PDA

Zobacz pełną wersję : Samodzielna naprawa lewej dolnej poduszki silnika VI gen.



Rodman
17-09-10, 13:37
Zainspirowany tekstem Sublove'a http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?26867-Wymiana-poduszek-pod-silnikiem&highlight=wymiana+poduszek sprawdziłem stan dolnych poduszek silnika - o ile prawa (od strony skrzyni) wyglądała OK, to lewa (od strony rozrządu) praktycznie nie istniała i tylko wirtualnie spełniała swoje zadanie :(

Z góry sorki za jakość zdjęć, robiłem je po szybkości telefonem...

http://img337.imageshack.us/img337/6839/zdjcie019wn.th.jpg (http://img337.imageshack.us/i/zdjcie019wn.jpg/)
Mooocno zmęczona życiem poducha - jak widać guma była prawie całkowicie sparciała.

Należałoby po prostu przejść się do sklepu i zakupić nową, ale po co skoro jest kolejna okazja pogrzebać się przy samochodzie (moja połówka już mnie pewnie za to przeklina :)), a tuba poliuretanu leżała od dłuższego czasu na półce i się marnowała...

Do kwestii reanimacji poduszki postanowiłem podejść względnie metodycznie, chciałem jak najdokładniej oczyścić (papierem ściernym) i przygotować pow. gumową starej poduszki do pokrycia/klejenia poliuretanem. I tu niestety bez wycieczki do sklepu jednak się nie obyło - za kwotę 20 zł zakupiłem trochę chemii :D

http://img715.imageshack.us/img715/2583/zdjcie024s.th.jpg (http://img715.imageshack.us/i/zdjcie024s.jpg/)
Bohaterowie historii: po lewej zmywacz/aktywator DINITROL PUR 520, po prawej BOLL Środek gruntujący.

http://img841.imageshack.us/img841/6325/zdjcie020u.th.jpg (http://img841.imageshack.us/i/zdjcie020u.jpg/)
Po oczyszczeniu pow. papierem ściernym dokładnie zmyłem a następnie zagruntowałem całość (do nakładania gruntu użyłem małego pędzelka)... już na ten moment poduszka wyglądała dużo zdrowiej, no może oprócz faktu że nadal była porwana :p

http://img440.imageshack.us/img440/4139/zdjcie021f.th.jpg (http://img440.imageshack.us/i/zdjcie021f.jpg/)
Następnie ustawiłem "wnętrzności" poduchy tak by znalazły się w oryginalnym położeniu (pomogłem jej trochę taśmą klejąca) i zabrałem się za wypełnianie - jak widać na focie, zalałem tylko boczne przestrzenie - z założenia chciałem tylko naprawić poduszkę (mimo wszystko zależy mi na względnie kulturalnym charakterze auta), a nie usztywniać... tą cześć operacji wykonywałem w gumowych rękawiczkach (poliuretan ciężko się zmywa ze skóry :mad:). Dla estetyki wyrównałem zewnętrzne pow. używając płynu do naczyń (wiem, że to fanaberia i ogólnie bez sensu, ale co tam).

http://img195.imageshack.us/img195/7184/zdjcie023kw.th.jpg (http://img195.imageshack.us/i/zdjcie023kw.jpg/)
Po dwóch dniach całość była gotowa... moja stara/nowa poduszka wyglądała świeżo, względnie solidnie i do tego ładnie pachniała (płyn do naczyń zielone jabłuszko :D).

Pozostał montaż i jazda...

skolopendra
17-09-10, 16:59
ale zdjęcia to faatalnie robisz :rolleyes:

Rodman
17-09-10, 17:35
ale zdjęcia to faatalnie robisz :rolleyes:

poprawię się następnym razem :p

na wyświetlaczu telefonu wyglądały OK , jednak po zgraniu na kompa sam byłem mocno rozczarowany ostrością :(