stefekkk
23-07-10, 10:13
Witam
Wczoraj po podniesieniu maski oczom moim ukazała się rzecz niesamowita. Mianowicie podpora maski była pęknięta w pół:confused:, a odłamany kawałek walał się swobodnie pod maską jak gdyby nigdy nic. Moje zdziwienie jest o tyle duże, że to w końcu nie jest kawałek plastiku tylko solidny metalowy pręt. Stąd mam 2 pytania:
1. Jak to możliwe ze pękł? (dodam że plastik podtrzymujący podpórkę gdy maska jest zamknięta był już wcześniej pęknięty więc to może być jakaś pośrednia przyczyna, ale dalej nie mam pojęcia jak ?? )
2. Aby zamocować nowy muszę odkręcić lewy błotnik czy więcej z tym zachodu? Byłbym wdzięczny za kilka słów ws. wymiany tejże podpórki, bo żaden ze mnie mechanik ani blacharz tym bardziej ;)
z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam
Wczoraj po podniesieniu maski oczom moim ukazała się rzecz niesamowita. Mianowicie podpora maski była pęknięta w pół:confused:, a odłamany kawałek walał się swobodnie pod maską jak gdyby nigdy nic. Moje zdziwienie jest o tyle duże, że to w końcu nie jest kawałek plastiku tylko solidny metalowy pręt. Stąd mam 2 pytania:
1. Jak to możliwe ze pękł? (dodam że plastik podtrzymujący podpórkę gdy maska jest zamknięta był już wcześniej pęknięty więc to może być jakaś pośrednia przyczyna, ale dalej nie mam pojęcia jak ?? )
2. Aby zamocować nowy muszę odkręcić lewy błotnik czy więcej z tym zachodu? Byłbym wdzięczny za kilka słów ws. wymiany tejże podpórki, bo żaden ze mnie mechanik ani blacharz tym bardziej ;)
z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam