PDA

Zobacz pełną wersję : przespieszenie 0-100 km/h



adasiek_
28-11-06, 23:33
witam! jestem szczesliwym posiadaczem civica coupetki 1.5 z 95 roku. jako swiezak mam jedno pytanie. auto mam od jakichs 2 tyg. ostatnio chcialem sprawdzic przyspieszenie do "setki" i w pierwszej probie wyszlo 12s, a w drugiej 10.6 mniej wiecej oczywiscie ;] i moje pyatnie dotyczy tego, przy jakiej wysokosci obrotow najlepiej wrzuac wyzszy bieg, zeby wydoic z silnika maxymalna moc.jak wyszlo mi 10.6 to cisnalem ja prawie do czerwonego pola.
generalnie auto jest w super stanie, ma 142 tys przebiegu i wszystko chodzi jak nalezy.tylko przy szybkim ruszaniu na letnich oponach (215 mm takie byly zalozone :P ale nie mam kasu narazie na nowe felgi, teraz jezdze na zimowkach 185mm) kola nie boksowaly, tylko caly przyd tak podskakiwal.. nieprzyjemne to bylo :P
szukalem podobnego tematu w archiwum ale nic nie znazlem.
prosze o jakies info na ten temat
pozdro

Konrad84
29-11-06, 00:01
Musze ci powiedzieć, że zadałeś interesujące pytanie. Znaczy się podpinam do tego tematu, bo mi też podstkakuje :roll:

[ Dodano: Wto 28 Lis, 2006 ]
I też mam auto w b.dobrym stanie

Matey
29-11-06, 00:03
tylko caly przyd tak podskakiwal..


bo przod jest lekki... Generalnie na te pytania odpowiedz znajdziesz uzywajac opcji szukaj...

Konrad84
29-11-06, 00:07
Przód jest lekki?? ocb?? przecież z przodu jest silnik itp., nacisk na przednią oś jest większy niż na tylną.

Matey
29-11-06, 00:07
no tak ale auto podskakuje... przod...

mighty
29-11-06, 00:09
no tak ale auto podskakuje... przod...
:lol:

generalnie im wyżej kręcisz - tym lepiej (oczywiscie bez przesady)

Matey
29-11-06, 00:11
neralnie im wyżej kręc


kreci czym ?

[ Dodano: Wto 28 Lis, 2006 ]
:grin:

Konrad84
29-11-06, 00:12
Właśnie o to chodzi, że pdskakuje. Jeżdże wieloma autami i nigdzie nie podskakuje, tylko w hani. Ja myślałem, że to może wina opon, ale teraz mam inne a zjawisko to samo. Mi ogólnie to nie przeszkadza bo z piskiem nie ruszam, ale pytam z ciekawości.

Matey czytałeś coś na ten temat na forum?? Ja też szukałem i nic nie znalazłem.

Gruszka
29-11-06, 00:21
Obstawiam powoli konczace sie amortyzatory.

kazik
29-11-06, 00:38
Obstawiam powoli konczace sie amortyzatory.

to na pewno jedna z przyczyn
u mnie podskakiwał(twarde skakanie) ale po wymianie(w moim przypadku regeneracji bo bilstein) przestał skakać,wiec sprawdź amorki

Konrad84
29-11-06, 00:39
właśnie też tak cuś mi się wydaje. Ale z tym trzeba poczekać do gleby..hehe.

M1
29-11-06, 00:52
Obstawiam powoli konczace sie amortyzatory.
ja tez

agent_lol
29-11-06, 00:55
skoda, escort, hyundai- wszędzie przy ostrym ruszaniu skacze przód ,ale bez przesady , - raczej czuć a nie słychac :)

Konrad84
29-11-06, 01:02
nie, nie ,nie skodami jeździłem kilkoma i może skacze, ale tutaj to raczej traumatyczne przeżycie związane z ruszaniem na pełnej kur..

