Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : D15B2 Umarło



Pablo18Kce
16-08-10, 12:44
Witam.
Od paru tygodni borykam się z problemem przy opalaniu. Problem wygląda w ten sposób.
Wsiadam, przekręcam kluczyk, raz, drugi - włączają się wszystkie kontrolki jak zwykle, czekam aż zgaśnie check i gdy przekręcam do fazy zapłonu słychać tylko "cyk"
i tak od pewnego czasu. Z początku odpalała, za 2- 3 razem dziś próbowałem chyba z 10 razy i nic. Dodam, że gdy już zapłon "zaskoczy" to odpala od kopa. Wszystko co trzeba na bieżąco wymieniane, w ostatnim tygodniu, filtr, olej i nowe świece NGK, jednak objaw ten występował jeszcze przed wymianą. Z początku myślałem, że to rozrusznik jednak dziś od samego rana wydrukowałem tutorial który jest na forum odnośnie wymontowania i czyszczenia rozrusznika, rozebrałem wszystko wyczyściłem, przesmarowałem, zakładam i du*a dalej to sama. Wrzuciłem teraz akumulator pod prostownik jednak nie wydaje mi się żeby to on był przyczyną..... Jakie macie pomysły ? Dodam, że szczotki na rozrusznik wyglądają naprawdę w bardzo dobrym stanie, jeszcze po około 5 mm zapasu. A może to inny element rozrusznika. Miał już ktoś taki przypadek ?
Czy zaryzykować i kupić sprawny używany rozrusznik ?

siwy11
16-08-10, 13:34
w poprzednim aucie mialem identyczne objawy tez w d15b2 i to byl rozrusznik oddalem do fachury i powymienial co trzeba bylo

karpik85
16-08-10, 16:11
Prawdopodobnie to rozrzusznik, być może jego automat.
Jest też opcja słabego akumulatora, albo słabej masy, jak go naładujesz to wyczyść klemy, posprawdzaj kable masowe, które łączą bude z silnikiem. Jak będzie dalej to samo na na pewno rozrusznik.

skolopendra
16-08-10, 16:22
często wystarczy poprawić + na automacie i hula

Pablo18Kce
17-08-10, 21:15
Problem rozwiązany. To był rozrusznik. Kupiłem sprawną używkę i problem jak ręką odjął. Jednak pojawił się inny. Oczywiście rozrusznik wymieniałem na odłączonym aku, więc po wszystkim nauka kompa itd. no i jaja wyszły w trasie. Na zimnym silniku potwornie szarpie na 1 i 2 biegu i czuć takie zamulenie do 3 tys. później idzie bardzo sprawnie. W czym problem ? Dodam tylko, że gdy odkręcałem rozrusznik, odkręciłem też na chwile aparat zapłonowy, by mieć do niego łatwiejszy dostęp, jednak nie odpinałem z niego żadnych kabli. Później tak samo go wkręciłem tak jak powinien być, jest tam specjalne wgłębienie które nie pozwala założyć aparatu inaczej niż powinien on być, jednak czy to może być przyczyną szarpania ?

jasiek09
17-08-10, 21:27
a zrobiłeś sobie wcześniej na nim krechę jak był założony? na fasolkach masz regulację wyprzedzenia zapłonu i mogłeś go nieświadomie przyśpieszyć lub opóźnić

Pablo18Kce
17-08-10, 21:36
Aaaaaaa wdzisz...... i tu jest pies pogrzebany... wychodzi niewiedza. nie zrobiłem. Co w takim wypadku zrobić ? Da się to samemu ? czy do mechanika na ustawienie wyprzedzenia zapłonu ?

jasiek09
17-08-10, 21:43
powinny być widoczne stare ślady jak był przykręcony

Pablo18Kce
17-08-10, 21:49
Jaśku, czy dobrze ogarniam. Czy położenie wyprzedzenia zapłonu, to ustawienie aparatu zapłonowego w tej górnej "rynience" w którą wkręca się śrubę mocującą ?

jasiek09
17-08-10, 21:51
w tych trzech rynienkach czy fasolkach jak zwał tak zwał

Pablo18Kce
17-08-10, 21:57
Dobra już wszystko wiem, wielkie dzięki za info. Jutro z rana idę do garażu i sprawdzę dokładnie jak jest, może uda mi się przestawić aparat w stare miejsce. A jeśli nie to mam nie daleko siebie zakład ze specjalizacją hondy więc na pewno to ogarną. Ps. LBN w Twoim awatarze oznacza Lublin ? Jeśli tak to w przyszłym tygodniu zapraszam do Zwierzyńca. Mam tam działkę na którą się wybieram. W ramach pomocy stawiam piwo i grilla ;)
Pozdrawiam

jasiek09
17-08-10, 22:03
heh tak, jak zmienisz położenie aparatu zapłonowego to dobrze jest i zdjąć klemę na kilka minut i powinno być ok