Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Blacharka-ile koszt?



kanio1
24-09-10, 09:17
Witam.
No cóż moja Hania w opłakanym stanie blacharskim :( ale cóż poradzić skoro poprzedni właściciel zbytnio się tym nie przejmował...
Otóż nadeszła zmiana pana i trza by coś z tym zrobić.
Interesuje mnie ile może kosztować mniej więcej naprawa czegoś takiego (ale nie na 1 sezon) :)
http://img833.imageshack.us/img833/9229/p9240187rozdzielczopulp.jpg (http://img833.imageshack.us/i/p9240187rozdzielczopulp.jpg/)

http://img833.imageshack.us/img833/8482/p9240186rozdzielczopulp.jpg (http://img833.imageshack.us/i/p9240186rozdzielczopulp.jpg/)

http://img844.imageshack.us/img844/5262/p9240184rozdzielczopulp.jpg (http://img844.imageshack.us/i/p9240184rozdzielczopulp.jpg/)

http://img844.imageshack.us/img844/6502/p9240183rozdzielczopulp.jpg (http://img844.imageshack.us/i/p9240183rozdzielczopulp.jpg/)

No i małe wgniecenie:
http://img705.imageshack.us/img705/1161/p9240190rozdzielczopulp.jpg (http://img705.imageshack.us/i/p9240190rozdzielczopulp.jpg/)

Ja wiem że kiepsko to wygląda ale cóż poradzić :( :(

misiek707
24-09-10, 12:37
HO HO kiepsko to mało powiedziane. Za powstawianie wszystkich elementów, podorabianie nadkoli z tyłu (tych wewnętrznych) bo na bank są dziury i pomalowanie tego to 2-3 tysiaki szykój minimum... Ale to auto to już kaszana, jak to co widaćjest takie zegniłe to strach pomyśleć co się dzieje z profilami zamkniętymi i miejscami gdzie " nie widać" - MASAKRA, ile za tą ruine zapłaciłeś? :) Lepiej było szukać czegoś ze zdrowszą budą

kanio1
24-09-10, 15:10
odziedziczyłem :D a jak by tak powycinac elementy, powspawowywac nowe? i potem "dopiescic" szpachla itp?

kupeja_style
24-09-10, 16:30
nie opłaca sie tergo robic :p

Duff-1964
24-09-10, 17:02
Reperaturki z robocizną gdzieś 1500 zł, a progi to pewnie gdzieś drugie tyle. Plus malowanie. Błotnik to lepiej kupić OEM używkę. Czyli jednym słowem: szykuj z 5 tys. Wg mnie to ci się nie opłaca, bo hanka pewnie jest nawet mniej warta. A jak już tak na progi poszło, to już strach, jeśli chodzi o konstrukcję autka.

GT-R
24-09-10, 17:16
Szlifierka i spawarka w dłoń i jedziesz sam :) wtedy wyjdzie sporo taniej :) A jeżeli chcesz to robić w warsztacie nawet w takim mniej renomowanym to i tak Ci się to już nie opłaca.

WaSSIL
24-09-10, 17:56
fakt nieopłacalny temat bo za dużo tego masz i w maga zaawansowanym stanie, więc albo sam działaj albo zbieraj kasę na lakiernika

DeX19
25-09-10, 01:26
Zrób inaczej tą sprzedaj za Tysiaka :D a sam zbieraj kasę, za 4 tysie juz coś kupisz na pewno w lepszym stanie :D taka opcja też w chodzi w gre.