Dzida
29-11-06, 01:09
nie, nie ,nie skodami jeździłem kilkoma i może skacze, ale tutaj to raczej traumatyczne przeżycie związane z ruszaniem na pełnej kur..

Ile dmuchasz w oponki? :)

Konrad84
29-11-06, 01:18
2,3

Dzida
29-11-06, 01:20
2,3

Nie napisałeś jakie masz kapcie :roll:

Możesz spróbować zajechać na stacje, spuścić do 2.0 i zobaczyć, czy będzie lepiej. A powinno :)

Fanta123
29-11-06, 06:18
ja u siebie zaułważyłem taką zależnośc, startuje z np 2,5 tys obr i potem dodaje na jedynce full w podłoge i autko podskakuje, ale jak startuje z 4-5 tyś i tylko popuszcam sprzęgło bez dodawania gazu to autko nie podskakuje. ( amorki na przeglądzie wyszły ok )

adasiek_
29-11-06, 08:18
u mnie amorki tez sa w dobrym stanie, bo tydzien temu mialem pierwszy przeglad w polscem i koles mowil ze wszystko gra. a kto sie wypowie na temat obrotow na jakich powinno sie wrzucac wyzszy bieg ?

barti
29-11-06, 08:19
az postaram sie sprawdzic u siebie, ale jakos nie kojarzę żeby mi podskakiwało przy ruszaniu

Dzida
29-11-06, 08:22
u mnie amorki tez sa w dobrym stanie, bo tydzien temu mialem pierwszy przeglad w polscem i koles mowil ze wszystko gra. a kto sie wypowie na temat obrotow na jakich powinno sie wrzucac wyzszy bieg ?

Chwile przed odcięciem, ale żeby nie przegiąć :)

wieshaq
29-11-06, 09:16
przod auta nie koniecznie musi miec wiekszy nacisk przy gwaltownym ruszaniu. a to w polaczeniu ze stanem amortyzatorow moze powodowac wlasnie to "podskakiwanie".. wplyw tez maja opony i nawierzchnia..

dosyc niezdrowe dla półosi

[ Dodano: Sro 29 Lis, 2006 ]

u mnie amorki tez sa w dobrym stanie, bo tydzien temu mialem pierwszy przeglad w polscem i koles mowil ze wszystko gra. a kto sie wypowie na temat obrotow na jakich powinno sie wrzucac wyzszy bieg ?
bylo na ten temat kilka dyskusji

rafalb33
29-11-06, 11:45
Odnosnie poskakiwania w przednionapędówce to dość częsta dolegliwość.
Przyczyną mogą być jakiekolwiek luzy w zawieszeniu (gumki/tuleje/amory) jak również i opony. U mnie zdarza sie, ze podskakuje na zimówkach a na letnich juz wogule.

Wombat więcej pisał o tym zjawisku i podał wiecej przyczyn juz nie pamietam.
Na sr był kiedys o tym spory wątek i ktoś pisal, ze nawet po wymianie całego zawiasu(amory/tuleje itp)na sportowy zjawisko dalej występowalo.

adasiek_
29-11-06, 12:19
dzida mozesz troche sprecyzowac ;] bo niebardzo rozumiem...:P

Fruger
29-11-06, 13:55
Moze byc wina amortyzatorow ale nie musi. W swojej mam dobre amorki a przod tez podskakuje, i na zimowkoach i na letnich, przy obrotach gdzie moc jest najwieksza(5000). Przy ruszaniu caly samochod przechyla sie na tylna os a przednia idzie do gory przez co przyczepnosc jest mniejsza i opony normalnie boksują. : )
Kiedy zmieniac bieg? Najlepiej zeby obroty oscylowaly wokol obrotow gdzie Km jest najwiecej :twisted:

Virus1982
29-11-06, 14:41
Dokładnie. d15b7 ma maksymalną moc chyba przy 5200 obr./min. więc raczej nie ma sensu szarpać silnika powyżej 5500.

