Skoti
04-08-10, 13:05
Na Forum jest duzo tematów związanych z resetowaniem kompa jak i jego nauką.
Jedno twierdzą że nie trzeba, drudzy że trzeba. postanowiłem podzielić się doswiadczeniem które wywnioskowałem stosując metodę nauki jak i też nie:
Po resecie gdy nie przeprowadze nauki samochód potrzebuje ok 2dni(przejezdzając ok 30-40km) żeby dostosować sobie obroty. Przez 2 dni komputer ma problem z ustawieniem obrotów biegu jałowego i obroty są bardzo niskie.
Natomiast po przeprowadzeni nauki problem ten nie występuje. obroty od razu mają ~700 i nie falują. Test przeprowadzałem kilkakrotnie.
Wniosek: trzeba i nie trzeba. Powinno się przeprowadzić nauke ale nie jest to niezbędne gdy musimy jechać a nie czekać aż wszystko się ustabilizuje.
Olej:
3lata po zakupie auta zalałem silnik motulem 4100(połsyntetyk) (zjadł minimalne ilosci)
2 lata temu popełniłem błąd(chciałem zaoszczedzic i zalałem go lotosem(półsyntetyk)
i do nastepnej wymiany silnik zjadł mi 1,5litra oliwy..
rok temu zalałem załałem spowrotem motulem i zauważyłem że silnik zaczoł palić oliwe.
delikatną chmurkę na wyższych obrotach zostawiam.
Pytanie: zbieg okoliczności czy lotos tak podziałał na silnik ?
Jedno twierdzą że nie trzeba, drudzy że trzeba. postanowiłem podzielić się doswiadczeniem które wywnioskowałem stosując metodę nauki jak i też nie:
Po resecie gdy nie przeprowadze nauki samochód potrzebuje ok 2dni(przejezdzając ok 30-40km) żeby dostosować sobie obroty. Przez 2 dni komputer ma problem z ustawieniem obrotów biegu jałowego i obroty są bardzo niskie.
Natomiast po przeprowadzeni nauki problem ten nie występuje. obroty od razu mają ~700 i nie falują. Test przeprowadzałem kilkakrotnie.
Wniosek: trzeba i nie trzeba. Powinno się przeprowadzić nauke ale nie jest to niezbędne gdy musimy jechać a nie czekać aż wszystko się ustabilizuje.
Olej:
3lata po zakupie auta zalałem silnik motulem 4100(połsyntetyk) (zjadł minimalne ilosci)
2 lata temu popełniłem błąd(chciałem zaoszczedzic i zalałem go lotosem(półsyntetyk)
i do nastepnej wymiany silnik zjadł mi 1,5litra oliwy..
rok temu zalałem załałem spowrotem motulem i zauważyłem że silnik zaczoł palić oliwe.
delikatną chmurkę na wyższych obrotach zostawiam.
Pytanie: zbieg okoliczności czy lotos tak podziałał na silnik ?