PDA

Zobacz pełną wersję : walka z rdzą



pavel007
12-07-10, 22:08
a wiec zaczne od tego ze moja honde civic zaczeła wpie***ac rdza - na nadkolach jest po ok. kilka burchli rdzy i niefajnie to wyglada, dlatego tez postanowilem z nia walczyć tradycyjnymi metodami bo na lakiernika mnie nie stać. Potrzebuje wskazówek odnosnie doboru preparatów oraz czynnosci niezbednych w celu usniecia rdzy.

Mam zamiar kupić:

http://allegro.pl/show_item.php?item=1101054709
http://allegro.pl/item1110160371_0_75_kg_uniwersalna_szpachla_seria_ super_profix.html
http://allegro.pl/item1098872499_novol_lakier_samochodowy_spray_400_ ml.html
Papier wodny - tylko jaką gramature do jakich prac?

Czynności:
1. Śrubokrętem zdzieram burchle
2, następnie papierem ściernym ścieram rdze do metalu
3. Kłade brunoxa.
4. Równam brunoxa papierem wodnym (jaka gramatura?)
5. Szpachla
6. Równam papierem wodnym
7. maluje
8. ewentualne różniece w grubości nalożonego lakieru równam papierem wodnym (gramatura?)
9 polerowanie malowanej powierzchni automaxem

Dobrze? co byście poprawili albo radzili?
Zastanawiam sie też czy na szpachle można bezpośrednio nanosić lakier. Jeśli dawać podkład to jaki ? taki zwykły najzwyczajniejszy brązowy? prosze o odpowiedzi

reXio
12-07-10, 22:23
Za rok masz to samo. Gra niewarta swieczki.

SmIRnOff
12-07-10, 22:55
ogólnie to daj sobie spokój z lakierem w sprayu bo ja bym się potem takiego samochodu nie tykał nawet...

jeśli chodzi o papiery pod normalny lakier to tak:

tarcie szpachli (najlepiej z włóknem) na sucho (1 tarcie, 2 równanie dołów i równanie z grubsza) to 150 najlepiej na packe i nie dociskaj tam gdzie jest cienka blacha.

potem najlepiej kupić szpachlę zwykłą i trzeć (równać) 450 na wode

końcowe tarcie już po wyłożeniu to 600 na wode i i reszte oddaj lakiernikowi niech włoży w podkład. docierasz podkład 600 i dajesz lakier.

niech Ci powie gdzie mu się będzie najlepiej wygubić to po tamtym miejscu zmatujesz papierem 2000 na wodę i już końcowe malowanie i auto będzie podobne do auta a nie do grafiti

pavel007
12-07-10, 23:15
rexio, no to to fakt ale co w takim wpadku robić? reperaturki odpadaja, nie mam tyle hajsu żeby na 4 nadkola naspawać reperaturki, a i tak nie ma gwarancji ze po 2,3 latach na spawach wyskoczy rdza.

Smirnoff czyli jakim lakierem malować ? ten co zapodałem chyba jest dobry bo jest dorabiany na podstawie kodu lakieru i nabijany w sprej, z opisu wydaje sie byc ok. A jakiego podkłądu użyć ? brunoxa ? czy jakiegos innego. Bo rok temu malowałem lakierem prosto na szpachle i wyszlo to slabo, ale na szczescie to było mało widoczne miejsce.

SmIRnOff
13-07-10, 00:28
do podkładu musisz mieć pistolet, kompresor i jakeiś minimalne umiejętności.

a podkład to kupisz w każdym lakierniczym. pytasz o jasny szary FULLER. on jest w dużej paczce spokojnie starczy a kosztuje coś koło 40zł

aha i na prawdę spray to strata czasu pieniędzy i w ogóle wyglądu samochodu...

teg
13-07-10, 01:02
Korozja postępuje od środka. W przypadku naszych 5D, winne są miejsca, gdzie zalega woda i syf. Szczególnie spawy i łączenia, np. progu z nadkolem - łączenie na wierzchu :/ Kilka lat się to trzyma, ale nikt nie obi tego co podaje producent - nie odnawia konserwacji co pewien czas. A potem płacz, że Hondy rdzewieją :( Niestety nikt o to nie dba i dlatego tak trudno kupić nie zardzewiałą. A warstwa fabryczna z czasem traci elastyczność, kamienie powodują odpryski, parcieje przez co woda dostaję się w mikroszczeliny, szczególnie zimą kiedy to zamarza i zwiększając objętość rozsadza te szczeliny jeszcze bardziej.