K@p3K
29-11-06, 15:08
a wlasnie ze wcale nie tam gdzie najwiecej koniow tylko tam gdzie najwiekszy moment obrotowy:]...

rem36
29-11-06, 15:15
a wlasnie ze wcale nie tam gdzie najwiecej koniow tylko tam gdzie najwiekszy moment obrotowy:]...

a dlaczego?

LIO
29-11-06, 15:52
"podskakiwac" równiez moze przy naderwanych dolnych poduszkach silnika

nie jest to napewno podskakiwanie, tylko przenoszenie mocnych drgan na auto
mozew byc takze wywolane zurzytymi amorkami, kiepskimi oponami, luzami w zawieszeniu.

Kiedy zmieniac biegu ?
Widac to dobrze majac wykres z hamowni i przebieg krzywych mocy i momentu, oraz znajac przelozenia skrzyni (na jakie obroty spada, po zmianie biegu na wyzszy).
Wtedy mozna dobierac optymalny zakres obrotów i wiadomo kiedy zmieniac poszczególne biegi (na kazdym biegu ta zmiana bedzie w innym miejscu z tendencja malejaca w przypadku civica).

cichy_
29-11-06, 15:53
to może zaczniemy pisać własne osiągi, ile do setki itd... ja mam silniczek D15B7 w civicu coupe tylko mam oponki 215 na felgach 16" więc myśle że to troszke go zamula.

Dzida
29-11-06, 17:45
to może zaczniemy pisać własne osiągi, ile do setki itd...

To chyba nie jest najlepszy pomysł :wink:

Matey
29-11-06, 17:46
VTC

K@p3K
29-11-06, 17:59
a wlasnie ze wcale nie tam gdzie najwiecej koniow tylko tam gdzie najwiekszy moment obrotowy:]...

a dlaczego?

dlatego ze najlepiej ciagnie jak jest duzy moment w skrocie..a kuniow jest przewaznie jest wiecej im wiecej obrotow...a moment zawsze wypada wcesniej..tzn nie zawsze ale w seriach tak jest ..przynjamniej tak mi sie wydaje...dlatego nie ma sensu tyrac silnika pomimo tego zre jeszcze nie ma najwiecej mocy...bo zapewne moment obrotowy juz spada:]..a to znaczy ze gorzej przyspiesza..:] ...o tak w skrocie...a jak jakies watpliwosci to se popatrz na ciezarowki jaki maja moment a ile kuni stosunku do tego..a z drugiej strony na scigacze...setki koni a moment maly bo kola zamachowego brak i jak dwie osoby wsiada to tak jakby mu sznutrowadla w trzewikach zwiazal.....tak mi sie przynjamniej zdaje:)pozdro

Dzida
29-11-06, 18:06
To nie jest tak do końca :)

To nie jest tak, że moment ciągnie, a moc pcha :lol:

Moment przydaje się przy przeciąganiu kamienic (czyt tiry, wszelkie ciężarówki), a do osobówek i do pałowania (przykład z f1, czy inne rajdówki) też liczy się moc :)

K@p3K
29-11-06, 18:07
ale z dwojga zlego wolalbym miec 1000Nm niz 1000KM..:]

Dzida
29-11-06, 18:10
ale z dwojga zlego wolalbym miec 1000Nm niz 1000KM..:]

I tak moc wynika z momentu i obrotów, więc to zalezy od wykresu. Jakie 1000km i jakie 1000nm

sadam
29-11-06, 18:29
mi zaczal podskakiwac jak zmienilem kapec na toyo 195.na semperitach 175 po prostu mielil.nie podskakiwal nic.ze startem z odciecia musze poczekac do wiosny bo juz na zimowkach smigam. :D
do tej pory zawsze startowalem z 4, 4,5 tys.

