PDA

Zobacz pełną wersję : Wycieki a przebieg używanego silnika.



teg
29-09-10, 10:51
Kupiłem sobie wreszcie D15Z8 na podmianę mojego trupa. Sprzedawca zapewnia, że silnik ma poniżej 100 tys. mil, bo z większym przebiegiem na rozbiórkę nie kupuje. Co mnie jednak martwi a co mi pokazali dopiero mechanicy, to wyciek z uszczelniacza wału od strony skrzyni, od strony rozrządu jeszcze nie wiem bo jeszcze nie zdjęliśmy pokrywy itp.
Czy to możliwe, że przy przebiegu 80 tys mil (czyli jakieś 130 tys km) jest tam wyciek? Przy jakich przebiegach zdarzają się tam takie rzeczy? Przecieka też uszczelka pod pokrywą zaworów i miski olejowej, ale tym się nie przejmowałem. Poradźcie, czy to jest powód żeby się martwić i nie ryzykować, czy wymienić te uszczelniacze i przekładać?

jasiek09
29-09-10, 12:07
Póki nie pojeździsz to nic nie będziesz wiedział, osobiście to to że nie kupuje silnika poniżej 100tyś mil dawno włożyłbym między bajki bo sprzedawca powie Ci to co chcesz usłyszeć wystarczy spojrzeć na allegro i wszystkie silniki 120tyś przebiegu a jak jest widzisz, akurat cieknący uszczelniacz czy uszczelka to najmniejszy problem choć wg mnie to za wcześnie przy takim "przebiegu"....

Yotomeczek86
29-09-10, 12:37
Taki przeciek może się wydarzyć ale przy przebiegu 200tyś - tak mi mój mechanik powiedział. Zresztą sam naprawiałem taki wyciek ale od strony rozrządu. Ja bym ten silnik bardzo dobrze sprawdził nim go bym kupił. Pewnie po założeniu okaże się że chla olej 1,5l/1000tyś. Moja rada jest taka, że lepiej zapłacić porządnemu sprzedawcy więcej i mieć pewność że opis jest odzwierciedleniem stanu faktycznego, niż łudzić się że kupujesz okazję...

teg
29-09-10, 12:45
Silnik kupiony od Ralfa z forum - chyba najbardziej tu znanego i polecanego sprzedawcy takich gratów.

mirasek
29-09-10, 12:56
Cieknie z prawie wszystkich uszczelek i ma 130 tys.km? Dobry żart :)

Moja ma ponad 220 tys. w tym połowa u mnie, żadnych uszczelek nigdy nie wymieniałem, silnik suchy z góry, z dołu i od strony rozrządu, od strony sprzęgła nie zaglądałem ale przy wycieku z uszczelniacza pojawiał by się olej w kanaliku na dole obudowy sprzęgła, a jest tam czysto. Dla kontrastu powiem że kumpel w swojej ma zapocone padło biorące średnio litr/1000km...

teg
29-09-10, 17:35
Na miraska zawsze kurde można liczyć że coś sensownego napisze, dzięki. Zobaczymy jeszcze te uszczelniacze dokładniej, czy to oby na pewno nie olej który się wylał przy zdejmowaniu skrzyni. Ale dalej czekam na wypowiedzi innych, może ktoś wymieniał jakieś uszczelki silnika przy niskim przebiegu?

WaSSIL
29-09-10, 18:10
widziałem już wiele różnych silników hondy i przeważnie do 200tyś były suchuteńkie. Ja na przykład mam 202tyś przebiegu oryginalnego i wszystko suchutkie. Kumpel D15b2 270tyś i też suchutki, kolejny D14 w EJ9 220tyś też sucho wszędzie. No ale nie da się tak generalizować bo z silnikami różnie bywa. Wiem jedno, że handlarzowi nigdy nie ufaj !!! oni zawsze mówią to co się chce usłyszeć. Co innego jak jest zaufany ziomek to inna bajka...

w_rebacz
29-09-10, 22:38
Ja mam prawie 201tys i silnik suchutki(D14A3) :)
Początkowo myślałem że pobiera spore ilości oleju, ale wchodząc pod samochód zauważyłem wyciek spod misy olejowej, śruby od misy można była w palcach dokręcić więc wiadomo o co kaman ;) Od tamtej pory oleju nie dolewałem ani razu(ok 3tys już zrobione).

teg
30-09-10, 11:36
"Ziomek" myślałem że jest zaufany, bo podobno tyle osób od niego kupiło silniki i inne graty i zawsze wszystko było dobrze - wystarczy zajrzeć do tematu z opiniami. W sumie z moim szczęściem to możliwe, że akurat ja byłbym pierwszym niezadowolonym na forum.

To naprawdę te silniki nie mają problemów z wyciekami?

mirasek
30-09-10, 13:52
Dlaczego niezadowolonym? Uszczelki to groszowe sprawy, tym bardziej że od początku wiedziałeś że przynajmniej dwie są do wymiany. Co do przebiegu można napisać kto się z czym spotkał i jakieś wnioski wyciągnąć, niekoniecznie trafne w tym przypadku.

teg
30-09-10, 17:13
Uszczelki tak, ale zakładanie tego silnika jest bardzo ryzykowne. Po takim przebiegu może równie głośno i nierówno pracować jak mój :) A do tego może jeszcze kopcić. Nie żebym chciał wszystko mieć podane na tacy bez ryzyka, ale w tym wypadku chyba jest ono za duże.