Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : problem z odpalaniem d15b2 eg43 zapowietrzenie układu paliwowego?



piero
07-10-10, 22:39
Witam. mam taki problem otórz zauważyłem ze jak auto stoi dłużej np 16 godzin to potem mam problem z odpaleniem nieraz 2-3 minuty kręcenia potem coś zaczyna łapać delikatnie, ale jak juz załapie to chodzi super nic nieprzerywa wszystko ok. podejrzewałem zapowietrzanie sie układu paliwowego.
jak stała krótko no 8h i rano odpalałem to bez problemu.

jednak dzisiaj autko stało 24 godziny i zapaliło bez problemów, przyczym odpalane było popołudniu(ciepło słoneczko podgrzało), a problemy z odpaleniem były rano. moze temperatura otoczenia wpływa na moja hanke?

w których elementach instalacji paliwowej szukać ewentualnego rozszczelnienia?

Pablo18Kce
07-10-10, 22:56
sprawdź świece i kable WN. Ranki są coraz zimniejsze a co za tym idzie wilgotne jest powietrze i podejrzewam, że możesz mieć wilgoć na kablach WN

skolopendra
08-10-10, 10:30
2-3 minuty kręcenia potem coś zaczyna łapać delikatnie,

a przekaźnik pompy zaskakuje od razu?

Artek82
08-10-10, 10:46
jak świece i kable sprawdzasz, to zajrzyj pod kopułkę i obejrzyj "palucha"

zakit
08-10-10, 11:32
ukladu paliwowego sie nie odpowietrza w hondzie...

piero
14-10-10, 21:40
wszystko sprawdzone. przekaźnik pompy ok.

zakit: chodziło mi o to ze być może jest gdzieś mała nieszczelność przez które dostaje sie powietrze co powoduje cofanie sie paliwa do zbiornika i w chwili odpalania najpierw musi ujść całe powietrze z układu zanim zapali.

piero
05-12-10, 14:24
no i mam kolejną poszlake w moich poszukiwaniach. w piątek zapaliłem dojechałem do pracy potem wróciłem do domu i pod domem jechałem powoli na 1 dodałem gazu a hanke zmuliło i zgasła i potem sytuacja jak wyżej opisywałem kręce kręce i niechce zapalić wreszcie zapaliła i zaparkowałem jednak gdy dawałęm jej gwałtownie gaz to dusiła sie i niemogła odpalić. zresetowałem kompa i autko chodzi super. fakt zrobiłem błąd bo mogłem zczytać błedy. swego czasu auto miało kilka krotnie wyjmowany akumulator (do innego auta przekładany) i przezto chyba sie uspokoiło jednak dręczy mnie fakt ze cos ją boli. miał ktoś taki przypadek?