rafalb33
29-11-06, 23:36
dlatego ze najlepiej ciagnie jak jest duzy moment w skrocie..a kuniow jest przewaznie jest wiecej im wiecej obrotow...a moment zawsze wypada wcesniej..tzn nie zawsze ale w seriach tak jest ..przynjamniej tak mi sie wydaje...dlatego nie ma sensu tyrac silnika pomimo tego zre jeszcze nie ma najwiecej mocy...bo zapewne moment obrotowy juz spada:]..a to znaczy ze gorzej przyspiesza..:] ...o tak w skrocie...a jak jakies watpliwosci to se popatrz na ciezarowki jaki maja moment a ile kuni stosunku do tego..a z drugiej strony na scigacze...setki koni a moment maly bo kola zamachowego brak i jak dwie osoby wsiada to tak jakby mu sznutrowadla w trzewikach zwiazal.....tak mi sie przynjamniej zdaje:)pozdro

Myśle, ze zabardzo nie wiesz o czym mówisz...

Moc=moment *obroty/7120

Co do ciezarówek i ich momentu to jak przewozą kilkadziesiat ton, to do tego wlasnie potrzebuja tego momentu!

Ciezarówka nie jest samochodem na wyscigi tylko do ciagania towaru a scigacz jak sama nazwa wskazuje do czego innego. Juz wiesz dlaczego takie wartosci?

Pozatym dlaczego moja honda która ma 140 kilka niutów jest szybsza niz np taki seat tdi co ma ich 310??

I nie chodzi tu tylko o wartosci max tylko o przebieg mocy i momentu wzgledem obrotów

Pozatym warto przeczytac:
MOc i moment (http://vettenet.org/torquehp.html)

Dzida
29-11-06, 23:39
Tu jest po polsku (http://hondapl.org/technika/momobrvsmoc/momobrvsmoc.html)

K@p3K
29-11-06, 23:58
Silnik z większym momentem obrotowym będzie przyspieszał łatwiej bo jest silniejszy i w danym zakresie obrotów również mocniejszy (moment obrotowy x obroty), ale w pewnym momencie silnik słabszy może nadrobić obrotami wału korbowego i nadać prędkość kołom nawet większą.

no to wlasnie tak jak mowie..:]...czyz nie chłopaki...???

rem36
30-11-06, 00:23
dlatego ze najlepiej ciagnie jak jest duzy moment w skrocie..a kuniow jest przewaznie jest wiecej im wiecej obrotow...a moment zawsze wypada wcesniej..tzn nie zawsze ale w seriach tak jest ..przynjamniej tak mi sie wydaje...dlatego nie ma sensu tyrac silnika pomimo tego zre jeszcze nie ma najwiecej mocy...bo zapewne moment obrotowy juz spada:]..a to znaczy ze gorzej przyspiesza..:] ...o tak w skrocie...a jak jakies watpliwosci to se popatrz na ciezarowki jaki maja moment a ile kuni stosunku do tego..a z drugiej strony na scigacze...setki koni a moment maly bo kola zamachowego brak i jak dwie osoby wsiada to tak jakby mu sznutrowadla w trzewikach zwiazal.....tak mi sie przynjamniej zdaje:)pozdro

zuplenie nie :) zadalem to pytanie bo bylem ciekawy uzadanienia tej blednej teori :)


Moc=moment *obroty/7120

a dlaczego nei naprzyklad?
Moc=moment*obroty/34927 albo przez 67843 ta liczba przez ktora sie dzieli jest zalezna od jednostek ktorych tu nei podales i taki wzor jets w tym moemnencie bez sensu...

Co do ciezarówek i ich momentu to jak przewozą kilkadziesiat ton, to do tego wlasnie potrzebuja tego momentu!

