Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : cos ociera w przednim lewym kole



wykitajlo
17-08-10, 15:42
a wiec tak panowie cos mi ociera w przednim lewym kole tak jak by kamyk gdzies byl i jest takie tyk tyk tyk tyk ale zauwazylem ze to sie dzieje jak hamulce sa rozgrzane bo jak np rano jade to wszystko ok a po przejechaniu 10-15 km gdzie sie juz rozgrzeja jest ten dzwiek pozniej jak przestygnie zanika. podejrzewam ze cos z hamulcami tylko co? tarcze i klocki maja moze z 3 tys zrobione. moze cylinderek sie zapieka?

niedawno wrocilem robilem 50 km w jedna strone i jak wysiadlem bylo czuc jakby hamulce
ale w powrotna droge kiedy bylo juz zimniej tego nie bylo

boro
17-08-10, 20:18
Prawdopodobnie jak robione były hamulce nie zostały dobrze wyczyszczone prowadnice klocków w jarzmie. No i oczywiście powinny być one posmarowane dobrym środkiem np. smarem miedzianym. W innym przypadku jest tam sucho i po rozgrzaniu zapiekają się klocki w jarzmie i słychać takie dźwięki.

teg
18-08-10, 01:08
Dobrym środkiem=smarem miedzianym? :D Też się kiedyś naczytałem bzdur na forach i go stosowałem ;) A potem jak już stwardnieje, wyschnie i wszystko porysuje, ciężko się go wydłubuje. To prowadnic jarzm można zastosować pastę do tłoczków.

boro
18-08-10, 22:00
Ja go stosuje od paru lat w warsztacie i nie narzekam. Klienci jakoś nie podjeżdżają z jakimiś dziwnymi reklamacjami, że coś im piszczy. I nie wiem co ci tam rysuje, a czyszczenie to jest chwila moment i po bólu.

teg
20-08-10, 01:53
Przykro mi, ale właśnie dlatego że jesteś mechanikiem samochodowym, jesteś dla mnie anty-autorytetem we wszelkich tego typu sprawach, a szczególnie hamulców :) Przepraszam, to nic osobistego, po prostu tak mam po latach doświadczeń swoich i znajomych - musieliśmy się wszystkiego sami nauczyć i dobre narzędzia kupić, bo mieliśmy dość tzw. napraw. Nie mówię że tak jest w Twoim wypadku bo są też wspaniali specjaliści, ale jako ogół wypada to słabo. Jakbyśmy się kiedyś spotkali to chętnie Ci opowiem moje i znajomych przygody przez lata, tutaj już mi się nie chce tego opisywać.

Nie podjeżdzają bo i co ma piszczeć? "Przecież auto jeździ, co się pan czepiasz", czy nie tak brzmi najczęstsza gadka fachowców? ;) Bo przecież auto trzeba zrobić szybko, żeby szybko z warsztatu wyjechało bo czekają następne, a klient ma być zadowolony jak odjeżdża.

Co rysuje? Otwory w jarzmie w którym poruszają się prowadniczki, jak i same prowadniczki szybciej się zużywają i zwiększa się luz. Nie odczuwalne póki miedziak jeszcze w miarę świeży, bo jest na to zastosowanie za gęsty i niweluje się luz.

Smar miedziany to jest do konserwacji i smarowania np. zawiasów, a nie pracujących elementów.

boro
20-08-10, 23:36
teg tu "Co rysuje? Otwory w jarzmie w którym poruszają się prowadniczki, jak i same prowadniczki szybciej się zużywają i zwiększa się luz. Nie odczuwalne póki miedziak jeszcze w miarę świeży, bo jest na to zastosowanie za gęsty i niweluje się luz" masz rację. Nie dogadaliśmy się po prostu. Tych prowadnic nie wolno smarować miedzianym bo się zapieczą. Ja go dale miedzy klocek a jarzmo. A o tych fachowcach to masz niestety rację. Na początku są dobrzy, a jak już jest trochę renomy to się w głowach od kasy przewraca.