Zobacz pełną wersję : Mały wypadek!
Witam
Wczoraj przy prędkości ok 30km/h uderzyłem w krawężnik (uderzenie niemal całkowicie bokiem: najpierw prawe przednie koło potem dobiło także tył) efekty tego są takie że kierownica delikatnie bije a kiedy ją puszcze przekręca sie minimalnie w prawo i oczywiście ściąga w te stronę. Bicie kierownicy spowodowane jest zgięta felga ale czy to samoczynne skręcanie w prawo może świadczyć o jakimś poważniejszym uszkodzeniu? Jeśli tak to co mogło sie uszkodzić??(po wjechaniu na kanał na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok, jednak może ktoś z Was ma juz takie nieprzyjemne doświadczenie)
Problem w tym że już 2 tydzień czekam na zimowe koła i nie mogę sprawdzić czy po założeniu prostych felg wszystko będzie w porządku. Ewentualnie co należy zbadać (zbieżność, geometria??) aby sprawdzić stan zawieszenia??
Witam!
Jak tak kiedyś zrobiłem Corsą to listwa w układzie kierowniczym przeskoczyła o jeden ząb ale dodatkowym objawem było piszczenie opon w zakretach. Zmieniasz felgi i na wszelki wypadek kontrola zbieżności koszt około 40zł za przód.
jesli nie masz na co zmienic felg, to przeloz kola z tylu na przyd i sprawdz czy dalej ciagnie na prawo.
Jesli tak, to rowniez polecam sprawdzenie zbieznosci, jesli bedzie problem z jej ustawienie to wiadome bedzie ze cos sie skrzywiło.
Jesli chodzi o patrzenie na zawieszenie, i mowienie ze wszystko wyglada ok to nic pewnego, bo na oko to wiesz :grin:
W swoim crxie mialam podobry problem, ktorego golym okiem nie bylo widac. :)
Nie pytaj tylko jak go rozwiązałam :P, bo sprzedalam autko jednoczesnie pozbywajac sie problemu.
Powodzenia.
Ps. i napisz jak po zmianie kol?
Nie mogłem doczekać się na zimówki i zamieniłem przednie koło z tylnym, kierownica przestała bić ale ściągą jak cholera :cry: Wstępna diagnoza: pogięte wahacze i to o dziwo bardziej tylny. Ponieważ prawdopodobnie niedługo będę szukał tych części to od razu zapytam: czy warto szukać używanych wahaczy czy lepiej od razu kupić nowe zamienniki i ewentualnie gdzie w Warszawie kupie je najtaniej?
oj, kosztowny wypadek :(
co do czesci ciezko mi radzic.
Ja mimo wszystko wolałabym nowe, bo jaka bedziesz mial pewnosc ze uzywki tez nie beda krzywe?
Po dzisiejszym dniu juz nie mam pojęcia co robić. Odwiedziłem 3 mechaników:
Pan nr 1 po 3 minutach spędzonych w kanale stwierdził że oba tylne wahacze sa krzywe i nadają się do wymiany podobnie z reszta jak prawa zwrotnica. Wycenił cała naprawę z częściami na 400 zł gdyż akurat ma Civica 5g na części i na 100% wszystko będzie pasować kiedy uparłem sie że na 99,9% części nie będą pasowały to stwierdził że nie szkodzi bo ma też civica 4g na części Jego gadanie nie dało mi spokoju i zacząłem sie zastanawiać czy nie chce po prostu wyciągnąć kasy.
Zadzwoniłem do mechanika nr 2 który powiedział że właściwie nie ma możliwości stwierdzenia że te elementy sa krzywe "na oko" i jedyna metoda żeby sie przekonać to sprawdzenie geometrii.
Pojechałem wiec do stacji kontroli pojazdów tam Pan obejrzał samochód na "szarpakach" i powiedział że nie jest w stanie stwierdzić że cokolwiek jest krzywe żeby przede wszystkim pozbyć sie krzywego koła gdyż to ono może powodować ściąganie.
A więc 3 panów i 3 różne opinie. Jedno jest pewne: musze poczekać na zimowe koła i jeśli nadal biedzie ściągało to sprawdzić geometrie.
dokladnie, po zbadaniu geometrii wszystko bedzie wiadome.
Szkoda, ze nie jestes ze Szczecina wiedzialabym gdzie Cie "wyslac" :)
zakri - a w Szczecinie gdzie zawitać, żeby mieć pewność fachowej porady? bo u mnie też są problemy ze ściąganiem w lewo
polecam "CEMOT" Sp. J.
oni maja warsztat jak sie jedzie na mierzyn zaraz po prawej stronie, nie pamietam nazwy ulicy.
