PDA

Zobacz pełną wersję : Zgrzytanie na luzie pod maską - nie wiadomo skąd :(



-Wolf-
12-09-10, 11:31
Siemka! Wczoraj miałem taki problem. Wróciłem do domu z krótkiej przejażdżki (jakieś 8 km), wjechałem na podjazd, wrzuciłem na luz, zaciągnąłem ręczny i poszedłem otworzyć bramę. Po chwili spod maski usłyszałem jakiś zgrzyt, trwał jakieś 3 sekundy, tzn. były 2 krótkie zgrzyty. Nie zdążyłem otworzyć maski żeby zobaczyć skąd dobiega ten dźwięk bo przestało zgrzytać. Poczekałem chwilę, ale dźwięk się nie powtórzył. Nie dawało mi to spokoju i pół godziny później zrobiłem sobie małą rundkę dookoła osiedla, wróciłem do domu i zrobiłem tak jak poprzednio - luz, ręczny i czekałem. Po chwili znowu usłyszałem ten zgrzyt. Tym razem kilka razy, przez jakieś 5 - 6 sekund, a potem znowu cisza. Dziś rano zrobiłem kolejną próbę i już tego nie było. Z góry mówię, że to nie dźwięk wentylatora. Mam łożysko w skrzyni do wymiany, ale to też nie ten dźwięk. Macie jakąś koncepcję?

łosiek
14-09-10, 21:17
to napewno pod maską?spory masz ten podjazd?spróbuj na zaciągniętym hamulcu tylko nie do końca pchnąć trochę auto..może ręczny słabo trzyma i szczęki ślizgają się po bębnie..chyba że masz z tyłu klocki w co wątpię..

-Wolf-
15-09-10, 16:14
To na 100% nie ręczny, usłyszałem to właśnie nie w samochodzie tylko przechodząc koło maski żeby bramę otworzyć. Poza tym ręczny dobrze trzyma. Podjazd mam niski, prawie równy z jezdnią. Dziś jadę do kumpli do warsztatu na małą robótkę, to może przy okazji dojdą do tego co wydawało te dźwięki. Co ciekawe, teraz już tego nie słychać.

łosiek
15-09-10, 18:45
ok..to dziwna sugestia z mojej strony ale tak pomyślałem że to może ręczny puszczać..jeśli to nie on to opisz co to było, może ktoś kiedyś trafi na ten sam problem i rozwiązanie już będzie miał :)

Nemereth
16-09-10, 12:47
A może łożysko w skrzyni domaga się wymiany i powoduje te zgrzyty zależnie jak się ułoży?

Zbyszek l
16-09-10, 21:57
Miałem podobny obiaw na początku a potem zgrzyt się nasilił, po dokładnym obsłuchaniu okazało się że to zacierało się łożyzko aparatu zapłonowego. Oddałem do naprawy i okazało się że już zaczeło się obracać w obudowie. Naszczęście aparat udało się uratować i chodzi.

Bogdan19
16-09-10, 22:54
dobrym sposobem na sprawdzanie skąd dochodzi zgrzyt, jest przyłożenie śrubokręta np do skrzyni czy silnika i przyłożenie śrubokręta do ucha wtedy dobrze słychać;)

teg
17-09-10, 09:48
To już lepiej najtańszy stetoskop kupić.

mozes
17-09-10, 18:02
Miałem podobny obiaw na początku a potem zgrzyt się nasilił, po dokładnym obsłuchaniu okazało się że to zacierało się łożyzko aparatu zapłonowego.
I ja właśnie by to obstawiał - łożysko aparatu zaplonowego - zdejmij kopułkę i sprawdź luz reką a jak będzie rdzawy nalot to na 100% lożysko.
pozdr

skolopendra
17-09-10, 19:53
przewieź kumpla pod maską, i będzie wtedy 100% pewności :o

-Wolf-
17-09-10, 20:27
A może łożysko w skrzyni domaga się wymiany i powoduje te zgrzyty zależnie jak się ułoży?

Póki co, skrzynia została obadana i jest w idealnym stanie, za to sprzęgło do wymiany i łożysko oporowe w stanie fatalnym, także czekam na Aisina i w poniedziałek odbieram furkę.