PDA

Zobacz pełną wersję : VTEC-E b.wysokie spalanie



Boniar
14-11-06, 10:42
witam wszystkich forumowiczów!
temat niniejszy wrzucam w akcie desperacji :)
sprawa z moją Civic (SHHMA 97 1.5 VTEC-E) wygląda następująco:
rozpoczęło się od wysokiego, jak na ten motor, spalania (10-11l/100km) - wymieniłem sonde lambda (używana), reset kompa - zrobiłem diagnoze spalin - wszystko w jak najlepszym porządku (CO=0,02 CO2=15,70 λ=1,003) a auto nadal pali 11l/100 km!! :evil:
dodam że temp silnika w porządku i ostatnio regulowałem zawory - ECU nie wykazuje żadnych błędów...

i teraz pytanie na forum - co jeszcze może być nie tak?
(czujnik temp?wtrysk?dziura w baku?)

dziękuje z góry za wszelakie wskazówki

pozdrawienia

Darios
14-11-06, 14:32
Czy to jest spalanie na trasie, średnie czy miasto?

Boniar
14-11-06, 14:40
średnie

no dobra - więc taki pomysł - czy uszkodzony termostat/czujnik temp. cieczy może powodować że załącza się ssanie i "dogrzewa" silnik?
ogólnie teraz jest zimno więc ssanie chodzi chyba dłużej ale z kolei ten problem z wysokim spalaniem ciągnie się jeszcze od sierpnia,września(międzyczasie była wymiana lambdy)...
nie zauważyłem żeby jakoś szybko się schładzał silnik na postoju ale może coś w tym jest...

///MvZ
14-11-06, 18:31
To wszystko zależy od tego jak jeździsz. Ja mam D14A4 i średnie spalanie na trasie do 20 km wychodzi mi 12 litrów. Wiec może przyczyna jest w technice jazdy, pogodzie czy długości trasy.

Mystek
14-11-06, 22:15
no to rzeczywiscie wysokie, 10-14 pali moje VTI :twisted:

TrOuBLE
14-11-06, 23:08
średnie

no dobra - więc taki pomysł - czy uszkodzony termostat/czujnik temp. cieczy może powodować że załącza się ssanie i "dogrzewa" silnik?
ogólnie teraz jest zimno więc ssanie chodzi chyba dłużej ale z kolei ten problem z wysokim spalaniem ciągnie się jeszcze od sierpnia,września(międzyczasie była wymiana lambdy)...
nie zauważyłem żeby jakoś szybko się schładzał silnik na postoju ale może coś w tym jest...

Jak miałem padnięty termostat w D15B2 to w zimie przy jechaniu jakiś czas 60-80km/h wskazówka temp schodziła mi prawie na minimum, ale jakoś większego spalania specjalnie nie zauważyłem (choć tak na prawde bardzo mało jeździłem z padniętym termostatem). Zaobserwuj jak przy niższych temperaturach zachowuje się wskazówka temp. Poza tym chyba łatwo to sprawdzić czy jest OK, czy obroty na luzie na postoju po przejechaniu np 6km masz w okolicach 800 (bo jak jest zimny silnik to są większe). Totalnie nie znam się na tym, ale z własnych doświadczeń wydaje mi się, że to raczej nie termostat. Może wymiana filtrów powietrza, paliwa, itp?

Boniar
15-11-06, 07:54
właśnie z temp wydaje się wszystko ok - po odpaleniu pochodzi chwile na ssaniu powyżej 1000 a potem juz spada do 800-900 około...
filtry wymieniane były w maju tego roku

a jeżdzę naprawdę "trybem emeryta" do max 3500-4000 obrotów
poza tym to vtec-e i od kwietnia, kiedy go kupiłem, palił mi naprawdę przyzwoicie - w trasie +- 6l a po mieście 7-7,5;
całą winę zwalałem dotychczas na używaną sondę lambda ale test spalin pokazał że sonda pracuje prawidłowo

qba1983
15-11-06, 23:41
wydaje mi sie ze w twoim przypadku nie bedzie to termostat bo nawet jak by chodzil na ssaniu to nie spalil by az tak duzo :?
wiec problemu nalezalo by szukac w czujnikach ktore maja wplyw na podawana ilosc paliwa.
a to sa: czujnik otwarcia przepustnicy, czujnik temp i sonda lambda(o czyms zapomnialem?). mysle ze to ktorys z tych, choc gdyby bylo cos nie teges z czujnikiem otwarcia przepustnicy to komp wywalil by ci blad. a jesli chodzi o sonde to roznie bywa, a ponoc w d15z3 sa dosc awaryjne, wiec stawial bym na sade(piszesz ze wymieniles, moze jest walnieta, znajdz kogos z takim silnikiem i podmien dzialajaca sonde-bedzie wiadomo na 100% czy jest dobra). piszesz ze zawory ustawiales moze to tez to?? sprobuj jeszcze raz(takie przypuszczenie)

Boniar
16-11-06, 07:44
hmm ale dlaczego pomiar spalin podaje prawidłowe wartości ?
gdyby sonda nie działała albo dawka paliwa była nieprawidłowa to czy nie wykazałoby tego przy pomiarze?

murgrabia
16-11-06, 11:04
witam ja mam ten sam silnik i mam taki sam problem tylko,że mi pali o litrę mniej a przecież te auta to "econo" już kombinowałem prawie wszystko zawory,reset,przewody WN.świece,filtr, termostat,kolektor wydechwy miałem pęknięty to pospawałem,opony zmieniłem na letnie,obczaiłem czy mi cylinderki się nie zapiekły (tylko sondy nie patrzyłem,ale na przeglądzie mi powiedzieli:że"nawet sąda działa") no i mam zamiar przepustnicę przeczyścić tylko nie bardzo wiem jak się za to zabrać.Na analizie spalin też nic ne wykazało i nie wykaże bo jest robiona na jałowych obrotach bez obciążenia silnika.Spróbuj odłączyć sondę,możesz też zrobic reset i nauczyć go i wgrać mu mapy od nowa
Ja też jestem ciekawy co może być przyczyną takiego wysokiego spalania bo przy jezdzie emeryckiej spalanie powyżej 10 to porażka w przypadku tego silnika !...