Rdzewieje to od środka, od strony nadkola, z braku konserwacji. Jeśli są już purchle na zewnątrz, na lakierze, to nie ma co ratować, bo to przeszło od środka na wylot. Nawet jak to oczyścisz z rdzy, to ogniska korozji są już w środku blachy i za pół roku to wszystko odpadnie.

Moim zdaniem tylko reperaturki i unikać szpachli, to badziewie się stosuje wszędzie bo jest tanie i łatwe w obróbce wiec się tak przyjęło, ale to chłonie wilgoć.... Np. żywica już się tak łatwo nie kładzie i obrabia...

I nie słuchaj "specjalistów", ani forumowych, ani w większości przypadków "zawodowców". Reperaturki + konserwacja od wewnątrz.

demonobiker
13-07-10, 08:59
na tak odnosnie spreyu to też byłem sceptyczny ale znajomy malował progi w ibizie tzn dorobili mu lakier i nabili w puche razem z utwardzaczem akrylowy oczywiscie(musiał go tylko zuzyc bodajze w ciagu 3 dni?i po malowaniu wyglada *****iscie , nie widac wogole aby cos bylo robione

janisz
13-07-10, 21:01
Najważniejsza różnica spraj-vs-kompresor to koszt 100ml lakieru. Zawartość ta sama czy puszka czy sprej.
Wg mnie da radę to po taniości i w miarę trwale(1rok) zrobić.
Zrób tak jak piszę:
-zmatuj błotnik papierem 2000 na mokro do najbliższego rantu
-bomble, dziury i inne oznaki korozji jedziesz druciakiem na szlifierce i to ze sporym zapasem, tak żeby zdrowa blacha była z 3cm od zgnilizny widoczna. Dziury powiększasz frezem albo wiertłem bo bez sensu zostawiać blachę cieńszą niż papier. Do najważniejszej korozji, czyli od środka nie dojdziesz więc olewasz.
-wszystkie dziury i blachę z wżerami lekko wklepujesz na minus.
-obleć jeswzcze pare cm lakieru papierem 320 na sucho żeby w razie czego szpachla nie poszła na gładki lakier
-w spreju podkładów reaktywnych raczej znajdziesz ale jak będą to kup i sikaj na to co oszlifowałeś a jak nie to brunox tylko niech poschnie z dobę.
-dziury i blachę z wżerami rzeźbisz ze szpachli uniwersalnej(tylko taką kup). Bez rusztowania od spodu dziurę dopiero za którymś tam razem zakitujesz. W sklepie z lakierami kup kostkę korkową i papier 80 i coś w granicach 160. Szpachelki różnej szerokości też się przydadzą. Kup takie plastikowe. Wpierw trzyj 80 aż uzyskasz dobry kształt, potem lekko popraw szpachlą małe dołki docierając 160 oczywiście szpachlę trzemy tylko i wyłącznie na sucho. Szlifierka oscylacyjna za 40zł z tesco to super sprawa ale możesz nie wyłapać nią dołków.
-teraz podkład akrylowy wylewasz na to. Oklej sobie element do tego rantu za którym już nie matowałeś. Nie kupuj podkładów w spreju decocolor czy innego gówna z marketu bo się lakiery będą ważyć. Kup w mieszalni novola czy duponta w spreju. Wylej sporo tego żeby wszystkie rysy zalać. Najlepiej żeby to postało trochę i wysezonowało ale możesz olać czekanie i następnego dnia zacząć trzeć na mokro papierem 800 na kostce korkowej. Wcześniej możesz trysnąć to kontrastem albo czarnym matem w spreju - znacznie ułatwi docieranie.
-odtłuszczamy wszystko benzyną ekstrakcyjną(a lepiej zmywaczem antysilikonowym)
-zdejmujemy klapkę wlewu paliwa i na jej podstawie dorabiamy kolor(a nie z numeru koloru fabrycznego). Na całe drzwi idzie ok 100ml bazy więc na doły tylnych błotników na dwie strony puszka bazy za 30zł starczy. Nie zawracaj sobie głowy cieniowaniem bo jak nie masz doświadczenia w lakierowaniu to zepsujesz robotę. Bazę prusz tak żeby nie pociekła 90st od płaszczyzny blachy tak jakby wprost na nią. Pamiętaj tylko żeby dosyc długo mieszać puszkę przed malowaniem(to bardzo ważne). Ona szybko schnie więc wal kilka warstw aż całkowicie pokryje. Jak zawalisz sprawę, pocieknie albo wpadnie duża mucha to po 20min możesz na mokro papierkiem 2000 poprawić a potem siknij na to bazą. Nie maluj do miejsca oklejania taśmą tylko ciut przed(to będzie takie mini cieniowanie)
-Bezbarwny wylewasz zaraz po tym jak wyschnie ostatnia warstwa bazy. Możesz ją przetrzeć szmatką antystatyczną przed bezbarwnym. Też nie kupuj gówna z marketu. Rób to tam gdzie masz dużo światła. Jak pocieknie to za dwa dni naprawisz gluta papierem 2000 na twardej kostce. Wszystkie śmieci i morkę wytniesz tym papierem na palcu. Po tym oczywiście pasta polerska g3
Na koniec, jak już z zewnątrz będzie skończone, przydało by sie zdiąć boczek i zalać czymś tą korozję od wewnątrz żeby trochę to pożyło. Wosk do konserwacji raczej na rdze się nie nadaję.
W sumie pare dni i 100zł i może być dobrze. Ale za pierwszym razem niekoniecznie :)