Zawa
25-09-10, 01:30
ja robilem sam tzn nie mialem az tak bardzo duzo rudej .. ale tak zaplacilem 160zl za 2 reperatulki na alegro razem z wysylka sam wstawilem reperatulki i sam robilem progi a znajomy blacharz zrobil mi to za 500zl robocizy +250zl za materialy czyli plus/minus 1000zl a robilem dwa tylnie nadkola, szyberdach ,lotke(inny kolor) ,tylnia klapa i przenie nadkole takze nie jest tak zle nie straszcie kolegi :P

Lucas.FK2
25-09-10, 09:15
Takie rzeczy to trzeba samemu robić lub z kimś znającym się,bo jak do lakiernika zaprowadzisz to Cie podliczy. ;>

misiek707
25-09-10, 15:09
Ciężka sprawa, ale chłopaki dobrze mówią sprzedaj to za grosze, albo rób sam, ale jeżeli nie masz pojecia o blacharce to nie zrobisz, a zadnemu blacharzowi takiego babra nie będzie się chciało robić dokładnie... Robią zazwyczaj takie rzeczy na sztukę...

Shcopek
25-09-10, 15:27
Ja moją Hanie kupiłem po stłuczce. Wymieniłem przedni zderzak, nadkole lewe przednie i lampę przednią lewą. Koszt części wraz z montażem i lekkim klepaniem wnętrza wyniósł mnie 1300 złotyszy. Tu wymiana może Cię trochę więcej kosztować, gdyż tych części jest nieco więcej z tego co widać. Wczoraj kumpel Passata szpachlował sam. Szpachla, podkład i coś tam jeszcze ok. 100 PLN go wyniósł.

kanio1
25-09-10, 15:35
no coz czyli w ruch pojdzie chyba jednak fleks i migomat :) , bardzo sie na tej blacharce nie znam ale trzeba sie na czyms uczyc :P .
jak naprawie to wrzuce zdjecia :)

januwek
26-09-10, 12:14
Kolega go odziedziczył a darowanemu koniowi sie w zeby nie zaglada, ja powiem tak mój brat kupił od znajomego naszego ojca eg5 w podobnym (może troche gorszym) stanie. Był to jedyny właściciel 100% bezwypadkowego auta od nowości. Silnik igła itd i że to po znajomości to zapłacił niecały 1000zł. Naprawa wszystkiego wyszła go niecałe 4000zł. Czyli za niecałe 5000zł ma eg5 w satnie jak nowym!! bezpieczne i bezwypadkowe a nie sztuka kupić połatane juz po takich dziurach lub co gorsza auto sklejone z 2 lub 3 samochodów bo po dzwonach. Więc nie straszcie kolegi tylko jak ma pewne auto to naprawde warto je zrobić.

kanio1
26-09-10, 12:30
pewne pewne bo od brata :) wlasnie tez tak uwazam ze lepiej wlozyc pieniadze i miec cos zrobionego dobrze, niz kupic cos "ladnie" wygladajacego -ale przygotowanego tak na sprzedaz tylko i po pol roku szukac znow albo wlozyc 2 tyle pieniedzy na naprawe ;)

Robal83
26-09-10, 13:01
sprzedaj to, nie opłaca się tego robić nadkola to mały szczegół ale u ciebie podłoga to już nie wygląda pewnie ciekawie

bo jak chcesz to robić 3-4 tyś

januwek
26-09-10, 23:24
Robal a Ty myślisz że na Twoim aucie nie ma rdzy? podłoga profile zamknięte itd?? Na pewno jest. Ma prawo być bo to nie sa nowe auta..

Shcopek
27-09-10, 18:38
U mnie bierze rdza na rogu maski koło lewego reflektora i na tylnym prawym nadkolem, ale to jest spowodowane tym, że w tamtych miejscach mam wgniecenia postłuczkowe, których jeszcze nie usunąłem, ale tym się zajmę dopiero na wiosnę. Podłogę mam w idealnym stanie, gdyż była oglądana i z podnośnika od dołu i z środka. Nie wiem jak profile. Podobno poprzedni właściciel mojej Hani trzymał ją w jakimś sterylnym czymś a la stodoła i w deszczowe dni nigdzie się nie ruszał nią. Ale niestety kilka razy miał ją poobijaną. Na tylnej klapie wyraźna szpachla, tylne nadkole o którym wcześniej pisałem i drapnięty lewy przedni bok, o którym pisałem kilka postów wcześniej. Najważniejsze, że na głowę podczas deszczu mi nie pada i że silnik pali "na dotyk".