Boniar
16-11-06, 11:28
po odłączeniu oczywiście wskazuje błąd lambdy ale przy włączonej ani mignie na samodiagnozie - robienie resetu i uczenie ECU mam opanowane już chyba do perfekcji :) - to nic nie daje...
mi na teście spalin sprawdzał na róznych obrotach (mimo że rzeczywiście bez obciążenia) i powiedział że sonda reaguje prawidłowo...
zastanawiam się też czy nie wymienić czujnika temp. cieczy i czy da to cokolwiek :?: :?:

Diups
16-11-06, 14:22
po odłączeniu oczywiście wskazuje błąd lambdy ale przy włączonej ani mignie na samodiagnozie
ziom mi sonda nie pokazuje bledu a na 99% jest zrypana... wiec nie sugeruj sie zaroweczka

tez walcze z duzym spalaniem ;) tzn zaczne w tym tygodniu jeszcze ;) mi 1,4 bierze nie mniej niz 10l

Darios
16-11-06, 16:09
U mnie średnio 10l to tez norma przy silniku 1.4is, więc sie nie przejmuj. Choc przy Vtecu to juz inna gadka...

Diups
16-11-06, 17:13
U mnie średnio 10l to tez norma przy silniku 1.4is
latem chłopakom z klubu spalaja po 8l na miescie ... tak ze to 10 u Nas to duzo uwierz !
na trasie spadnie mi max do 9l... a na miescie 11 i nie zejdzie nizej... a w gore lubi :) wiec zacznyna sie walka niedlugo

TrOuBLE
16-11-06, 18:52
U mnie średnio 10l to tez norma przy silniku 1.4is

U mnie w mieście (do pracy rano i z pracy po poludniu - czyli klasyczne miastowe korki) spala 8 - 9l. A w trasie koło 6. A lubię czasami przycisnąć, więc takie spalanie jest zdecydowanie za wysokie.

Damiano
16-11-06, 18:54
Dodam tylko, że u mnie spalanie w mieście ponizej 10l nie schodzi, choćbym nie wiem jak jeździł :sad: (na trasie z kolei w normie - ok 6l). Emisja spalin poniżej normy, wiec to chyba nie lambda... :?

murgrabia
17-11-06, 00:21
zastanawiam się też czy nie wymienić czujnika temp. cieczy i czy da to cokolwiek

dało by może trochę ale napewno spalanie by nie spadło o 3-4 litru w trasie ja myśłę że to jest wina albo sondy,bo jest szeroko pasmowa i ma 5 przewodów łatwo pada a komputer nic nie wykrywa bo to sie dzieje stopniowo lub jakić czujnik pada np od przepustnicy,lub mam sensor albo coś w kompie ,bo pewneo razu przy dość dynamicznej jezdzie spalanie mi wyniosiło ok 7 litrów na 100 ale się długo takim spalaniem nie nacieszyłem bo po tygodniu znowu wzrosło do ok 10l/100km i znowu kicha a dodam że nic przy silniku nie grzebałem
więc dałem sobie narazie spokój więc proszę o jakies sugestie co do tego po.......o! spalania :D

whiteblast
19-11-06, 10:23
ja kompletnie nie mam pojecia co to moze byc w Twoim przypadku... u mnie spalanie oscyluje w 7.5 - 8 miasto porą teraźniejszą czyli przez jakiś czas na ssaniu, a jezdze głównie na krótkie dystanse, wczoraj w trasie wyszlo mi 5,3 L ... i jestem nadal w szoku :P może sprawdz ciśnienie w oponach ale to tak już na marginesie.

Boniar
27-11-06, 13:46
wymieniłem termostat a wcześniej przeczyściłem wszystkie styki dookoła silnika i jak na razie spalanie wróciło do normy (7/100 miasto) - ale wczoraj ujawnił się inny motyw :
pełen bak, pojeździłem troche po górkach (świeradów-szklarska poręba) zrobiłem 150 km i co dziwne wskaźnik pokazał że w baku pozostało już niewiele ponad połowe paliwa - zajechałem na stację,zalałem pod sam korek i weszło 8 litrów (z trudem, ciągle się pieniło)...
wiem że wskaźnik paliwa w civkach oszukuje ale żeby aż tak ? :)

BRNK
28-11-06, 11:06
ja u siebie zauwazylem ze bardzo powoli idzie wskazowka do gory, moze jak pobujałes autem to nie zdazyla sie jeszcze podniesc. to takie moje przypuszczenie

Boniar
29-11-06, 07:45
to już było jak zjechałem na "niziny" - spadła jak bez spadochronu , tak śmiesznie bo w końcu nie wiedziałem ile mam w baku :)
na razie bede tak jeździł bo wymontowanie baku żeby wymienić pływak jakoś mnie mierzi

w sumie temat chyba do zamknięcia
pozdrawiam

[ Dodano: Pon 04 Gru, 2006 ]
no z tym powoli to standard ale ostatnio mój wskaźnik paliwa zrobił się jeszcze większym oszustem niż był :)

temat do zamknięcia?