Zobacz pełną wersję : Civic 1.4 IS - problemy na benzynie od zainstalowania LPG
Jako że jestem nowy to serdecznie się witam.
Pacjent to Civic 1.4 IS (d14a8). Niedawno założyłem instalkę 3 gen. - komp KME Diego, wtryski Magic Jet. Gazownik niby sprawdzony, to trzecie autko które u niego robiłem i nie miałem nigdy najmniejszych problemów. Aktualne kłopoty rozpoczęły się jakiś czas po założeniu instalacji - stwierdzone jakieś 500 km po założeniu, do tej pory autko pomykało bez żadnych problemów. Na razie wykręciłem 3 tys km - wszystko na gazie bo na Pb się nie da jeździć. Objawy:
- na LPG chodzi super, zero problemów, przyspieszenie porównywalne do poprzednich na Pb, czasami jedynie odcina za wcześnie i przy 5,5 tys obrotów jakby lekka "turbodziura" ale generalnie w porządku. Spalanie minimalnie wyższe niż na Pb.
- na Pb horror, autko odpala normalnie ale nie wkręca się w obroty. Czasami jak się zagrzeje porządnie to jeszcze da się jechać, ale wdepnięcie pedału gazu w podłogę na luzie kończy się spadkiem obrotów zamiast ich wzrostem - jakby odcinało paliwo.
- na Pb pojawia się czasami check engine - dziś zdiagnozowane - nr błędu 45, na LPG się nie zdarzyło. Samo nie gaśnie - konieczny reset kompa. Wg wujka google'a znaczy tyle że podawana jest zbyt uboga lub zbyt bogata mieszanka.
Byłem u gazownika, sprawdził wszystko od zera i twierdzi że na LPG jest git więc to problem z benzynką ale jakoś mu nie wierzę i podejrzewam że coś napsuł.
Profilaktycznie zmieniłem filtr paliwa bo gaziarz podejrzewał słabe ciśnienie paliwa podawanego na listwę.Posprawdzałem połączenia przewodów podciśnienia - wyglądają w porządku.
Zero pomysłów co dalej. Prośba o jakieś podpowiedzi co i jak sprawdzić dalej.
zrób reset kompa i sprawdż czy coś się zmieniło
już robiłem jak czyściłem błędy
a nadal zapala się check??
na moje to gazownik coś pomieszał bo było by bardzo znikomym przypadkiem że to samo z siebie wyszło..ja kiedyś miałem coś podobnego tzn. nie chciało wchodzić na obroty wiec wyczyściłem krokowca trochę pomogło lecz wraz nie tak jak powinno..przyczyną było kiepskiej jakości paliwo które w zbiorniku było z przeszło pół roku...no ale aż takich mocnych problemów nie miałem jak Ty bo jezdziłem na pb jedynie słabe auto było...
a nadal zapala się check??
na moje to gazownik coś pomieszał bo było by bardzo znikomym przypadkiem że to samo z siebie wyszło..ja kiedyś miałem coś podobnego tzn. nie chciało wchodzić na obroty wiec wyczyściłem krokowca trochę pomogło lecz wraz nie tak jak powinno..przyczyną było kiepskiej jakości paliwo które w zbiorniku było z przeszło pół roku...no ale aż takich mocnych problemów nie miałem jak Ty bo jezdziłem na pb jedynie słabe auto było...
Posprawdzałem wszystkie wężyki od podciśnienia - jest OK, zrobiłem test i odpiąłem kostkę od czujnika podciśnienia na przepustnicy, wolne obroty się podniosły na ok. 1100, zapalił się check z powodu braku czujnika ale w obroty wchodzi na Pb ładnie. Podmieniłem czujnik na inny ale problem jest nadal czyli czujnik pewnie sprawny. Tak kombinuję że to może być coś z podciśnieniem albo brudnym krokowcem/przepustnicą ale ta druga opcja powodowałaby też problemy na LPG.
Nie znam się na instalacji 3gen, ale czysto teoretyczie czy przy takiej instalacji zakłada się emulator sondy lambda? Jeśli tak to czy czasami gazownik nie założył go tak, że zastępuje sondę również na benzynie. W ogóle nie zaszkodzi sprawdzić sondę jeśli wywala błąd za uboga/bogata mieszanka.