demonobiker
28-09-10, 20:35
moim skromnym zdaniem mam MA8 i robione były tylne błotniki, czeka mnie wymiana jednych drzwi, malowanie drugich, wymiana przednich błotników i naprawa lewego progu z tyłu, i też wszyscy stekaja że mi sie to nie opłaca, ale wiecie co będę to robił i jeszcze nie wiem czy sam czy nie narazie się uczę tego ale wiem że to auto jest dla mnie więcej warte niż ktoś mógłby to ocenić po swojemu i naprawię ją napewno bo poprostu ją kocham :D

uki
05-11-10, 15:06
siema, i jak działasz cos z tym autem ? pytam zakladającego wątek? mam w bardzo podobnym stanie, nie wiem jak podwozie, ale progi,dzwi,klapa tyl/przod, nadkola przod tyl wszedzie tam mam rdze, tez sie zastanawiam co z tym zrobic, wiem ze za blacharke/lakierownie bede musial wydac okolo 4tys, co narazie jest niemozliwe,ciekawie jak bedzie to wygladalo po ziemie. Druga sprawa, to piszecie ze mozna sprzedac takei autko, ale czy znajdzie sie nabywca? no wlasnie...

Infi
05-11-10, 15:39
jak na moje to troche przesadzacie bo z czesci to jest 2 razy reperaturka blotnika czyli 240zl (u mnie chca 120od sztuki, nie wiem jak w innych czesciach pl)
2x reperaturka progu (270) i blotnik przedni 100-250 zalezy gdzie trafisz, jak masz miogmat to dojdzie do tego jeszcze cena szpachli i malowania wiec w 2tys bez problemu da sie to ogarnac z malowaniem.

kanio1
07-11-10, 10:37
dokładnie mi znajomy blacharz powiedział ze naprawa wyniesie mnie do 1000 zl w tym malowanie maski i klapy bagaznika.. Ogolem czekam az bedzie mial wolny termin (ale w miedzy czasie podjade do innego blacharza i spytam ile naprawa).
Ja osobiscie kupilem reperaturki nadkoli za 130zl komplet (z laminatu) a z tego co mi wiadomo to blaszane sa za niecale 100zl strona. A te nadkola przyczepi sie na nity albo cos i bedzie git bo ruda nie podejdzie :)
Takze nie przejmuj sie kolego tym co pisza ze 4 , czy 5 tys naprawa... Wiadomo ze mozna zrobic z tego tzw. kosmos...
A pozatym czy jest sens sprzedawac? Pozniej kupisz cos innego i sie moze okazac ze samochod jest "przygotowany" tylko na 1 sezon zeby go sprzedac i tyle.. Wiec osobiscie uwazam ze lepiej wlozyc troche pieniedzy i miec pewnosc ze jest zrobione na dluzej niz sprzedac i kupic dziada (ktory tylko ladnie wyglada przez miesiac bo pozniej zacznie sie sypac).
Wiem jak to jest robione gdyz ludzie wrzucaja wszystko poczawszy od gazet zeby tylko jakos sie trzymalo i wygladalo na pierwszy rzut oka. :) Takze polecam nie sprzedawac a dzialac :D

seyren
07-11-10, 14:26
Hoho ja bym sie za to nie zabieral.. Tu masz wszystko do roboty, pewnie drzwi ciekawie tez nie wygladaja. Skoro na zewnatrz jest tak zmeczony to z podlaga raczej nie wyglada lepiej.. Moim zdaniem lepiej sprzedac i zbierac na cos lepszego bo zrobisz to nie tanim kosztem a nie wiadomo ile wytrzyma. Ale to zalezy od Ciebie, jesli masz checi, fundusze i czujesz sie na silach to mozesz starac sie odratowac parcha :P Tu przydalaby sie interwencja poTURBOwanych :)