Nie!
ich moment wynika z charakterystyk i wymagan stawianym silniką, w ciezarowce tak samo liczy sie moc jak w czym innym ale dzieki temu ze silniki te pracuja prawie od obrotow biegu jalowego ( zakres optymalnej pracy to naprzyklad 1100-2200obr) to zeby w tym przedziale uzyskac odpowiednia moc musza miec maaaaase momentu, a poco maja jezdzic w takim niskich i waskim zakresie? a no poto ze silnik jest o wiele trwalszy( wykozystuje mniej powtorzen) i sprawniejszy( wszystkie elemnety silnika mozna projektowac pod dany stosunkowo waski przedzial obrotow, dzieki czemu silnik pracuej zawsze w optymalnych dla siebei warunkach, dodatkowo sa mneijsze straty w samym silniku jak i napedzie) niz bylby krecac sie wysoko i przedewszytkim dlatego ze w calym zakresie pracy mozna osiagnac charakterystyke bliska idelanej czyli mozliwie stala moc, i spadajacy ze wzrostem obrotow moment, skutkiem ubocznym takiego rozwiazania jest koneicznosc stosowanie duzej ilosci biegow bo silnik pracuej w waskim obszarze obr. Majacy naprzyklad 400koni 2litrowy i 400 Nm silnik benzywnowy tez by to wszytko pociagnal przy odpowiednio dobranej skrzyni, ale ile taki silnik by pozyl trzymany na 7k pod pelnym obciazeniem i ile by przytym palil ( bylby daleki od pracy w zakresie minimum zurzycia jednostkowego)

do wykonania kazdej czynnosci tak naprawde wykozystujemy moc, kazda czynnosc mozemy wykonac na dwa sposoby albo poprzez urzycie odpowiednio duzej sily i bezposrednie przemizczenie danego przedmiotu( np silnik bezposrednio polaczony z kolami), albo poprzez urzycie malej sily i wykonanie odpowiednio duzej ilosci powtorzen ( maly silnik polaczony z kolami poprzez skrzynie biegow bedaca reduktorem ), naprzyklad mozemy podniesc jakis ciezar bezposrednio do gory urzywajac odpowiedniej sily i wykonujac tyle ruchu na ile chcemy podniesc, albo podniesc go na podnosniku urzywajac duzo mniejsze sily ale wykonujac duzo powtorzen dzwignia w podnosniku.

Motor ma silnik taki jaki ma bo zalezy nam przedewszytkim na masie! nei zalezy nam na spalaniu, srednio zalezy nam na zywotnosci, silnik ma byc jak najmniejszy i ma generowac jak najwieksza moc wiec robi sie mala wiertarke. A traci on na osiagach po wejscu drugiej osoby nei dlatego ze ma maly moemnt bo to nei odgrywa u zadnej roli tylko dla tego ze masa takie osoby stanowi potezny procent masy calego zestawu, to tak jakby do osobowki weszly 4 osoby albo dolozenie paru ton na ciezarowke

[ Dodano: Sro Lis 29, 06 23:28 ]

Silnik z większym momentem obrotowym będzie przyspieszał łatwiej bo jest silniejszy i w danym zakresie obrotów również mocniejszy (moment obrotowy x obroty), ale w pewnym momencie silnik słabszy może nadrobić obrotami wału korbowego i nadać prędkość kołom nawet większą.

nie do konca ale chyab wiesz oco cchodzi tylko sformulowane to jest zle :)

silnik z wiekszym momentem jest mocniejszy w danym przedziale obrotow, czy bedzie przyspieszal lepiej od takiego co ma mniejszy moment --> nie koniecznie :)

rafalb33
30-11-06, 00:55
a dlaczego nei naprzyklad?
Moc=moment*obroty/34927 albo przez 67843 ta liczba przez ktora sie dzieli jest zalezna od jednostek ktorych tu nei podales i taki wzor jets w tym moemnencie bez sensu...

Tak nie podalem, uprosciłem zbytnio :D
Powinno byc około (z tego co pamietam /7023 dla km,Nm)dla Kw o ile sie nie myle ~9550.

Odnosnie tych cięzarówek miałem to samo na mysli. Chodziło mi o to, ze do szybkiej jazdy w osobowce lepiej miec wartość max momentu wyzej(nawet mniej, jezeli mialby wystepowac nizej, oczywiscie zalezy ile mniej) bo taka charakterystyka generuje wieksza moc na wysokich obrotach.