Trochę czasu upłynęło, hania nadal nie jeździ na Pb tak jak powinna. Do tej pory sprawdzone:
- wymieniona I sonda lambda
- podmiana pompy paliwa i regulatora ciśnienia na listwie coby sprawdzić czy nie za małe ciśnienie jest na listwie wtryskiwaczy
- podmieniony map sensor na identyczny
- sprawdzone napięcie na czujniku otwarcia przepustnicy TPS - na zamkniętej daje 0,5V na otwartej 4,5 - teoretycznie powinno być 5 ale pracuje ładnie w całym zakresie więc to raczej nie to, porównane z wynikami na innej przepustnicy (tak samo)
- wymienione świece
- wyczyszczona kopułka i palec rozdzielacza
- wyregulowane zawory.
Dodatkowo korzystając z uprzejmości znajomego hania wpięta w tester diagnostyczny w serwisie Hondy - nic nie wykazało, wszystko w normie. Sprawdzone za to wcześniejsze podejrzenie co do czujnika temperatury - daje 95 stopni.
Pozostaje już chyba tylko wymienić przewody WN, ale to raczej nie to...
Witam,
rowniez nie bardzo siedze w instalkach 3gen. ale z jazda na lpg jest tak, ze najpierw auto musi bardzo dobrze jezdzic na benie zeby moglo dobrze jezdzic na gazie - kropka.
Druga sprawa, twoj gaziarz to partacz i nie poradzil sobie z twoja honda, skoro odcina ci na gorze i slabnie powyzej 5.5tys.rpm.
Instalna na pewno nie jest dobrze zalozona, bo nie podejrzewam zeby zle dobral zestaw przy tak malej mocy, choc to tez mozliwe.
Jak masz to zamiesc dokladne foty z montazu, wszystkich elementow, nawiercen ssaka i polaczen.
Witam,
Druga sprawa, twoj gaziarz to partacz i nie poradzil sobie z twoja honda, skoro odcina ci na gorze i slabnie powyzej 5.5tys.rpm.
Coś w tym jest...
Fotek kilka tutaj: http://picasaweb.google.com/102637907675841461223/Instalka#
Kurcze - nadal mnie gryzie ten map sensor. Jak go odepnę to ECU wchodzi w tryb awaryjny, obroty ustawia na ok. 1100 ale hania jedzie jak petarda, 140 na 3 osiągane bez najmniejszego zająknięcia, od dołu też się pięknie zbiera. Ale podpinałem analogiczny i było bez zmian aczkolwiek tamten też mógł być walnięty co jest jednak mało prawdopodobne. Jak go sprawdzić - pewnie powinien podawać jakieś zmienne napięcie w wyniku zmiany ciśnienia? Gdzieś wyczytałem że jest jakiś patent z zassaniem powietrza z rurki łączącej z kolektorem.
to wygląda na IV nie III generację to raz, dwa to czy pod map sensorem napewno jest oring uszczelniający i nie ciągnie tam lewego powietrza?
to wygląda na IV nie III generację to raz, dwa to czy pod map sensorem napewno jest oring uszczelniający i nie ciągnie tam lewego powietrza?
Oczywiście IV gen - moja pomyłka.
Oring jest - sprawdzałem, powietrza lewego nie łapie.
Piotrku w temacie lpg to nie czaje zbyt dużo ale chętnie czytam i tę część forum. Zastanawia mnie jednak to czemu sprawdzasz i na siłę naprawiasz instalację Pb skoro problemy zaczęły się po założeniu gazu. Jedyna rzecz w instalacji Pb która ciekawi gazownika to instalacja elektryczna silnika. Ktoś wyżej napisał coś o emulatorze sondy lambda może należy pójść w tym kierunku. czy tych nowszych czy najnowszych instalacji nie da się podpiąć pod jakiś interfejs i sprawdzić co i jak ?
Do tego radzę Ci nie wierzyć w każde słowa tego typa od gazu bo nie długo zwali na stan silnika a nie przyzna się do tego że spierdzielił coś w elektryce.
tez mi sie wydaje ze to 4gen. i zadnego emulatora sondy byc tam nie powinno i pewnie z nim jest zwiazany problem. Auto powinno dobrze jedzic na benie i na lpg bez tego emulatora, zadnych dziur ani odcinania lpg do konca obrotow, tak jak na benie. Mysle ze spierdzielony montaz i zla regulacja.
Proponuje pojechac do innego gaziarza, moze bardziej rozgarnietego, zeby wypowiedzial sie co o tym mysli i co by ci proponowal i potem z tymi wiesciami pojedz do swojego magika. Albo niech poprawia albo sciaga instalke i oddaje cala kase - masz takie prawo.
gonzobizarro
25-08-10, 18:11
Podłączę się do tematu bo mam podobne objawy po podłączeniu komputera LPG KME Bingo M. Zaznaczam że mam inny silnik itp, ale podejrzewam u kolegi to co u mnie.
Wcześniej był zwykły przełącznik jak w 1 generacji i wszystko latało, tylko że zapalał się na LPG check od złej mieszanki (błąd 1) - to prawdopodobnie wina padającego parownika. W każdym razie na benzynie i LPG wszystko latało pięknie (na mój gust).
Od założenia centralki Bingo M (mam BLOS więc zrobiłem to w sumie tylko dla uproszczenia obsługi LPG, emulacji lambdy i wyeliminowania check'a) na LPG jest nadal super, ale na benie silnik kompletnie głupieje na obrotach jałowych - obroty falują 400-1600 non stop. Po resecie ECU wszystko wraca do normy na krótki czas. Robiłem już wcześniej krokowca, poza tym po jego odłączeniu dalej faluje.
Podejrzewam ustawienia emulacji sondy lambda w Bingo M. Czy w wyniku złej emulacji (za długo/krótko lub wogóle źle ustawione czasy emulacji stanów low i high) w trakcie jazdy na gazie ECU może sobie poprzestawiać mapy wtrysku i potem na benzynie kompletnie głupieć? Czy to ma dla Was jakiś sens czy gadam od rzeczy?
W każdym razie, Axyt, masz może możliwość podpięcia się do swojego komputera KME (wiem że masz Diego a ja Bingo ale ustawienia powinny być podobne) i sprawdzenia ustawień emulacji sondy lambda? Chciałbym porównać z tym co ja mam.
Ewentualnie, jeśli ktoś z podobną konfiguracją lub po prostu używający Bingo w swojej Hani to przeczyta, to też poproszę o podanie ustawień emulacji lambdy.
Byłem u gazownika, sprawdził wszystko od zera i twierdzi że na LPG jest git więc to problem z benzynką ale jakoś mu nie wierzę i podejrzewam że coś napsuł.
Nie jest git !
nie widze obejm na wtryskach i co gorsze na wezach przy wkretkach w ssaku. Nastepnie regulacja auta rowniez w ruchu (lapek na kolana pasazera - gazownika), przy roznych obciazeniach az do odciecia.
Proponuje w pierwszej kolejnosci zaczac od zalozenia obejmek, moze tam zasysa ci lewe powietrze i moze pomoze na twoje problemy z bena. Poza tym zrobisz wiecej km, peda duze roznice temperatur w zimie i zrobia ci sie na 100% nieszczelnosci, bedzie walilo gaze, bedzie "duzo palil", bedzie dostawal lewe powietrze, przestanie jechac.
Ja obstawiam rozregulowany ecu Hanki, a o ile pamiętam to chyba resety nie powodują kasowania korekcji długoterminowej..ale mogę sie mylić. Metoda jest przemęczenie sie około 100 na pb.- jak sie poprawi to przyczyna lezy po stronie regulacji instalki LPG, czyli jest cos skopane w regulacji lub pomylone wtryski PB z LPG .
A jak sie zachowuje sonda lambda na pb i LPG ?
gonzobizarro
29-08-10, 11:39
Zgadzam się z kolegą Trollem, do czasu zainstalowania emulacji sondy lambda przy jeździe na lpg, wszystko u mnie było ok na benzynie. Po resecie ECU jest dobrze do czasu dłuższej podróży na lpg (wystarczy parę km) - po przejściu na bene znów falują obroty na jałowym.
Moja sonda dawała prawidłowe odczyty na PB.
Będę musiał po prostu sprawdzić w wolnej chwili, czy wyłączenie emulacji landy w kompie od gazu wyeliminuje ten problem.
Ja obstawiam rozregulowany ecu Hanki, a o ile pamiętam to chyba resety nie powodują kasowania korekcji długoterminowej..ale mogę sie mylić. Metoda jest przemęczenie sie około 100 na pb.- jak sie poprawi to przyczyna lezy po stronie regulacji instalki LPG, czyli jest cos skopane w regulacji lub pomylone wtryski PB z LPG .
A jak sie zachowuje sonda lambda na pb i LPG ?
Hmm, cuda wianki normalnie - ostatnio zrobiona trasa 1000 km i hania jeździ cacy. Mam nadzieję że problem nie wróci. Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Ale robiłeś coś czy tylko na tacę dałeś? :-)
Ale robiłeś coś czy tylko na tacę dałeś? :-)
Nic, zupełnie nic (poza tym co wcześniej oczywiście), Hania lata do tej pory bezproblemowo - już jakieś 800 km. Nic z tego nie rozumiem i mam nadzieję że problem nie wróci.
Bo to forum ma taką siłę działania :-)
masa na bloku moze słabo dochozi
masa na bloku moze słabo dochozi
Fakt, może to dobra sugestia, popatrzę, chociaż jak już jest cacy to wolałbym nic nie dotykać :)
W moim przypadku działo się tak samo a dodam że miałem identyczną instalacje i okazało się że padł mi "map sensor" na przepustnicy.To co sie działo na Pb było winą tego ze czujnik ten nie był w stanie mierzyć w pełnym zakresie podcisnienia jakie panuje w kolektorze dolotowym przy dodawaniu gazu,a więc mimo że po wciśnięciu pedału gazu otwierała sie przepustnica to komputer nie podawał odpowiedniej ilości benzyny wiec mieszanka była za uboga zeby mozna było wkręcic silnik na obroty.Nowy czujnik powinien mierzyc podciśnienie w zakresie od 10 do 100 kPa (a niektóre wersje silnikowe nawet do 169kPa) a mój uszkodzony mierzył tylko do 40 kPa i oto cała filozofia o co w tym wszystkim chodziło.Instalacja gazowa z kolei ma swój własny map sensor i dlatego występowało to tylko na Pb.Gazownik zmienił map sensor na nowy,od nowa ustawił mapy benzyny i gazu (bo przez uszkodzony czujnik rozjechały się mapy nie tylko gazu ale i benzyny).Samochód teraz śmiga jak nowy.Trzeba przyznać, że tan gazownik na którego trafiłem naprawdę sie zna na rzeczy i ma do tego odpowiedni sprzęt.Gdyby ktoś miał problemy ze zdobyciem map sensora to proszę o kontakt a z pewnościa pomogę.Ja kupiłem nowy zamiennik EPS za 250zł (oryginał w serwisie 760zł).Numer katalogowy oryginału to:37830PAAS00 oraz 37830P0GS00.Występowały też wersje z fabrycznie montowanym czujnikiem DENSO: 079800-3000 oraz 079800-4250.:cool:
Dokładnie to parciaż, jest żle ustawiona mapa bądz ciśnienie gazu spada (pełne otwarcie itp) dlatego powyżej 5500 jest kino. Co do pracy na benzynie to bardzo dziwna sytuacja. Na początek proponuje wyciągnąc bezpiecznik zasilania ECU LPG. Wtedy powinien być tryb awaryjny LPG czyli tylko benzyna jeżeli dalej jest żle to sprawdziłbym czy nic nie jest wpietę w instalacje map sensora może gazownik coś namieszał. Bardzo dziwne jest to że na odłączonym mapie jest ok
Jeżeli chodzi o sprawdzenie mapa to najlepiej znaleśc kogoś kto ma jakąś hondę i podmienić 90% mapów jest prawie identycna różnice są bardzo małe. Założyć swojego mapa komuś i zobaczyć czy jest ok
W oprogramowaniu LPG powinien byc podawany gdzieś parametr czasu wtrysku benzyny. Można w ten sposób sprawdzić co sie dzieje jak auto nie jedzie na benzynie, bedzie widac po czasach.
Powodzenia.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.