął więcej palić dotychczasowo wychodziło w jeździe miejskiej ok 10l/100 km, po kolizji wzrosło do 11 -12 l/100km
jedno co rura tłumika końcowego jest wgnieciona, a pod drugie wgnieciony zdzerżak wciąż napiera na tłumik :-(
Rafulec a ty kase bierzesz z OC sprawcy rozumiem ?
Bo jeśli tak to gówno prawda, że szkoda całkowita, żeby powstała szkoda całkowita z OC sprawcy to wartość odszkodowania musi przekroczyć wartość pojazdu, czyli z OC sprawcy ubezpieczyciel jest zobowiązany do wypłaty odszkodowania do 100% wartości pojazdu.
I w przypadku kiedy wartość naprawy przekracza wartość pojazdu to jest Naprawa Ekonomicznie Nieuzasadniona, bo tak to się nazywa w przypadku OC.
Jeśli natomiast kase bierzesz z AC to wartość naprawy jeśli przekracza 70% wartości pojazdu wtedy jest Szkoda Całkowita.
Zarówno w AC jak i OC wyliczanie szkody całkowitej odbywa się tak samo czyli szacowana jest wartość wraku po czym od wartości auta jest ona odejmowana i dostajesz reszte kasy.
Jeśli u ciebie naprawa to ok 10 tyś zł a auto warte 11 tys zł i kase bierzesz z OC sprawcy to warta może Cię cmoknąć w dupe. Bo do 100% wartości auta muszą naprawić a nie liczyć całke.
Sory, że się mądruje ale aktualnie przerabiam to samo. Z tym, że ja jestem już na etapie prostowania i lakierowania :)
Pozdro
P.S.
Dziwi mnie, że twoje auto z 97 roku z przebiegiem ~100 tys km wycenili tylko na 11 tyś zł. Bo wg ubezpieczalni która likwiduje moją szkode moje auto z X.1996 z przebiegiem 128 tyś km jest warte 13.200. Być może jest to spowodowane tym, że był kupiony w Polsce w salonie i do tej pory był bezwypadkowy.
Bo to panie, jak do płacenia składki, to liczą wartość maksymalną, a jak do wypłaty kasy to minimalną :/
Mam podobnego Civa '97, automat, 170kkm i przy ubezpieczaniu (Link4) wyceniono go na 13kpln.
Rafulec a ty kase bierzesz z OC sprawcy rozumiem ?
ma się rozumieć, kasę już wziąłem, T.U. bardzo szybką ją wypłaciło
mam już opinię niezależnego rzeczoznawcy,
po raz kolejny pisze do T.U. o zmiane decyzji i zobaczymy co będzie
w najgorszym wypadku spotkamy się w sądzie....
pozdr, R
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.