Zobacz pełną wersję : Kontrolki i oświetlenie wewnętrzne pulsują
Witam. Od pewnego czasu zauważyłem, że mruga mi kontrolka silnika (silnik D14Z2). To znaczy świeci się i mruga. Wiem dlaczego się świeci. Samodiagnostyka wskazała na błąd 54 czyli czujnik wału. Poczytałem trochę i znalazłem, że to prawdopodobnie kabel przetarty przez pasek alternatora. Znalazłem i rzeczywiście jest przetarty. Niestety nie mogę go naprawić i muszę oddać do mechanika (z powodu braku miejsca nie jestem w stanie wypiąć kabla z gniazda i dostać się do przetarcia). Przyzwyczaiłem się do tego, że kontrolka się świeci, ale jakiś czas temu zaczęła mrugać tzn. pulsować po włączeniu silnika. Przy zwiększaniu obrotów też się zwiększa częstotliwość mrugania. Dodatkowo tak samo mrugają inne kontrolki, zegar oraz oświetlenie wewnętrzne kabiny. Nie byłoby to natrętne gdyby nie to, że silnik także jakby nierówno pracował i przy obrotach koło 2 tys. (szczególnie na 4 lub 5 biegu) lekko szarpie (gazu dodaję leciutko, więc się nie dławi - wcześniej tak się nie działo). Moje pytanie jest takie czy może mieć to związek z przetartym kablem czy problem leży gdzie indziej? Co sądzicie?
u mnie kiedyś też oświetlenie lekko pulsowało, z tego co pamietam, to diody alternatory były padnięte
Witam. Zauważyłem, że mruganie także dotyczy zewnętrznego oświetlenia. Ponadto auto jeździ coraz gorzej. Zaczyna wyraźnie szarpać przy mniejszych obrotach, ale już przy 2.5 tys. Wydaje mi się też, że mruganie jest teraz wyraźniejsze. Jeśli to rzeczywiście jest problem z alternatorem to co można z tym zrobić? Wymiana? Regeneracja? Czy naprawa? Jeśli wymiana to na nowy czy używany?
Witam. Zauważyłem, że mruganie także dotyczy zewnętrznego oświetlenia. Ponadto auto jeździ coraz gorzej. Zaczyna wyraźnie szarpać przy mniejszych obrotach, ale już przy 2.5 tys. Wydaje mi się też, że mruganie jest teraz wyraźniejsze. Jeśli to rzeczywiście jest problem z alternatorem to co można z tym zrobić? Wymiana? Regeneracja? Czy naprawa? Jeśli wymiana to na nowy czy używany?
Objawy miałem identyczne jak u ciebie, oświetlenie na zewnątrz auta i w środku migało w tym samym "rytmie", tyle, że nie występowało szarpanie, które opisujesz. Z tego co pamiętam, to wymienili mi te diody w alternatorze i od prawie dwóch lat jest z tym spokój. Uważam, że trzeba się tym zająć jak najszybciej, gdyż napięcie ładowania może być zbyt wysokie tak jak było u mnie, lepiej nie ryzykować uszkodzenia akumulatora czy też innych części.
U mnie szarpanie (nie jest to mocne - właściwie to objawia się tak jakby np. świece nie dostawały iskry co jakiś czas) jest związane na pewno z tym mruganiem. Czasami przestaje mrugać światło i auto jedzie normalnie bez szarpania. Jest jakiś sposób, żeby sprawdzić czy to wina alternatora (np. odpiąć alternator na chwilę)?
Na początek zmierz napięcie ładowania akumulatora, z tego co wyczytałem kiedyś, nie może być inne niż od 13,8 do 14,4V (przy włączonych światłach mijania). Jedź do zakładu, który ogarnia elektrykę w samochodach, możesz nawet sam alternator im podrzucić, pomierzą wszystko i będzie wiadomo co jest nie tak.
Byłem dzisiaj u mechanika. Sprawdził ładowanie i mówi, że jest OK, ale lekko faluje. Z tego co widziałem to było tak 14.4-14.6V. W sumie nie jest to dużo. Stwierdził, że trzeba zajrzeć do tego i zobaczyć co jest nie tak. Mówi, że to mogą być szczotki, albo coś, ale sam podejrzewa diody. Umówiłem się na wtorek i dam znać co było nie tak.
Gdybym był w stanie podrzucić im alternator to bym sam to sprawdził i prawdopodobnie naprawił. Swoją drogą kontrolka silnika wczoraj mi zgasła z własnej woli. Nie przepaliła się, bo po włączeniu stacyjki zapala się normalnie i gaśnie po chwili.
Możliwe że gdzieś Tobie zacieka po kablach/kostkach czy bezpiecznikach. Efekt będzie własnie pulsowania światelek :)
Pulsowanie po odpaleniu to napewno alternator. Jeżeli masz chęć i czas rozbież i szukaj. Jeżeli nie to oddaj go do naprawy, regeneracji albo kup używany (pełno tego leży teraz).
Byłem u mechanika. Naprawił mi przewód od czujnika wału i teraz kontrolka mi się już nie świeci. Sprawdził też alternator i się okazuje, że padnięty jest regulator. Kupuję używany i będę go wymieniał. Mam też pytanie, czy ktoś może wie czy alternator AHGA-26 jest dokładnym zamiennikiem AHGA-38? Ja mam w aucie AHGA-38.
Co ciekawe dzisiaj wymieniłem świece i ... wszystko wróciło do normy :) Kontrolki przestały mrugać. Wynika z tego, że to nie była wina alternatora. Dodatkowo, to co pisałem na początku, przestał szarpać i chodzi równiuteńko. Ostatni raz świece były wymieniane jak samochód miał 132 tys. przebiegu, a teraz ma 205 tys. więc :p mogło się z nimi coś stać. Niestety kupiłem już alternator. Lipa :)
Witam ponownie. Niestety moja radość była jednak przedwczesna. Jednak okazuje się, że mruganie nie przeszło. Co ciekawe od czasu wymiany świec czasami mrugają światła, a czasami nie. W piątek jadę do mechanika wymienić alternator i zobaczę co dalej. Wszyscy piszą, że migały u nich kontrolki, ale nic się z autem nie działo, a ja czuję wyraźnie lekkie szarpanie. Dzisiaj to już czułem na 3 biegu, ale też koło 2tys. obrotów. Trochę mnie to wk..., ale zobaczymy co będzie po wymianie. Jest to napewno związane z mruganiem ponieważ, gdy są momenty kiedy jest OK takie szarpanie nie występuje.
Napisz jak się bedzie zachowywać po wymianie alternatora.
W piątek wymieniłem alternator i wszystko wróciło do normy. Od tego momentu przejechałem już ok. 100km i wszystko działa poprawnie. Nie ma szarpania, silnik pracuje równiutko i nic nie mruga. Myślę, że jednak alternator był problemem, ale nie chcę zapeszać.
Swoją drogą AHGA26 jest zamiennikiem AHGA38.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.