Zobacz pełną wersję : jaka srednica rury
witam
chce zrobic przelot z nierdzewki w crx d16z5 od kolektora do konca z tlumikiem srodkowym przelotowym i koncowym m-techa i mam pytanko jaka srednica bedzie najlepsza tej rury?? zeby nie odprezyc za bardzo
dzieki za opinie pozdrawiam
ile to ma mocy bo nei pamietam to jest ten 130 DOHC czy jakis inny?
124 bo ma kata
chce go wywalic
no ale czy to jest ten DOHC czy SOHC?
Majlo, sam chcesz robić, czy zlecać? A jeśli to drugie, to komu?
I profil uaktualnij...
sadze ze bedzie tak jak u mnie 50mm
dohc to jest
a co w profilu?? w profilu jest wszystko
chce zlecic.
Mie również interesuje średnica całego układu wydechowego lecz do silnika B16, bez turbo, przy mocy docelowej <200KM
Czy średnica 2.5" nie będzie za duża? Czy lepiszy jest układ o śr.2.1"?
Póki co wszystko zmierza ku dobremu z moim planem o którym już pisałem :D możliwe nawet, przy odrobinie szczęścia, że czas wszystkiego może się nie co skrócić ;)
dohc to jest
a co w profilu?? w profilu jest wszystko
chce zlecic.
W profilu podajesz skąd jesteś, czego u Ciebie chwilowo (?) brak.
Ja też chcę zlecić, stąd pytam, bo może już u siebie w okolicach pytać zacząłeś i wiesz gdzie i za ile (i dlaczego tak drogo ;) ).
Czy średnica 2.5" nie będzie za duża? Czy lepiszy jest układ o śr.2.1"?
wedlug mnie 2,5" to zdecydowanie za duzo dla tego silnika ( bez turbo ). 2,1" w zupelnosci wystarczy.
b16/b18 N/A - 2,5 jest git a nawet idealnie ale ja sie nei znam :)
do d16 DOHC bym dał 50mm wew. i też bedzie idealnie, kiedys dalem do d14 50 i przyrost mocy z dolotem byl z 90 koni do 112 więc myśle ze bardzo dobrze hehe Honda lubi oddychać i wydeychać... ale ja tak jak pisalem sie nie znam :wink: po prostu uslyszalem gdzies cos kiedys :D
do b16 jak ma miec 200kucy to 2,5 jak najbardziej, a do d16, 2 cale jesli nic wiecje robic nie chcesz, lub 2,25 jak masz dalsze plany.
ps w US nawet do d16 wkladaja 2,5 :P
ps w US nawet do d16 wkladaja 2,5 :P
nie tylko w US :wink:
http://www.civicklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1817
no wlasnie slyszalem ze 50mm bedzie akurat.
2.5 do juz za duzo odprezony i pod turbo raczej
chce zrobic srodkowy przelot i wydech m-techa i juz. nic wiecej nie bede robil
pytalem sie....
kolega mi mowi ze do 1000zl
dzieki za info
poszperaj na www.thezcr.com - forum userów d-seryjnych DOHC. polecają 2,25"
mtech sie szybko wypala...
mtech sie szybko wypala...
Podobno te nowsze juz sie tak szybko nie wypalają
pati dzieki spondzi stona
nowsze to te ktore? zalozylem w sierpniu - skonczyl sie w pazdzierniku.
no co ty??
to jaki radzisz??
nowsze to te ktore? zalozylem w sierpniu - skonczyl sie w pazdzierniku.
Pierwszego m-techa zalozylem we wrzesniu 2004, teraz jezdzi na nim moj kolega i wszystko jest ok. Na swoim nowym przejezdzilem do tej pory 2 miesiace i na razie bez problemow. Podobno zaczeli stosowac inna okladzine. Od kiedy dokladnie? Niestety nie wiem.
nie chce nikogo promowac jakoś specjalnie, ale jak sie decydowac, to na jakis konkret - na www.nopi.com maja wydech HKSa - od kolektora, czyli rura pod podlogą z tłumikiem oraz końcowy poprzeczny, łącznie za $420+shipping. i jeśli robi to żeby był gięty trzpieniowo, a nie robiony na kolankach.
na www.nopi.com maja wydech HKSa - od kolektora, czyli rura pod podlogą z tłumikiem oraz końcowy poprzeczny, łącznie za $420+shipping. i jeśli robi to żeby był gięty trzpieniowo, a nie robiony na kolankach.
Pomimo tego, że dolar po 3 PLN, to nadal jak dla mnie drogo. Ja mogę dać 1200 (z montażem), tłumik końcowy własny, ale za to coś zamiast kata mi trzeba. Po prostu inne wydatki... (zawieszenie po zimie i cholernych gumkach). Tańszych nie robią?
i jeśli robi to żeby był gięty trzpieniowo, a nie robiony na kolankach.
Why?
bo ci spawacz napluje spawow przy laczeniu kolanek - tak mowia Ci ktorzy nie widzialeli jak spawa sir J. :D
i jeśli robi to żeby był gięty trzpieniowo, a nie robiony na kolankach.