Powodzenia :)
[ Dodano: Czw 23 Lis, 2006 ]
o! znalazłam ;)
ul Spółdzielców 31b, Mierzyn
tel: 091 4879706
Ja tylko dodam od siebie (choc bardziej od pewnego mechanika) ze geometria(zbieznosc kol przednich) nie ma nic wspolnego ze sciaganiem. Sciaganie jest wynikiem kiepskiej jakosci opon badz tez awaria ze strony hamulcow.
Przyklad:
Honda Accord 95 rok jezdzi jezdzi nic nie sciaga i nagle zaczyna sciagac bez zadnego wypadku ani nic.(zwlaszcza przy hamowaniu) Pojechalem na geometrie nie pomoglo. Pojechalem do innego (mysla ze pierwszy nie umial) na geometrie tez nie pomoglo ale gosc wyglosil teorie ktora wczesniej przedstawilem.) Postepowanie w toku(ale kola czyli felgi i opony sa wykluczone bo po zmianie z tylu na przod nic sie nie zmienilo) Auto czeka na rozebranie hamulcow gdyz prawdopodobnie jest to wina zapieczonego tloczka ktory nie odbija do konca)
nie masz tu do konca racji.
W badaniu geometrii wyjdzie czy cos jest przekoszone czy tez nie (co swiadczy o tym, ze przeprowadzenie jego jest niezbedne).
Jesli okaze sie, ze geometria jest ok, czyli elementy zawieszenia nie zostały skrzywione, przesuniete na skutek uderzenia to wtedy trzeba bedzie szukac przyczyny, naprzyklad takiej jaka Ty znalazłes.
A przykladem tego, ze geometria czesto ma cos wspolnego ze sciaganiem jest cofniecie np. koła przedniego. Co dzieje sie z autem gdy jedno koło jest cofniete, chyba nie musze tłumaczyc.
A teraz tylko moje rozwazania.
Po pierwsze trzeba zroznicowac pojecia: geometria i zbieznosc.
Geometria wydaje mi sie polega na pomiarze na specjalnej ramie badz za pomoca specjalnych przyrzadow odleglosci poszczegolnych punktow konstrukcyjnych (podlogi,podluznic...)i porownanie ich z wzorcem czy sie zgadza czyli czy auto generalnie nie jest pokrzywione.
Zbieznosc to jak sama nazwa wskazuje sprawdzenie czy kola sie nie zbiegaja badz tez nie rozbiegaja czyli czy sa poprostu rownolegle do siebie ustawione.
Moim zdaniem zbieznosc nie ma nic wspolnego ze sciaganiem.
A co do geometri to trzeba sprawdzic czy punkty miedzy ktorymi sie mierzy odleglosci sa umieszczone gdzies na wahaczu czy innym elemencie ktory moglby byc skrzywiony. Bo jezeli ktos bedzie sprawdzal geometrie plyty podlogowej to wszystko sie moze zgadzac a cos w zawieszeniu i tak moze byc skrzywione.
Ale ja sie nie znam wiec prosze nie brac tego do siebie tak sie poprostu "glosno" zastanawialem.
jeśli zbieżność będzie pierdyknięta, to auto będzie znosiło, wystarczy że jedno koło jest prosto, a drugie czołem chowa się w nadkole, i auto skręca w ta stronę w którą wskazuje czoło krzywego koła
No wlasnie podobno nie.
Dowod: Gdyby znosilo to oznaczaloby ze kolo ktore jest krzywe toczy sie prosto a auto skreca. Ale to nie jest tak bo to opone ktora jest nie zbiezna czyli albo zbiega sie do srodka albo rozbiega na zewnatrza(maslo maslane) "scina" czyli pozbawia bieznika albo od wewnatrz albo od zewnatrz to zalezy od tego wlasnie czy kolo sie zbiega czy rozbiega.
bo co z tego ze jedno kolo jest krzywe jak pozostale 3 sa proste? Auto i tak pojedzie prosto a to opone bedzie niszczyc.
Wnioski: sciaganie nie zalezy od zbieznosci.
To ja Wam podam mój przykład. Ściągało delikatnie w lewo myślałem więc, że mam źle ustawioną geometrie a okazało sie, że przyczyną była pęknięta lewa sprężyna. Co ciekawe zawieszenie było oglądane przez trzech mechaników i dopiero czwartemu udało sie zauważyć pękniętą sprężynę. Paranoja :shock:
A jeśli chodzi o rozróżnienie geometrii i zbieżności to byłem przekonany że badanie zbieżności jest częścią geometrii Tzn geometria oprócz ustawiania zbieżności polega również na regulacji pochylenia kół oraz jeszce innych kątów.
Witam ja mam taki problem sciaga mnie na prawo czemu niestety nie wiem sprezyna jest ok wizualnie... Ale zobaczymy co bedzie po geometrii...
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.