teg
23-07-10, 12:33
Dopadło mój piekarnik (czarna+brak klimy=taka ksywa) takie coś w lewym przednim kole, w prawym przednim mój kolega ma to samo :|
Jadąc powoli (z 10km/h) po dużych dziurach ("duża" nierówna kostka brukowa, dziury z kamieniami na polnej drodze) głuche stukanie kiedy koło wjedzie w dołek, przy gwałtowniejszych dziurach głuche stukanie. Nowe łączniki i gumy stabilizatora, górne poduszki amortyzatora, na stacjach diagnostycznych już mi wstyd bo patrzą na mnie jak na kosmitę, że "Panie się pan przestań czepiać tego samochodu, tu nic nie ma". Drążki i końcówki drążków na pewno sprawne, gumy te które widać gołym okiem wyglądają jak nowe, te których nie da się wizualnie ocenić diagności mówią że wszystko z nimi w porządku.
Miał ktoś takie efekty u siebie?
Jadąc powoli (z 10km/h) po dużych dziurach ("duża" nierówna kostka brukowa, dziury z kamieniami na polnej drodze) głuche stukanie kiedy koło wjedzie w dołek, przy gwałtowniejszych dziurach głuche stukanie. Nowe łączniki i gumy stabilizatora, górne poduszki amortyzatora, na stacjach diagnostycznych już mi wstyd bo patrzą na mnie jak na kosmitę, że "Panie się pan przestań czepiać tego samochodu, tu nic nie ma". Drążki i końcówki drążków na pewno sprawne, gumy te które widać gołym okiem wyglądają jak nowe, te których nie da się wizualnie ocenić diagności mówią że wszystko z nimi w porządku.
Miał ktoś takie efekty u siebie?