Zobacz pełną wersję : Jak wymontować rozrusznik?
Witam, ma ktoś jakiś schemat, bo książce Haynes nic nie widać na tych cholernych zdjęciach, po odkręceniu wszystkich kabli wykręciłem dwie śruby, chyba 8 mm, jedną jakieś 4 cm długości, drugą jakieś 7-8 cm. Rozrusznik ani drgnie, nie można wyjąć. Ile jest w sumie śrub go mocujących, może ktoś napisze tak, żeby laik się zorientował, bo samemu ciężko zobaczyć lub podeśle linka do jakiegoś dobrego schematu. Pozdrawiam i błagam o pomoc.
Jest kabel z masa ktory sie wyciaga, odkreca kluczem 12 kabel plusowy i do tego wlasnie dwie sruby o ktorych wspomniales. Nic wiecej nie ma, wiec musisz poprostu uderzyc mocniej jakims kluczem, aby sie ruszyl, czasami tak jest ze nie chce drgnac.
Witam, ale to dobre śruby? Bo nie chcę walić bez sensu i potrzeby. Jak się patrzy od prawej strony komory silnika czyli od tej strony, gdzie jest rozrusznik, to jedna jest u góry po prawej, a ta długa u dołu po lewej.
Kurde, też mi się zachciało grzebać, ale jak rozgrzebałem to już do końca. Pozdrawiam anyway.
tak to te... sa tak jakby po skosie, jedna dluga druga krotka, wal w rozrusznik to sie ruszy.
czasami na gorze rozrusznika jest do niego wiazka przykrecona na mała srubka 10-tke
Wyjąłem, rozebrałem rozrusznik i teraz zaczyna się właściwy temat. Mianowicie, w elektromagnetycznym włączniku rozrusznika są takie dwie miedzine blachy, jak załącza się eletromagnes to do nich dochodzi takie walcowate gówno z miedzianym brzegiem i załącza rozrusznik. Chodzi o to, że te blachy są wyrobione i stąd moje pytanie, czy gdzieś szybko można je kupić, w ASO lub gdzie indziej, czy też może trzeba je dorabiać?
pytaj tam gdzie regeneruja/naprawiaja rozruszniki i alternatory
No i kupiłem te blaszki za 6 zł, założyłem rozrusznik i chodzi jak żyleta. Czyli po pierwsze 200 zł w kieszeni - tyle chcieli mnie za to skasować, po drugie świadomość, że jeszcze się człowiek do czegoś nadaje i przełamanie strachu przed grzebaniem we własnym aucie - bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz MasterCard. Wszystkim, którzy się tego boją polecam. A koledze Furious za okazaną pomoc i duchowe wsparcie - Serdeczne dzięki!!! Pzdr
Witam
Odkurzę troszkę temat z rozrusznikiem i zapytam:
Czasami nie uruchamia mi się rozrusznik - nie ma żadnego cyk cyk itp. muszę podnieść maskę wziąć śrubokręt i rękojeścią w niego puknąć i wtedy już odpala jest to bardzo uciążliwe i zajeżdża wiochą. Magik "regenerator" zawołał mi 200 pln (nie zaglądał) i powiedział że tam blaszki się wypalają. Rozrusznik Nippondenso. Może to coś innego? np. szczotki
Szczotki (w nissanie tez pukalem w rozrusznik-wymienilem na szczotki od jakiegos polskiego wynalazku i bylo ok :) )
tak dokładnie szczotki się zawieszają
A ja bym obstawiał jednak blaszki ;)
Ostatnio miałem takie objawy... Raz zapalał a raz nie. A czasami jak zaczął kręcić to robił to coraz wolniej jakby akumulator był rozładowany (mimo tego, że tak nie było). A najczęściej właśnie zamiast kręcić to tylko "cykał" przy przekręcaniu kluczyka. Rozebrałem i rzeczywiście - wypalona blaszka miedziana. Jako, że nie miałem gdzie dokupić to dorobiłem sam z grubej blachy miedzianej ;)
Od tej pory rozrusznik kręci jak nowy.
Witam!
Powie mi ktoś jak duże są te blaszki miedziane w rozruszniku? Dziś pewnie będę to robił i nie wiem jakie przygotować.
Dzięki
[ Dodano: Czw 21 Gru, 2006 ]
Pilnie potrzebuję odpowiedzi na pytanie czy rozrusznik w D15B2 lepiej wywontowywać od góry, czy od dołu wjeżdżając na kanał?
Pozdrawaim
Heh - za późno zaglądnęłem tutaj - pewnie już zrobiłeś ;)
Blaszki są dwie i mają różne kształty. U mnie zużyta byłą ta większa.
Żebyś nie miał problemów to zaopatrz się w kawałek blachy miedzianej szerokości jakieś 2,5-3 cm i grubości jeśli dobrze pamiętam około 2mm (może 1,5 w każdym razie dość gruba i ciężko dostać). Ja miałem węższe i musiałem kombinować ;) Długość to kilka cm - lepiej niech zostanie niż ma zabraknąć.
Do tego piłka do metalu, pilniki, wiertarka i działasz :D
Ja dorobiłem blaszkę, przeczyściłem pozostałe elementy i pali bez problemu.
W D13B2 dało sie wyjąć rozrusznik od góry, choć nie obyło się bez takiego "łamanego" klucza nasadowego. No i trzeba było poodkręcać kilka uchwytów trzymających różne przewody.
Odkopię troszkę temat. Zawieszają mi się szczotki, jak wiadomo trzeba puknąć i działają. Przymierzam się do wykręcenia rozrusznika. dwie długie śruby 10, do której jednej z nich jest przykręcona wiązka, plus w głębi jakaś większa śruba na klucz chyba 14 to wszystko co będę musiał wykręcać? Bo nie wiem w jakie narzędzia się uzbroić, grzechotka z przedłużką powinny starczyć?
Ja to normalnym płaskim wykręcałem w jajgenie.
cięzko mi tam głębiej będzie włożyć klucz, a dwa to grzechotką o wiele wygodniej. Tylko te 3 śruby mówisz?
W EG3 rozrusznik jest na dwóch śrubach mocowany do bloku.
ja mam jajko 1.3 z 94 roku. Może dam Wam VIN ?
czyli dwie duże sruby + te szpilki, która jedna trzyma również wiązkę, tak?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.