Why?
chodzi o technologie wykonania, na trzpieniu po to żeby w środku rury fałd nie było, bo jak się gnie rurę normalnym sposobem, to w niejscu gięcia powstają różne średnice i nie mają regularnego kształtu (np. kształt jajka) trzpień ma za zadanie nie dopuszczenia do jakichkolwiek zmian w wymiarach wewnętrznych. Dlatego wyczynowe kolektory się spawa z kilku kawałków, żeby uniknąć zniekształceń, które powodują opory przepływy spalin
jakims specjalnym piaskiem tez sie wypelnia rure do giecia - tak przynajmnije slyszalem
Dokładnie, wsypuje się piasek i zatyka na końcach, żeby ślednica się nie zmiejszyła, ale fałdy mogą i tak powstać :(
Jednak jest to prosty zabieg i lepszy od zwykłego gięcia, ale pewności w 100% że będzie tak jak przy gięciu trzpieniowym to nie mam
i jeśli robi to żeby był gięty trzpieniowo, a nie robiony na kolankach.
Why?
chodzi o technologie wykonania, na trzpieniu po to żeby w środku rury fałd nie było, bo jak się gnie rurę normalnym sposobem, to w niejscu gięcia powstają różne średnice i nie mają regularnego kształtu (np. kształt jajka) trzpień ma za zadanie nie dopuszczenia do jakichkolwiek zmian w wymiarach wewnętrznych. Dlatego wyczynowe kolektory się spawa z kilku kawałków, żeby uniknąć zniekształceń, które powodują opory przepływy spalin
Przeczytałeś chociaż post na który odpowiadasz?!? Pati napisał o gięciu na trzpieniu vs. spawaniu z kolanek, a ty mi tu ze zwykłą gientarką wyjeżdżasz.. i żeby było śmieszniej to jeszcze bredzisz coś o "wyczynowych kolektorach spawanych z kilku kawałków".. jakby ci to napisać.. "kolanka" to właśnie te "kawałki" z których sie spawa... i nie tylko "wyczynowe kolektory",ale wszystkie przyzwoitej jakości wydechy w tym kraju...
Pzdr.
PS. Pati, napisz dlaczego uważasz że lepszy jest gięty, plis
PS2. Przem, może to lepiej.. przynajmniej da radę sie jakoś wbić do Dr J. w sensownym terminie :D
ano uwazam, ze jednak nie da sie kolanek tak rowno poprzykladac do siebe, zeby nie bylo wewnatrz progów czy tez smarków spawacza. o ile przy turbo to tam jeszcze pikuś, to przy n/a juz bym raczej był dokładny. przeświadczenie może troche na wyrost, ale czasem miewam takie pedantyczne podejście ;)
Acha.. teraz rozumiem :D ale myśle, że jednak przewrażliwiony jesteś ;)
Przemir - a masz tam jakiegoś fachurskiego spawacza magika co to nie smarka do rurek? ;)
Odpowiem za Przemira, TAK :D Nie dość że nie smarka do wnętrza wydechu, to spawa naprawde dobrze i estetycznie, no i jeszcze trafia rurkai jedną w drugą ;) a foty jakieś opstetnio Lukiasz wrzucał na forum. Innymi słowy Kwas-Met daje radę :D
Moj wydech jest z niedlugich kawalkow przez co widac jaki jest w srodku/w czasie jego budowy oczywiscie. Fachowiec docina rurki i kolanka tak by mozna bylo je zlozyc razem i by cala swoja plaszczyzna dolegaly rowno do nastepnego elementu pozniej zgrzewa - nie migomatem bo tym to spawac moge ja a migiem ktory praktycznie nei da sie wypelniac powieszchni /smarki/ tylko zgrzewa sie kawalki ze soba dodajac b niewielka ilosc b cienkiego drutu - nie ma jak powstac smarka w srodku - oczywiscie w dloniach fachowca - w moich dloniach powiem Ci po zlozeniu smarki tez nie powstawaly!! albo uklad byl nie szczelny/od niedokladnosci/ albo przegrzewalem i zostawala dziurka /bo uczylem sie przez chwile tej fachury - a mam pojecie o spawaniu zwyklym palnikeim acetylenowo tlenowym i migomatem /bo pare lat juz ich uzywam/ to tego urzadzenia nie ogarniam to jak praca chirurga bujniesz reka min i skucha - Ci co widzieli fachowca przy pracy wiedza. nikogo nie zachwalim itp wiec nie wymianiem ani nazw ani innych znakow firmowych ale smialo moge powiedziec ze znam tylko jednego fachowca, ktory robi tak jak opisuje. I jak jestem zdania ze kolektor kupic dobry markowy a reszte robic w kraju tak jemu smialo zlecilem zrobienie kolektora - nie twierdze ze markowy jest gorszy bo napewno nie jest mysle ze jest lepszy ale nie wiele bo wymiary mialem markowe wykonanie fachowe wiec tragedi nie ma - a auto jako tako sie zbiera wiec jestem B zadowolony
ja już na dwóch tłumikach m-techa jeżdze 6 miesięcy i wszystko ok (około 10 tysięcy kilometrów).
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.