SmIRnOff
13-07-10, 21:25
@teg


reperaturki wstawić najlepiej tylko, że bez szpachli i tak sie nie obejdzie niestety...

aha i wątpię żeby to zrobił samemu.


co do kosztów lakieru to ja dobieram w pruszkowie w cenie 17zł za 100ml ale to cena tylko lakieru - do tego trzeba doliczyć utwardzacz, podkład, rozcienczalniki, bezbarwny i inne duperele typu taśmy papierowe itp.

janisz
13-07-10, 21:35
Do szprejów żadnych utwardzaczy ani rozpuszczalników nie dajesz. Baza jest rozcieńczona a bezbarwny niech nabije z utwardzaczem to szybciej będzie zdatny do polerki ew szlifowania ale i data ważności będzie krotsza. czyli nabij bezbarwny w puszkę i zaraz tryskaj.

demonobiker
14-07-10, 14:34
Do szprejów żadnych utwardzaczy ani rozpuszczalników nie dajesz. Baza jest rozcieńczona a bezbarwny niech nabije z utwardzaczem to szybciej będzie zdatny do polerki ew szlifowania ale i data ważności będzie krotsza. czyli nabij bezbarwny w puszkę i zaraz tryskaj.

nie rozumiem czemu piszesz że do spreyu nie dajesz utwardzaczy, nie wystarczy tylko do klaru dac bezbarwny bo reszta bedzie za miękka.a tak na marginesie jesli rozmawiamy o akrylu to jaki bezbarwny na to przeciesz sie nie daje a wtedy akryl+utwardzacz obowiązkowy

grze
14-07-10, 17:27
Korozja postępuje od środka. W przypadku naszych 5D, winne są miejsca, gdzie zalega woda i syf. Szczególnie spawy i łączenia, np. progu z nadkolem - łączenie na wierzchu :/ Kilka lat się to trzyma, ale nikt nie obi tego co podaje producent - nie odnawia konserwacji co pewien czas. A potem płacz, że Hondy rdzewieją :( Niestety nikt o to nie dba i dlatego tak trudno kupić nie zardzewiałą. A warstwa fabryczna z czasem traci elastyczność, kamienie powodują odpryski, parcieje przez co woda dostaję się w mikroszczeliny, szczególnie zimą kiedy to zamarza i zwiększając objętość rozsadza te szczeliny jeszcze bardziej.

