palikowaty
04-11-06, 14:14
Czolem.
Wczoraj zabralem 3 osoby z bagazem (Hanka troche siadla) w dosc dluga podroz i na autostradzie cos zaczelo mi stukac w lewym tylnym kole. Odglos przypomina 'uderzanie malych kamyczkow w nadkola' - szybciej jade szybciej stuka. Mniemam, ze lozysko do wymiany? Czy musze zrobic to od razu? Ile moge z tym jeszcze pojezdzic? (dziwne pytanie)
I tu chcialbym sie dowiedziec gdzie moge taka wymiane calkiem niedrogo przeprowadzic w Krakowie? Nie znam tego miasta (studia) a chodzi mi o sprawdzonych fachowcow - jak wiadomo nie trudno znalezc naciagaczy.
Druga sprawa to skrzypienie kierownicy - nie jest to przypadek opisywany na forum.. mianowicie nie jest to tarcie 'metaliczne' w okolicach zawieszenia tylko skrzypi gdzies w poblizu kabiny.. skrzypi jak stare drewniane drzwi, troche to irytujace.. mozna gdzies tam puknac troche jakiegos silikonowego?
Pozdrawiam.
Wczoraj zabralem 3 osoby z bagazem (Hanka troche siadla) w dosc dluga podroz i na autostradzie cos zaczelo mi stukac w lewym tylnym kole. Odglos przypomina 'uderzanie malych kamyczkow w nadkola' - szybciej jade szybciej stuka. Mniemam, ze lozysko do wymiany? Czy musze zrobic to od razu? Ile moge z tym jeszcze pojezdzic? (dziwne pytanie)
I tu chcialbym sie dowiedziec gdzie moge taka wymiane calkiem niedrogo przeprowadzic w Krakowie? Nie znam tego miasta (studia) a chodzi mi o sprawdzonych fachowcow - jak wiadomo nie trudno znalezc naciagaczy.
Druga sprawa to skrzypienie kierownicy - nie jest to przypadek opisywany na forum.. mianowicie nie jest to tarcie 'metaliczne' w okolicach zawieszenia tylko skrzypi gdzies w poblizu kabiny.. skrzypi jak stare drewniane drzwi, troche to irytujace.. mozna gdzies tam puknac troche jakiegos silikonowego?
Pozdrawiam.