Rdzewieje to od środka, od strony nadkola, z braku konserwacji. Jeśli są już purchle na zewnątrz, na lakierze, to nie ma co ratować, bo to przeszło od środka na wylot. Nawet jak to oczyścisz z rdzy, to ogniska korozji są już w środku blachy i za pół roku to wszystko odpadnie.

Moim zdaniem tylko reperaturki i unikać szpachli, to badziewie się stosuje wszędzie bo jest tanie i łatwe w obróbce wiec się tak przyjęło, ale to chłonie wilgoć.... Np. żywica już się tak łatwo nie kładzie i obrabia...

I nie słuchaj "specjalistów", ani forumowych, ani w większości przypadków "zawodowców". Reperaturki + konserwacja od wewnątrz.
zgadzam się z tą wypowiedzią. rdza idzie od środka do zewnątrz. jeśli przeszło Ci już na zewnątrz, to raczej już pozamiatane.

janisz
14-07-10, 23:32
nie rozumiem czemu piszesz że do spreyu nie dajesz utwardzaczy, nie wystarczy tylko do klaru dac bezbarwny bo reszta bedzie za miękka.a tak na marginesie jesli rozmawiamy o akrylu to jaki bezbarwny na to przeciesz sie nie daje a wtedy akryl+utwardzacz obowiązkowy

Jak malujesz pistoletem to sobie sam mieszasz i rozcieńczasz jak chcesz ale jak kupisz sprej to do puszki już raczej niczego nie dodasz. Można w mieszalni poprosić żeby do puszki do bezbarwnego czy tam akrylu dodali utwardzacz ale takie coś musisz szybko użyć. W sumie to nie wiem czy autor ma metalic czy akryl bo tego nei napisał :)

janisz
24-07-10, 09:38
No i jak to wyszło? Działałeś cos już?

kanciaty6
24-07-10, 14:53
powiem tak tylnie nadkole robilem w kwietniu sam w garazyku i tak :
wyczyscilem wszystko super ,potem benzynka przemylem polozylem szpachelek z jakimis tam smiesznymi kawalkami zywicy niby( kolega mi doradzil ze niby bedzie lepszy) wtedy sie wyszlifowalo i jesio raz dalem szpachellku i zas szlifowanko i podkladzik!
i zas szlifowanko i spray z dobranym lakierem i................ wyszlo jak nowe naprawde super!!


no i mamy koniec lipca i co ruda wylazla ze szook wiec odradzam zabawy ze szpachlowaniem bo to bezsensu za 3 tygodnie zjezdam do polksi czekaja juz reparaturki i mam nadzije ze wtedy juz bedzie oki

janisz
25-07-10, 00:14
eeeeej no ale szpachlowałeś praktycznie na rdzę. To musiało sie tak skończyć :)

kanciaty6
25-07-10, 11:59
gdzie tam wyczuscilem wszystko super zadnej rdzy nie bylo az sie sam zdziwilem zetak szybko wyszla ruda bo kiedys sam pracowalem u kumpla w warsztacie i nie takie rzeczy sie robilo!

janisz
25-07-10, 22:31
Albo przy tarciu podkładu przetarłes się do blachy. Cos musiało być nei tak. Do zimy powinno spokojnie pojezdzic.

kanciaty6
25-07-10, 22:51
wiem wiem ze do zimy i po zimie powinno dopiero wyjsc ale pewnie cos sie spapralo ale to juz przeszlosc jeszcze miesiac i beda nowe reparaturki wiec na troche sie odetchnie:)